Marszałek senior i przewodniczący Wolny i Solidarnych Kornel Morawiecki w wywiadzie dla tygodnika “Do Rzeczy” po raz kolejny sprzeciwił się tworzeniu obrazu Rosji jako potencjalnego agresora przeciwko Polsce.

Morawiecki, zapytany o to czy nie obawia się, że rosyjska polityka będzie na tyle agresywna, że zagrozi Polsce, uznał, iż “Rosja nie prowadzi wcale agresywnej polityki”. Jak zauważył Rosjanie “Od czterech lat bronią się rękami i nogami, żeby tylko nie zająć Doniecka, to cóż dopiero mówić o agresji na Polskę”.

Morawiecki zabrał głos na także na temat historii. Jak stwierdził – “Niemcy chcieli Polaków unicestwić, Rosjanie – >>tylko<< zniewolić. To jedna zasadnicza różnica. Przecież sami nie pokonaliśmy Hitlera – spod niemieckiej okupacji wyzwolili nas Sowieci. Oczywiście, przynieśli nową okupację”. Uznał też, że to same elity polityczne Związku Radzieckiego zainicjowały reformy polityczne, które w drugiej połowie lat 80 XX wieku doprowadziły najpierw do rozpadu bloku socjalistycznego, a następnie samego komunistycznego państwa.

Były przywódca Solidarności Walczącej został zapytany o kwestię bezpieczeństwa energetycznego. Przypomniał, że powstanie gazociągu Nord Stream związane jest z tym, że Polska odrzuciła rosyjską inicjatywę poprowadzenia przez swoje terytorium drugiej nitki gazociągu jamalskiego w interesie Ukrainy. “Rosjanie chcieli przeprowadzić drugą nitkę Jamału przez Polskę. Myśmy się na to nie zgodzili, bo gazociąg miał iść nie przez Ukrainę, lecz przez Białoruś. Gdybyśmy nie postawili interesów Kijowa ponad naszymi, Rosjanie nie musieliby się dogadać z Niemcami. A teraz będziemy przepłacać za amerykański gaz. Brak poprawnych relacji z Rosją stale nam szkodzi” – zauważył Kornel Morawiecki.

Mówiąc o konflikcie w Donbasie szef Wolnych i Solidarnych uznał, że jest “to w pewnym sensie wojna domowa”, a opisując jego źródła stwierdził, że “na Krymie kamieniem rzucili Rosjanie, ale wcześniej w Kijowie obalono demokratycznie wybranego prezydenta Janukowycza”. Rozważając kwestię Krymu Kornel Morawiecki zauważył, że “odbieranie sąsiedniemu państwu jego terytorium to łamanie prawa międzynarodowego, ale oprócz tego jest też prawo ludów do samostanowienia. Krym został przejęty przez Rosjan bez walki”.

To już kolejny wywiad udzielony przez marszałka seniora Sejmu, w którym sprzeciwił się on ukazywaniu Rosji jako potencjalnego agresora wobec Polski. W wywiadzie dla rosyjskiego agencji informacyjnej RIA Nowosti ojciec premiera uznał niedawno, że “Polski rząd, polskie środki masowego przekazu i w znacznej mierze polskie elity nastawiają Polaków przeciw Rosjanom”.

interia.pl/kresy.pl

7 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. tagore
    tagore :

    Pan Kornel zaczyna mówić “Staniszewską” ,Tusk próbował przymilić się do Moskwy .
    W nagrodę dostał kontrakt gazowy na stosownie przyjaznych warunkach,darmowy tranzyt gazu przez polskie terytorium i propozycję Jamał II na kolejny darmowy tranzyt.
    A co do Dombasu i Ukrainy, można zabić kogoś od razu ,ale można też tak długo grzebać
    w małej ranie aż ofiara osłabnie na tyle ,że przestanie się bronić.

    • jazmig
      jazmig :

      @tagore Jak chodzi o rurociągi to tutaj przeczytaj: http://studioopinii.pl/archiwa/38391
      http://nowadebata.pl/2016/07/14/wyprawa-po-norweski-gaz/

      Co do Donbasu, to jest tam normalne powstanie narodowo-wyzwoleńcze, albo jak kto woli, wojna domowa. Na samym początku, po kijowskim zamachu stanu mieszkańcy Donbasu odmówili uznania jego skutków i nowych, banderowskich władz. Kijów wysłał wojsko, które odmówiło strzelania do ludności cywilnej, a nawet fraternizowało się z mieszkańcami Donbasu.

      Dlatego Kołomojski sfinansował utworzenie oddziałów najemników Azow i Ajdar i wysłał tych bandytów do Donbasu, co rozpoczęło obecną wojnę. Działo się to wszystko na polecenia z USA, które naciskały władze kijowskie, aby one prowadziły wojnę w Donbasie. Każda wizyta szefa CIA Brannona i wiceprezydenta Bidena kończyła się ponownym rozpaleniem dogasającej tam wojny.

      Wszystko jest w rękach władz kijowskich, ale jak długo rządzą tam banderowcy, tak długo będzie trwała ta wojna domowa, o ile Rosjanie nie wyślą tam swojego wojska, bo wtedy wojna skończy się natychmiast, najemnicy uciekną, a wojsko ukraińskie albo się podda, albo ucieknie na zachód.

      • tagore
        tagore :

        @jazmig Ostatnio podpisany kontrakt na dostawy ropy z Rosji świadczy o tym ,że możemy podpisać kontrakty na innych warunkach niż Jamalski i Pawlaka. Obecnie PGnig ma udziały w złożach i rurą z Danii będzie ściągał częściowo własny gaz.
        Co do kompetencji Rządu Buzka najlepiej o jej braku świadczy sprzedaż kluczowych firm farmaceutycznych za 147 mln co w efekcie
        dało w ciągu trzech lat skok cen leków o około 300 %.

  2. gutek
    gutek :

    Każdy człowiek chociażby z połową mózgu stwierdzi że Rosja nie jest agresywna wobec Polski. A co do “agresji” na Ukrainie – Krym zajęty bez żadnych ofiar, na Donbasie conajmniej 80% walczących to miejscowi. Ale i tak Rosja jest be, bo skubańcy nie dają nam się demokratycznie zbombardować i wysysać zasoby jak teraz robimy to z Ukrainą (bursztyn, drewno, ludzie). I kto tutaj jest agresorem?