W sobotę odbyły się zapowiadane wcześniej protesty przeciwko amerykańskiej ustawie S.447 i roszczeniom środowisk żydowskich z tytułu tzw. mienia bezdziedzicznego. Ulicami Warszawy przeszedł wielki marsz Stop 447. Za granicą Polonia protestowała m.in. w Waszyngtonie.

W Polsce największa manifestacja, zorganizowana przez Stowarzyszenie Marsz Niepodległości i środowiska narodowe, odbyła się w Warszawie. Według organizatorów, wzięło w niej udział około 20 tys. ludzi z całej Polski. Rozpoczęła się o godz. 14:00 pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów, gdzie ze specjalne sceny przemawiali organizatorzy i goście, m.in. przedstawiciele Konfederacji KORWiN Braun Liroy Narodowy, Federacji dla RP, AgroUnii, a także Kukiz’15. Obecni byli również członkowie niektórych Klubów Gazety Polskiej [EDIT: według mediów powiązanych z Gazetą Polską, banery Klubów GP były fałszywe]. Na początku odśpiewano hymn Polski, a ks. Małkowski  poprowadził modlitwę.

Prezes Stowarzyszenia MN Robert Bąkiewicz zapowiedział ze sceny, że jeśli rząd PiS nie wprowadzi na najbliższym posiedzeniu ustawy anty-447, jego organizacja powoła Komitet Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej. – Zbierzemy 100 tys podpisów i sami damy radę – powiedział Bąkiewicz. Dodał, że w tym celu w całej Polsce zostają powołane Roty Marszu Niepodległości.

Pod KPRM głos zabrał też m.in. Leszek Żebrowski. – Polska – największa ofiara II Wojny Światowej, ma jeszcze płacić za to odszkodowania. To my mamy płacić odszkodowania za to, co im zrobili inni. Sytuacja jest niezwykle groźna – przestrzegał. Przemawiali też m.in. Krzysztof Kawęcki, Witold Tumanowicz i poseł Tomasz Rzymkowski z Kukiz’15. – Gdyby jakakolwiek organizacja, jakakolwiek osoba prywatna wystąpiła do obywatela Polskiego z roszczeniem, to ich [władz Polskich – red.] psim obowiązkiem jest bronić nas – mówił Rzymkowski. Pytał też, zwracając się do polityków obozu rządzącego, dlaczego nie bronią polskiej racji stanu, a także poprosił o minutę ciszy dla uczczenia Żydów pomordowanych w czasie II wojny światowej.

PRZECZYTAJ: WikiLeaks: w 2009 r. szef PiS zapewniał Amerykanów, że Polska będzie zaspokajać roszczenia żydowskie

Lider AgroUnii Michał Kołodziejczak w swoim wystąpieniu podkreślał konieczność obrony polskiej ziemi:

– Ja będę bronił polskiej ziemi… dlatego, żeby polskie dzieci nie były bezdomne! Najwyższe stanowiska zajmują ludzie, którzy na to nie zasługują!

Dodał, że w obronie polskiej ziemi nie potrafią stanąć elity polityczne, „które nie zasługują na to, żeby tymi elitami być”.

Następnie marsz Stop 447 wyruszył w stronę Ambasady Stanów Zjednoczonych. Niesiono liczne polskie flagi. Skandowano m.in. „Nie dla roszczeń!”, „Tu jest Polska, a nie Polin!” czy „Mosbacher go home!”. Niesiono również transparenty, w tym w języku angielskim (np. S.447 is fraud).

Na miejscu, pod amerykańską ambasadą odbyły się kolejne wystąpienia, głównie liderów Konfederacji, m.in. Janusza Korwin-Mikkego, Mateusza Marzocha i Roberta Winnickiego, a także Grzegorza Brauna.

– Tu nie o pieniądze chodzi, tu chodzi o wrogie przejęcie państwa polskiego. Proszę nie mieć tutaj wątpliwości (…) Nie chodzi o pieniądze, to jest narzędzie tresury, tak jak wcześniej narzędziem tresury były te wszystkie kłamstwa, to robienie z Polaków winowajców II Wojny Światowej. To tylko środek do osiągnięcia celu. To nie jest to co daje naszemu przeciwnikowi satysfakcję – mówił Grzegorz Braun.

Wcześniej dr Mira Modelska-Creech wygłosiła przemówienie w języku angielskim. Zainspirowany tym Braun również powiedział kilka zdań, skierowanych do ambasador Georgette Mosbacher:

W swoim przemówieniu Braun zaznaczył, że Polska i USA mogą pozostawać w sojuszniczych relacjach, ale bez pośredników takich jak Żydzi czy państwo Izrael. Przypomniał też Amerykanom, że Polska wciąż jeszcze jest krajem, gdzie USA mogą liczyć na dużą sympatię.

W języku angielskim do ambasador Mosbacher zwrócił się też szef Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, Robert Bąkiewicz.

Marsz Stop 447 w Warszawie zakończył się po około 4 godzinach. Na początku i na koniec zgromadzenia odśpiewano hymn państwowy. Pod ambasadą USA zaintonowano także „Rotę”.

Czytaj także: Prezydent Warszawy obiecuje skrajnej lewicy, że marsz #Stop447 zostanie rozwiązany, jeśli znajdzie się pretekst

Poza Warszawą, mniejsze manifestacje przeciwko ustawie S.447 odbyły się w innych miastach Polski, m.in. w Rzeszowie.

Polacy protestowali także za granicą, m.in. w Berlinie.

Główny protesty odbył się przed Białym Domem w Waszyngtonie. Według relacji RMF FM, przybyło tam około 200 Polaków. Zapowiadali, że jeżeli prezydent Donald Trump nie wycofa ustawy S.447, to amerykańska Polonia nie poprze go w kolejnych wyborach.

Marsz STOP 447 w zasadzie nie został zrelacjonowany przez główne wieczorne serwisy informacyjne.

Przeczytaj: Konfederacja prezentuje projekt ustawy przeciwko roszczeniom żydowskim [+VIDEO]

Czytaj także: K’15 prezentuje projekt ustawy ws. ochrony mienia bezdziedzicznego przed roszczeniami żydowskimi

Przypomnijmy, że 9. maja 2018 roku prezydent USA Donald Trump podpisał ustawę JUST Act 447 (Justice for Uncompensated Survivors Today), obecnie obowiązującą jako federalne prawo o numerze 115-171, dotyczące zwrotu mienia ofiar Holokaustu. Ustawa pozwala na wspieranie przez rząd Stanów Zjednoczonych roszczeń majątkowych organizacji żydowskich. Dokument ten otwiera drogę do przejęcia przez żydowskie organizacje tzw. mienia bezspadkowego. Chodzi głównie o znajdujące się w Polsce nieruchomości, które zgodnie z prawem przeszły na własność samorządu terytorialnego lub skarbu państwa.

Zgodnie z przyjętą rok temu ustawą JUST Act 447 Departament Stanu został zobowiązany do przygotowania w ciągu 18 miesięcy raportu odnośnie tego, jak poszczególne kraje realizują obowiązek restytucji mienia ofiar Holokaustu. Później raport ma być aktualizowany. Jak pisało RMF FM, państwa opóźniające się ze zwrotem mienia „mogą znaleźć się na cenzurowanym”.

medianarodowe.com / nczas.com / twitter.com / RMF FM / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. tomso
    tomso :

    20 tysięcy – może trochę mniej… ale tysiące, tysiące – liczy się jakość a nie ilość!

    Tymczasem reżymowa szczekaczka – zwana kiedyś Polskim Radiem z Warszawy (Jedynka, PR 24, itd.) – NIC NA TEN TEMAT!

    Za to multum czasu poświęcone ‘Piknikowi Naukowemu’ na Stadionie Narodowym czy Piknikowi ‘Poznaj Dobrą Żywność’ na Służewcu…

    To zaczyna wyglądać jak konspiracja!
    Program Pierwszy Polskiego Radia z Warszawy staje się propagandowym ‘kukuruźnikiem’ Polin!

  2. zs
    zs :

    Duda potrzebuje wielkich pieniedzy na walke z Polskim Kosciolem i patriotami – swiadka na ks. Jankowskiego znalazl az w Australii.

    Bron, ktora chce kupowac w USA jeszcze nie jest w produkcji.

    Wyglad na to, ze to on zalatwia pieniadze z tej ustawy, na ktore wezmie kredyt, aby caly PIS poparl jego kandydature na prezydenta.

    Duda jest prezydentem a nie czlonkowie rzadu i pisu.