Nieoficjalnie: będą ekshumacje w miejscu rozebranego „pomnika UPA” w Hruszowicach

Jeszcze przed wakacjami, w miejscu rozebranego, nielegalnego obiektu ku czci UPA w Hruszowicach zostaną przeprowadzone prace poszukiwawczo-ekshumacyjne – dowiedział się portal Kresy.pl. Wcześniej Polska proponowała stronie ukraińskiej przeprowadzenie takich prac, co zostało odebrane jako pewnik, że nielegalny obiekt w Hruszowicach zostanie odbudowany.

Jeszcze w tym miesiącu mają rozpocząć się prace w miejscu rozebranego przed rokiem nielegalnego obiektu ku czci UPA na cmentarzu komunalnym w Hruszowicach na Podkarpaciu – dowiedział się nieoficjalnie portal Kresy.pl.

Według źródła zbliżonego do sprawy, jeszcze w maju w miejscu rozebranego obiektu mają rozpocząć się prace przygotowawcze, mające na celu usunięcie jego resztek. Później na tym miejscu zostaną przeprowadzone prace poszukiwawczo-ekshumacyjne, które przeprowadzi IPN. Prace te mają rozpocząć się w bieżącym półroczu, jeszcze przed wakacjami.

Obiekt ku czci UPA postawiony nielegalnie na cmentarzu w Hruszowicach w 1994 roku został zgodnie z prawem rozebrany w kwietniu 2017 roku przez miejscowych działaczy narodowych i patriotycznych, co wywołało zdecydowane protesty strony ukraińskiej. O planowanej akcji informowaliśmy jako pierwsi. Legalność podjętych działań potwierdziło ministerstwo kultury, a także IPN.

Niedługo później władze ukraińskie zablokowały polskie prace poszukiwawczo-ekshumacyjne szczątków Polaków, w tym ofiar rzezi wołyńskiej, na terytorium Ukrainy. Miejsce po rozebranym upamiętnieniu było również celem „pielgrzymek” z Ukrainy, które składały tam kwiaty, a także odśpiewywały ukraiński hymn i wznosiły banderowskie okrzyki.

Przeczytaj: Szef MSZ Ukrainy: spodziewam się, że pomnik UPA w Hruszowicach będzie odbudowany [+VIDEO]

Władze w Kijowie w trakcie oficjalnych rozmów domagały się też od Polski odbudowania nielegalnego upamiętnienia UPA w Hruszowicach, a także ukarania osób odpowiedzialnych za jego rozbiórkę. Szantażowano przy tym Polskę ws. wznowienia prac poszukiwawczo-ekshumacyjnych.

Przeczytaj: Wiceszef IPN: Nie ma szans na odbudowę pomnika UPA w Hruszowicach

Czytaj także: Wicepremier Gliński odcinał się na Ukrainie od demontażu pomnika UPA w Hruszowicach

W lipcu 2017 roku na cmentarzu w Hruszowicach poświęcono krzyż, upamiętniający Ukraińców, którzy ratowali Polaków w czasie ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Wcześniej był on częścią rozebranego, nielegalnego obiektu ku czci band UPA. Krzyż stanął na jego miejscu. Po pewnym czasie, z krzyża zerwano tablicę z inskrypcją dedykacyjną.

W ostatnich miesiącach, po przyjęciu nowelizacji ustawy o IPN, strona ukraińska podczas rozmów domagała się odnowienia zniszczonych pomników ku czci UPA znajdujących się na terytorium Polski, w tym także tych postawionych nielegalnie, jak również zniesienia zakazu wjazdu dla szeregu obywateli ukraińskich. Dotyczyło to m.in. Światosława Szeremety, sekretarza specjalnej rządowej komisji międzyresortowej ds. upamiętnień i apologety OUN-UPA, który stał za zakazem polskich ekshumacji na Ukrainie.

Przeczytaj: UJAWNIAMY: Szeremeta groził likwidacją „nielegalnych polskich upamiętnień” na Ukrainie [+DOKUMENTY]

Komentując te rozmowy szef Ukraińskiego IPN, kłamca wołyński Wołodymyr Wjatrowycz otwarcie oskarżał Polskę o konsekwentne łamanie dotychczasowych ustaleń, dotyczących m.in. legalizacji nielegalnych obiektów ku czci UPA w Polsce i odnowienia tych, które zostały zdewastowane. Otwarcie domagał się legalizacji i odnowienia tych obiektów, w tym także w Hruszowicach, a także zmiany ustawy o IPN.

W ostatnim czasie strona polska sygnalizowała, że zaproponowano Ukraińcom przeprowadzenie prac ekshumacyjnych w Hruszowicach. Proponujemy, aby przeprowadzić wspólne prace ekshumacyjne w Hruszowicach, gdzie lokalne władze rozmontowały nielegalny pomnik UPA. Jeśli zostaną tam odnalezione szczątki ludzkie, to monument będzie mógł zostać przywrócony – mówił polski ambasador w Kijowie Jan Piekło. W podobnym tonie wypowiadał się też szef Gabinetu Prezydenta RP, Krzysztof Szczerski. Ukraińskie media podchwyciły te wypowiedzi, twierdząc, że „pomnik UPA” w Hruszowicach może zostać odbudowany. Przy tej okazji Szeremeta w jednym z wywiadów twierdził, że prace nie mogą ograniczać się tylko do miejsca, w którym stał „pomnik UPA”, bo jego zdaniem rzekome groby upowców mogą znajdować się kilka-kilkadziesiąt metrów od niego. Szczerski skwitował te twierdzenia jako „niepoważne”.

“Dowiedzmy się wszyscy, jaka jest prawda”

Według Marka Kulpy, szefa Społecznego Komitetu Usuwania Banderowskich Upamiętnień w Polsce, który organizował i prowadził rozbiórkę „pomnika UPA” w Hruszowicach, dzięki podjętym wówczas działaniom dziś istnieje możliwość przeprowadzenia w jego miejscu prac, które ostatecznie wyjaśnia sytuację.

– Dowiedzmy się wszyscy, jaka jest prawda. Rozbiórka obiektu ponad rok temu nie tylko umożliwia i przyspiesza te działania, ale też sprzyja, a wręcz wymusza dążenie do prawdy – mówi Kulpa w rozmowie z portalem Kresy.pl. Dodaje, że nie martwi go, że mogą się tam znaleźć jakieś szczątki, bo nawet upowcy musieli zostać gdzieś pochowani i nie odmawia im prawa do pochówku. – Ale nie zgadzam się, by stawiać na polskiej ziemi tak ogromne obiekty [jak w Hruszowicach – red.]  tym, którzy dopuścili się ludobójstwa na naszych rodakach – podkreśla.

– Jeśli w tym miejscu rzeczywiście zostaną znalezione szczątki ludzkie i rzeczywiście będą to upowcy, to powinny one znaleźć swoje odpowiednie miejsce w ziemi, ale bez gloryfikacji. I, żeby było jasne – jeśli takie szczątki się znajdą – podkreśla szef SKUBUwP, dodając, że samo w sobie nie jest to usprawiedliwieniem dla samowolnych działań i stawiania w Polsce nielegalnych obiektów – nawet faktycznym bohaterom. – Na takie gesty polscy obywatele muszą spełnić odpowiednie warunki i uzyskać wymagane pozwolenia – mówi Marek Kulpa. Nie wyklucza też, że prace w Hruszowicach mają na celu wpłynięcie na zmianę postawy strony ukraińskiej w kwestii pozwoleń na ekshumacje na Ukrainie.

Jak ustaliliśmy wcześniej, wysocy rangą funkcjonariusze podkarpackiej policji i oficerowie kontrwywiadu oraz tzw. pośrednicy, „odwiedzali” osoby zaangażowane w usuwanie nielegalnych „pomników UPA”. Próbowano wpłynąć na nich, by z tego zrezygnowali. Policja twierdzi, że jej działania są zgodne z prawem.

Czytaj więcej: Polskie służby „odwiedzają” społeczników usuwających nielegalne upamiętnienia UPA

Kresy.pl

15 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jwu
    jwu :

    No i banderowcy dopną swego.Najpierw Hruszowice ,później Przemyśl,Chełm i Lublin.A na koniec Ukraina do Wisły.Kto naciska rządzących w Polsce ,by pełzali przed banderowcami ? Pytam Kto ? Takiego skundlenia ,to nawet przed sowietami nie było.Na koniec tradycyjnie muszę przyznać ,że bardzo szanuję wszystkich przychylnych Polsce Ukraińców.Ps.obawiam się o Pana Kulpę i jego współpracowników,bo może okazać się ,że współpracuje z ruskimi i jest właścicielem dużej kolekcji zdjęć roznegliżowanych dzieci.

  2. milon
    milon :

    Myślę że miejscowe władze nie pozwolą na przywrócenie tego główna które zostało rozwbrane jak są tam szczątki banderowców co będzie pewnie trudne do udowodnienia to może stanąć nagrobek ale żadnych nazw band upa nazwiska leżących w grobach a jak nie da się ustalić kto to był informacja że leżą tam zwłoki tyłu a tyłu osób i tyle nie ma zgody na propagowanie banderyzmu jak się to rządzącym nie podoba i ukrom to pierwsi niech sobie w sejmie stawiają banderowskie pomniki drudzy mają swoją Ukrainę i całe połacie ziemi na której robić sobie mogą co chcą i niech sobie tam stawiają do puki jeszcze mogą i mają na czym bo jak Rosją wreszcie powie im dość to dalej zostaną pachołkami w zniewolony kraju bo te razuny tchurzliwe dużo krzyczą a jak przychodzi walczyć o ojczyznę i wolność to część spieprza do Polski a reszta tchurzy mogą się od wojska do walki wysyłają psychicznych neonazistów z zamiłowaniem do zabijania cywili kobiet i dzieci. Myślę że działania naszych rządzących sprawią że następne wybory przegrają a my musimy wybierać z głową osoby stawiające dobro Polski i Polaków nad dobrymi stosunku z ukraincami którzy doprowadzili sami do bagna jakie mają teraz u siebie

  3. voy
    voy :

    Ja tylko bym chciał poznać i o to proszę portal Kresy aby udostępnił (jeśli posiada), pełną listę pomników jakie zostały postawione ludobójcom z OUN/UPA na terenie Polski. Należy nad taka lista się pochylić i możliwie prędko doprowadzić do usunięcia wszelkich śladów gloryfikacji tej zbrodniczej organizacji na terenie RP.

    • jwu
      jwu :

      @voy Nie pytaj o to tak oficjalnie ? Bo zaraz będziesz miał prokuratora na karku.Polska jest obecnie dziwnym krajem, w którym kara się (Polaków) za zniszczenie nielegalnie postawionego “banderowskiego” pomnika ,a nie tych którzy go (nielegalnie) postawili.

  4. ProPatria
    ProPatria :

    Ta sytuacja najdobitniej odsłania słabość i brak kręgosłupa moralnego u polskojęzycznych.. Przeżarty korupcją, syfem, bankructwem kraik-żart historii od razu butnie odrzuciłby wszelkie możliwości negocjacji, o kosztownych poszukiwaniach nie wspomnę. Mam nadzieję, że jeżeli znajdą tam padło banderowskich zbrodniarzy to od razu wyślą je za Zbrucz, by nie kalać takim ścierwem ziemi należącej do Polski bądź tymczasowo przez stepową dzicz okupowanej. Ponadto, ZERO skrupułów, wielbiciel nazistów niejaki ciemnosław szeremeta potrafił bezcześcić szczątki pomordowanych naszych Rodaków poprzez chamskie liczenie kości, gdyż ponoć nie wierzył że jego ukochani hieroi tak wielu Polaków wymordowali…

    • jwu
      jwu :

      @ProPatria Nie licz na to? Sprawa odbudowy pomnika jest już od dawna klepnięta i to nie ważne czy znajdą tam jakieś zwłoki ,czy nie ? A widząc uległość rządzących naszym krajem,obawiam się że wkrótce banderowcy zażądają tablicy pamiątkowej (poświęconej UPA) ,na grobie nieznanego żołnierza w Warszawie i nazwanie tych oddziałów KBW którzy walczyły przeciw UPA zbrodniarzami i ludobójcami.

      • ProPatria
        ProPatria :

        Jeżeli powstanie pomnik ku czci zezwierzęconych ludobójców na ziemi ofiar to Ci gwarantuję manifestacje ogólnokrajowe. Rozwścieczony Naród weźmie sprawy w swoje ręce, w tym upamiętnienia bestialskich morderców. Nawet w republikach bananowych nie stawiają pomników swoim prześladowcom. polskojęzyczni i tak są skończeni, cały czas się pogrążają, w tym pogrążają ich sprzymierzeńcy: pejsaci i banderowcy.

        • jwu
          jwu :

          @ProPatria Marzę o tym ,by tak było jak piszesz,ale jestem realistą i wiem dokładnie ,że przekazy niezależnych mediów trafiają jedynie do 10% Polaków.Pozostali są skazani na wiadomości medialne głównego nurtu.Które o tych tematach milczą.Żeby to sprawdzić spytałem kilkanaście osób z mojego otocznia.Oprócz mnie i mojej żony, nikt nie wiedział o Hruszowicach ,Birczy,negowaniu ludobójstwa kresowego,manifestacji antypolskich we Lwowie,hucznych obchodach 75 rocznicy utworzenia SS Hałyczyna,pomnikach Bandery w każdym z miast zach.Ukrainy,ostrzelaniu konsulatu w Łucku,i polskiego autokaru,oraz próby spalenia polskiej szkoły.Wielu z Polaków (tych nieświadomych) wręcz sympatyzuje z Ukraińcami.Widząc w nich zbawców naszej gospodarki i pokrzywdzonych ,bo napadniętych przez ruskich.Tacy ludzie na pewno nie wezmą udziału w demonstracjach.Nie licz na to.Na zakończenie (tradycyjnie),pragnę podkreślić ,że nie jestem wrogo nastawiony ,do Ukraińców w Polsce.

          • ProPatria
            ProPatria :

            Bardzo Cię cenię, więc proszę: nie podkreślaj na każdym kroku brak negatywnego postrzegania upaińców na terenie naszego kraju. banderowcy bacznie obserwują patriotyczne fora, starają się jak mogą infiltrować patriotyczne organizacje. Niestety im to wychodzi, w przeciwieństwie do naszych zastraszonych Rodaków na terenach okupowanych na ZAWSZE POLSKICH KRESACH. Spokojne, odzyskamy co nasze. Czas działa na naszą korzyść. Coraz więcej Polaków widzi, że dzicz gdyby tylko mogła wycięłaby Nas od małego do starego jak przed laty do nogi (mówią o tym głośno, nie kryją się) dostrzega ich nienawiść do wszystkiego, co polskie, ich całkowitą nieprzydatność i szkodliwość gospodarczą. Ja kilka lat temu byłem do stepowych ustosunkowany pozytywnie. Sami mnie wybudzili, obudzą innych. bankrucik, żart-historii jeszcze jakoś egzystuje, gdyż panu zza oceanu zależy na wykrwawianiu Rosji. Pamiętaj, partie polityczne, kretyńskie giedryciowskie idee a przede wszystkim granice nie trwają wiecznie. Jeszcze za naszego życia i przy naszym udziale odzyskamy co Nasze.

          • ProPatria
            ProPatria :

            Nie musisz nikomu gwarantować braku negatywnego nastawienia. To oznaka słabości, a oni takich bezwzględnie mordują. Za negatywne nastawienie odpowiada sam motłoch i jego wrogie, butne, chamskie postępowanie względem Polaków. Nie martw się, w razie potknięcia możesz liczyć na mnie i innych patriotów, nie damy Ci upaść. Widziałem jak szukałeś kontaktu z Gaetano. Lubię go i popieram. Nie dziw mu się. On wie, że tu może być wielu szmaciarzy podszywających się pod patriotów w celu zinfiltrowania środowiska. Najlepiej by było gdyby władze portalu organizowały nasze spotkanie, zorganizowały nas. Przy okazji każdy z nas mógłby wesprzeć osobiście portal, aby mógł samodzielnie, przy datkach patriotów kwitnąć. Pomyślcie Panowie zarządzający portalem. Może czas zacząć NAPRAWDĘ działać ???

          • jwu
            jwu :

            @ProPatria Jeżeli znasz literaturę polską ,to się pewnie orientujesz ,że jak Mickiewicz ,czy Słowacki pisali o pięknym słońcu mieli na myśli mroczną noc.

        • jaro7
          jaro7 :

          @ProPatria Żadnych demonstracji nie będzie jak nie było(poza garstką Narodowców) przed ambasada sa po klepnieciu uchwały 447.Polaków bardziej interesują promocje w Biedronce niz los Polski.A jak wyglada “wymiar sprawiedliwości” media i politycy to juz wiecie-DNO.

          • jwu
            jwu :

            @jaro7 100/100.Ja (akurat) o taki stan rzeczy nie obwiniał bym naszych rodaków,tylko polityków i polskojęzyczne media.Bo jak już wspomniałem powyżej ,tylko 10% Polaków wie co to jest akt 447 i jakie będą jego konsekwencje dla Polski ? Dla mediów ważniejsza jest rozlana czekolada na autostradzie ,niż to że Polska zostanie bankrutem.

  5. jazmig
    jazmig :

    W Polsce nie wolno budować pomników UPA i banderowców. Jeżeli są zwłoki, to można zrobić normalny nagrobek i nic więcej. Skoro władze likwidują pomniki sowieckie, to nie ma powodów ku temu, aby stawiac pomniki banderowcom.

  6. Wolyn1943
    Wolyn1943 :

    Władze Ukrainy nie wyrażają zgody na ekshumację ofiar, za to władze Polski zgadzają się na ekshumację zbrodniarzy. Czym jeszcze nas zaskoczą “czynniki oficjalne”? Pomnik Bandery w Warszawie, np. na ul. Foksal, gdzie dokonał bohaterskiego czynu mordując ministra B. Pierackiego?