Delegacja izraelskiego rządu, która zamierzała w poniedziałek rozmawiać w Warszawie o zwrocie mienia ofiar Holokaustu, nie przyjedzie do Polski. O odwołaniu wizyty poinformowało polskie MSZ.
Jak pisaliśmy, w niedzielę w mediach pojawiły się doniesienia o zaplanowanej na poniedziałek wizycie delegacji izraelskiego ministerstwa ds. równości społecznej z dyrektorem generalnym Avi-Cohenem Scalą na czele. Podawano, że ma ona odbyć szereg spotkań z przedstawicielami polskiego rządu w sprawie zwrotu mienia Żydów, którzy zginęli podczas Holokaustu. Według dziennikarza Eli Barbura, informację o przyjeździe do Warszawy izraelskiej delegacji podało m.in. izraelskie radio publiczne KAN.
W nocy z niedzieli na poniedziałek polskie MSZ zdementowało doniesienia o przyjeździe Izraelczyków. Z komunikatu resortu dyplomacji wynika jednak, że wizyta była zaplanowana, lecz została odwołana z powodu zmiany składu izraelskiej delegacji.
“W związku z dokonaną w ostatniej chwili przez stronę izraelską zmianą składu delegacji, która mogła sugerować, że rozmowy miałyby koncentrować się na kwestiach restytucji mienia, strona polska podjęła decyzję o odwołaniu wizyty izraelskich urzędników.” – napisano w oświadczeniu MSZ.
Według dziennikarza tygodnika Do Rzeczy i portalu Wp.pl Marcina Makowskiego, który pierwszy w Polsce ujawnił plany przyjazdu Izraelczyków, zmiana agendy izraelskiej delegacji miała być trzymana w tajemnicy, aby Polska nie mogła jej odwołać. “Opisałem całą sprawę, wizytę odwołano ale i tak usłyszałem, że jestem ruskim agentem.” – napisał Makowski na Twitterze.
Zmiana agendy delegacji izraelskiej w Polsce na restytucje miała być trzymana w tajemnicy, a dopiero wieczorem zakomunikowana izraelskim mediom, tak, aby Polska nie mogła jej odwołać. Opisałem całą sprawę, wizytę odwołano ale i tak usłyszałem, że jestem ruskim agentem. Miłe.
— Marcin Makowski (@makowski_m) 12 maja 2019
Zdaniem polityka Federacji RP Artura Zawiszy wizytę izraelskiej delegacji odwołano wyłącznie z powodu trwającej kampanii wyborczej. “Żydzi mieli tu przyjechać jak po swoje. – stwierdził Zawisza. “Pół godziny przed północą MSZ RP ogłasza, że chwilowo wyprasza wyłudzaczy, bo zaraz wybory.” – dodawał.
Żydzi mieli tu przyjechać jak po swoje. Delegacja rządu Izraela z dyrektorami odpowiedzialnymi za proces wyłudzania pieniędzy była umówiona na jutro w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Pół godziny przed północą @MSZ_RP ogłasza, że chwilowo wyprasza wyłudzaczy, bo zaraz wybory. https://t.co/RZ8QrMEoZK
— Artur Zawisza (@artur_zawisza) 12 maja 2019
Przypomnijmy, że w sobotę w Polsce, w Niemczech i w USA odbyły się protesty przeciwko amerykańskiej ustawie S.447 i roszczeniom środowisk żydowskich z tytułu tzw. mienia bezdziedzicznego. Największa manifestacja, zorganizowana przez Stowarzyszenie Marsz Niepodległości i środowiska narodowe, odbyła się w Warszawie. Według organizatorów wzięło w niej udział 20 tys. uczestników.
Zgodnie z przyjętą rok temu ustawą JUST Act 447 Departament Stanu został zobowiązany do przygotowania w ciągu 18 miesięcy raportu odnośnie tego, jak poszczególne kraje realizują obowiązek restytucji mienia ofiar Holokaustu. Później raport ma być aktualizowany. Jak pisało RMF FM, państwa opóźniające się ze zwrotem mienia „mogą znaleźć się na cenzurowanym”.
Kresy.pl / gov.pl
Akt 447 Ściema dla NAIWNYCH https://youtu.be/iFcPo_8XwMA
Cyrk dla naiwnych.
Gdyby naprawdę naszym krajem rządziły polskie władze, to by taką delegację przyjęły i gościom zapowiedziały, że żadnych roszczeń nie uznają.
Co niby takie odwołanie wizyty mialo załatwić?!?
@wiedzon – nie siej żydowskiej propagandy, tutaj nikt na to się nie da nabrać