Niekorzystny dla Polski wyrok ETPCz jest ostateczny. Rząd wycofał odwołanie

Polski rząd wycofał z Europejskiego Trybunału Praw Człowieka odwołanie w sprawie adwokat Joanny Reczkowicz – poinformował Trybunał we wtorek. Chodzi o sprawę, w której ETPCz uznał, że powołanie sędziów do Izby Dyscyplinarnej SN narusza procedurę. Trybunał nakazał wypłatę adwokat 15 tys. euro. Wycofanie przez polski rząd odwołania w opisywanej sprawie oznacza, że wyrok jest ostateczny.

Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał w lipcu bieżącego roku niekorzystny dla Polski wyrok dotyczący reformy sądownictwa. Z jego postanowienia wynika, iż uznał, że Izba Dyscyplinarna SN nie jest sądem. ETPCz, który jest organem Rady Europy, rozpatrywał sprawę adwokat Joanny Reczkowicz, która została w wyniku postępowania dyscyplinarnego zawieszona w czynnościach na trzy lata w związku z naruszeniami Kodeksu Etyki Adwokackiej. W Polsce w ostatniej instancji jej sprawę rozpatrywała Izba Dyscyplinarna SN. We wtorek ETPCz poinformował w komunikacie, że panel Wielkiej Izby odnotował wycofanie przez polski rząd wniosku o przekazanie do tej Izby sprawy adwokat Reczkowicz przeciwko Polsce – podaje Interia. Ministerstwo Sprawiedliwości potwierdziło te informacje. Wycofanie przez polski rząd odwołania w opisywanej sprawie oznacza, że wyrok jest ostateczny.

ETPCz stwierdził w lipcowym orzeczeniu w tej sprawie “poważne nieprawidłowości w powoływaniu sędziów do nowo utworzonej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego po reformie legislacyjnej”. Według ETPCz naruszono procedurę powoływania sędziów do SN, ponieważ zostało to powierzone Krajowej Radzie Sądownictwa, “organowi, który nie miał wystarczających gwarancji niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej”. Oceniono, że wywieranie “nadmiernego wpływu na skład KRS” stało się możliwe po nowelizacji ustawy o KRS z 2017 r.

“Ustawa praktycznie usunęła nie tylko dotychczasowy system przedstawicielski, ale także gwarancje niezawisłości sądownictwa w tym zakresie, umożliwiając władzy wykonawczej i ustawodawczej ingerencję bezpośrednio lub pośrednio w procedurę powoływania sędziów, z której możliwości te organy skorzystały – o czym świadczą chociażby okoliczności towarzyszące aprobacie kandydatów na sędziów do KRS. Jednocześnie, zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym z 2017 r., pozbawienie Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego uprawnień do ogłaszania wolnych stanowisk w tym sądzie na korzyść Prezydenta RP jeszcze bardziej osłabiło zaangażowanie sądownictwa w proces powoływania sędziów, w szczególności powoływania do Sądu Najwyższego” – stwierdził ETPCz.

Zdaniem Trybunału naruszenie procedury powoływania sędziów do Izby Dyscyplinarnej było tak poważne, że naruszyło samą istotę prawa do “sądu ustanowionego ustawą”. ETPCz orzekł, że mecenas ma otrzymać 15 tys. euro odszkodowania. MSZ poinformowało 21 października 2021 r., że został złożony wniosek o przekazanie tej sprawy do Wielkiej Izby Trybunału.

Do sprawy odniósł się we wtorek wiceszef resortu sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Zadeklarował, że sprawę związania Polski tego typu rozstrzygnięciami ETPCz rozpatrzy polski Trybunał Konstytucyjny. “TK zajmie się tym, ponieważ w uzasadnieniu do wyroku w sprawie Reczkowicz ETPCz przyznał sobie kompetencje do oceniania konstytucyjności przepisów ustawy o Krajowej Radzie Sadownictwa, a w konsekwencji skuteczności powołań sędziowskich dokonanych przez prezydenta. A naszym zdaniem ETPCz nie ma do tego kompetencji, co w swoim wniosku do TK wywodzi prokurator generalny” – oświadczył Kaleta, cytowany przez portal Interia.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Zobacz także: Ziobro skarży Konwencję Praw Człowieka do Trybunału Konstytucyjnego

W ubiegłym tygodniu przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości przedstawili w czasie konferencji prasowej założenia projektów ustaw składających się na reformę sądów powszechnych. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro podkreślił, że prezentowana reforma sprowadza się do likwidacji wielu obszarów biurokratycznie rozbudowanej machiny sądownictwa. „Poprzez spłaszczenie struktury sądownictwa chcemy po pierwsze uzyskać efekt w postaci uwolnienia przeszło 2 tys. stanowisk sędziowskich” – powiedział. Wyraził opinię, że będzie to bardzo istotne wzmocnienie sądów, ponieważ po zmianach sędziowie zamiast angażować się w prace biurokratyczne, zajmą się orzekaniem, czyli tym na co liczy oraz czego oczekuje polskie społeczeństwo.

Przypomnijmy, że już w październiku bieżącego roku prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński zapowiedział dalszą reformę wymiaru sprawiedliwości. Mówił też o likwidacji Izby Dyscyplinarnej.

Zobacz także: Milion euro kary dziennie. TSUE nakazuje Polsce płacić KE za niezawieszenie Izby Dyscyplinarnej SN

wydarzenia.interia.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply