Minister spraw zagranicznych Białorusi Władimir Makiej zapowiedział odpowiedź na sankcje jakie na przedstawicieli białoruskich organów nałożyły państw bałtyckie.
Makiej spotkał się w środę ze swoim rosyjskim odpowiednikiem Siergiejem Ławrowem. Po spotkaniu szef białoruskiej dyplomacji wypowiedział się wobec dziennikarzy. Jak stwierdził w dotychczasowych relacjach z szefami dyplomacji Litwy, Łotwy i Estonii było przyjęte, że stosowanie sankcji jest absolutnie niedopuszczalne, jak przytoczył portal gazety “Komsomolskaja Prawda”.
Makiej mówił o działaniach jakie podjęły władze jego państwa – “My także omówiliśmy porozumienie międzyresortowe, wczoraj przygotowaliśmy i zatwierdziliśmy propozycje o wprowadzeniu sankcji odwetowych wobec niektórych osób z Litwy, Łotwy i Estonii. Będą inne państwa wprowadzać sankcje wobec Białorusi – my postąpimy tak samo, będziemy podejmować adekwatne decyzje i dawać adekwatną odpowiedź.”
W poniedziałek doszło do przyjęcia decyzji przez władze Litwy, Łotwy i Estonii o nałożeniu indywidualnych sankcji na białoruskich urzędników, którzy mieli być zamieszani w domniemane sfałszowanie wyników prezydenckich na Białorusi i brutalne tłumienie demonstracji opozycji. Wśród objętych sankcjami znalazł się i sam prezydent tego ostatniego państwa Aleksandr Łukaszenko. Białoruski przywódca w odpowiedzi zagroził zamknięciem granicy kraju dla tranzytu dóbr z Polski i państw bałtyckich.
Czytaj także: Białoruska rewolucja
Białoruś, Łukaszenko i kwestia polska
kp.ru/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!