Według szefa Urzędu Kanclerskiego, Helge Brauna, zastosowanie strategii odporności zbiorowej w Niemczech mogłoby skończyć się tragicznie.
Aby w ciągu 18 miesięcy wyrobić odporność u połowy społeczeństwa, każdego dnia musiałyby się zarażać 73 tysiące osób – powiedział szef Urzędu Kanclerskiego niemieckiej agencji prasowej dpa.
Braun z wykształcenia jest lekarzem. Stwierdził, że niemiecki system zdrowia nie wytrzymałby takiej liczby chorych, a specjaliści nie byliby w stanie rekonstruować ścieżek rozprzestrzeniania się choroby. W takiej sytuacji jego zdaniem “epidemia wymknęłaby się spod kontroli”.
Odporność zbiorowa to pojęcie pod którym rozumie się sytuację, w której większość społeczeństwa przeszła chorobę i się na nią uodporniła. Epidemia kończy się dopiero, gdy odporność przeciwko wirusowi ma od 60 do 70 procent ludności – powiedział Braun.
Polityk popiera kurs obrany przez rząd Angeli Merkel, w jego opinii do czasu pojawienie się szczepionki przeciwko koronawirusowi trzeba maksymalnie ograniczać liczbę zakażeń.
Z danych opublikowanych w niedzielę wynika, że w Niemczech stwierdzono jak dotąd 139.897 tys. zachorowań. To o 2458 więcej niż dzień wcześniej. Liczba zgonów zwiększyła się o 184 do poziomu 4294.
Na początku pandemii rząd Wielkiej Brytanii mówił wprost o planie zarażenia 60% populacji, w celu wykształcenia „odporności zbiorowej”. Pomysł ten spotkał się ze zdecydowaną krytyką środowiska naukowego, ostatecznie go zarzucono.
Jedynym krajem w Europie, który nie wprowadził poważniejszych obostrzeń w celu walki z pandemią, jest Szwecja. Jak pisaliśmy, pracująca tam polska lekarka opowiada: Próbuję teraz ciągnąć szwedzkich znajomych za język, żeby lepiej zrozumieć ich punkt widzenia. Ostatnio koleżanka mówi: No wiesz, jeżeli paru starych ludzi umrze w domu starców, to przecież nic takiego się nie staje, a cała reszta szybciej przejdzie przez tę epidemię. Moralnie nikt tu nie ma problemu z tym, że część społeczeństwa po prostu umrze na tę chorobę.
Kresy.pl / dw.com
Białoruś, dużo biedniejsza od Niemiec, jakoś sobie radzi.