Według ujawnionego pisma, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w specjalnej korespondencji obiecał działaczkom skrajnej lewicy – Antify, że marsz #Stop447 zostanie rozwiązany, jeśli tylko znajdzie się pretekst.

Tomasz Kalinowski, Wiceprezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, zamieścił na Twitterze kopię odpowiedzi prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego na pismo dwóch działaczek skrajnie lewicowej Antify. Zaapelowały do niego o zablokowanie dzisiejszego marszu #STOP447 przeciwko roszczeniom środowisk żydowskich, organizowanego przez wspomniane stowarzyszenie.

W opublikowanym dokumencie, datowanym na piątek 10 maja br., Trzaskowski zapewnia wnioskodawczynie, że „Warszawa jest miastem otwartym i tolerancyjnym” i że nie zgadza się „na nawoływanie do nienawiści”. Podziękował im za „pełen zaangażowania i troski” list ws. sobotniego marszu. Z treści pisma wynika, że aktywistki skrajnej lewicy załączyły do swojego pisma bliżej nieokreślone cytaty („treść nagrania odtwarzanego podczas zgromadzeń” i „wpisy w mediach społecznościowych”), mające dowodzić, że marsz ma służyć nawoływaniu do nienawiści. Prezydent Warszawy przyznał, że te „niepokojące” cytaty wzbudziły jego sprzeciw.

Trzaskowski zapewnił lewicowe działaczki, że jeśli znajdzie się pretekst, to nakaże rozwiązanie marszu:

„Jeśli podczas zaplanowanego na 11 maja zgromadzenia pojawią się hasła antysemickie, rasistowskie czy ksenofobiczne – podjęte będą odpowiednie kroki, a zgromadzenie zostanie rozwiązane”.

Prezydent stolicy zaznaczył również, że zostaną zastosowane wszelkie dozwolone prawem środki, by nie dopuścić do łamania prawa na ulicach Warszawy.

“Trzaskowski w specjalnej korespondencji obiecuje skrajnej lewicy, że marsz #Stop447 zostanie rozwiązany jeśli znajdzie się pretekst. Gratulacje dla burżujów, którzy na niego głosowali! Wasz prezydent za partnerów ma skrajną lewicę – tę samą, która takim jak Wy w Berlinie pali auta” – skomentował wiceszef Ruchu Narodowego i jeden z liderów Konfederacji, Krzysztof Bosak.

W rozmowie z portalem Kresy.pl Robert Bąkiewicz, prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości powiedział, że przygotowania do manifestacji, która rozpocznie się dziś o godz. 14:00, idą zgodnie z planem. Spodziewają się dość dużej frekwencji.

Bąkiewicz zaznacza, że organizatorzy chcą zadbać przede wszystkim o to, żeby marsz miał „pozytywny, ogólnonarodowy, propolski charakter”. – Chcemy, żeby ten marsz bardziej łączył niż dzielił. Wierzymy, że w ten sposób, nie upartyjniając tego protestu możemy jeszcze realnie zapobiec temu, co nadchodzi – mówi szef Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Zwrócił się przy tym do uczestników o zachowanie bezpieczeństwa i zwracanie uwagi na podejrzanie zachowujące się osoby, a nawet żeby rejestrowali takie sytuacje. Prosi też o powstrzymanie się od „bardziej emocjonalnych okrzyków i transparentów”.

Przeczytaj: WikiLeaks: w 2009 r. szef PiS zapewniał Amerykanów, że Polska będzie zaspokajać roszczenia żydowskie

Twitter.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply