Makiej: nie pozwoliliśmy na realizację „ukraińskiego scenariusza” na Białorusi

Szef białoruskiej dyplomacji oświadczył, że nie dopuszczono na realizowanie na Białorusi „ukraińskiego scenariusza kolorowej rewolucji”, organizowanej z zewnątrz.

Jak informowaliśmy, minister spraw zagranicznych Białorusi Władimir Makiej spotkał się w środę w Moskwie z szefem rosyjskiego MSZ, Siergiejem Ławrowem. Podczas wspólnej konferencji prasowej Makiej powiedział, że na Białorusi udało się nie dopuścić do powtórzenia „ukraińskiego scenariusza kolorowej rewolucji”.

Białoruski minister mówił, że jego kraj musi obecnie mierzyć się zarówno z wyzwaniami wewnętrznymi, jak i zewnętrznymi, przy czym „te drugie w większym stopniu determinują te pierwsze”.

– Przetrzymaliśmy pierwszy atak i nie pozwoliliśmy na zrealizowanie na Białorusi ukraińskiego scenariusza, scenariusza kolorowej rewolucji, organizowanej z zewnątrz – powiedział szef MSZ Białorusi.

Makiej dodał, że po wyborach prezydenckich jego kraj znalazł się w strefie „silnych politycznych turbulencji”.

– Ma dziś miejsce pewna polityczna konfrontacja, ale poziom jej intensywności jest już znacznie niższy – powiedział. Podziękował też za „konsekwentne i jasne” stanowisko Moskwy w sprawie sytuacji w jego kraju, będące jego zdaniem przeciwwagą dla „zewnętrznych sił”, powstrzymującą je przed mieszaniem się w wewnętrzne sprawy Białorusi. Dodał, że to z kolei pozwala władzom w Mińsku na uspokojenie sytuacji, nawiązanie dialogu ze społeczeństwem i ustalić, jak wyjść z obecnej sytuacji.

Czytaj także: Białoruś zapowiada sankcje odwetowe wobec państw bałtyckich

Jak informowaliśmy, podczas wspólnej konferencji z Makiejem, szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow twierdził, że na Białorusi przebywa około 200 ukraińskich ekstremistów z neobanderowskich organizacji, wyszkolonych w specjalnych obozach na Ukrainie, których celem jest destabilizacja sytuacji.

– Tam są „Tryzub Stepana Bandery”, C14 [wzgl. „Sicz” – red.], Korpus Narodowy, Prawy Sektor. Wszystkie te struktury aktywnie zajmują się prowokowaniem radykalnych działań w Mińsku i w innych miastach Białorusi – mówił Ławrow. Powiedział, że też osoby te „finansują stosowne działania” i „podżegają obiecujących ekstremistycznych liderów”.

Szef rosyjskiego MSZ zaznaczył też, że Rosja uznaje za niedopuszczalne wszelkie mieszanie się w sprawy Białorusi oraz „zawiązywanie irytujących usług mediacyjnych przeciwko suwerennej woli Mińska i narodu białoruskiego”. Dodał, że Moskwa uznaje za „bardzo obiecującą” inicjatywę prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki w sprawie przeprowadzenia reform konstytucji. Rosja liczy na pokojowy proces i dialog w celu znormalizowania i ustabilizowania sytuacji.

Na wypowiedzi Ławrowa zareagował szef MSZ Ukrainy, Dmytro Kuleba. Oświadczył, że twierdzenia na temat „200 ukraińskich ekstremistów” działających na Białorusi to „wytwór chorej fantazji tych, którzy podali takie dane mojemu rosyjskiemu koledze, Siergiejowi Ławrowowi”. Podkreślił też, że „Ukraina nie prowadziła, nie prowadzi i nie będzie prowadzić żadnej działalności wywrotowej przeciwko Białorusi”. Dodał, że „próby Rosji, by przedstawić swoje zielone ludziki na Białorusi jako ukraińskich ekstremistów to tani i przegrany chwyt” – napisał Kuleba. „Jak mówi przysłowie: Złodziej krzyczyć – łapcie złodzieja”.

Tass / Unian/ Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply