Rosja na własny koszt przekazała Białorusi taktyczne pociski nuklearne dla zestawów Iskander – oświadczył Aleksandr Łuakszenko. “Gdy tylko na Białorusi pojawiła się broń nuklearna, wszyscy zwinęli skrzydła. I nasi sąsiedzi, którzy byli zszokowani i nie tylko” – stwierdził.

W piątek białoruski prezydent Aleksandr Łukaszenka odwiedził jedno z przedsiębiorstw samochodowych w obwodzie mińskim. Mówił m.in. o rosyjskiej broni jądrowej, która obecnie stacjonuje na Białorusi. “Gdy tylko na Białorusi pojawiła się broń nuklearna, wszyscy zwinęli skrzydła. I nasi sąsiedzi, którzy byli zszokowani, i nie tylko” – powiedział.

Jak dodał, ma nadzieję, że nikt nie pomyśli o jej wykorzystaniu. To “straszna broń” – stwierdził.

Przeczytaj: Putin: Broń nuklearna na Białorusi to przypomnienie dla Zachodu

Białoruś otrzymała od Rosji systemy rakietowe Iskander, rozwija własny sektor wojskowo-przemysłowy, zachowując szkoły naukowo-przemysłowe, które pozostały od czasów ZSRR. Wszystko to stanowi dodatkowy środek odstraszający” – kontynuował przywódca Białorusi. 

Powiedział, że Białoruś dostała od Rosjan systemy, takie jak Iskander, za ich pieniądze.

We wtorek białoruska Rada Bezpieczeństwa zajęła się projektem nowej Koncepcji Bezpieczeństwa Narodowego Republiki Białoruś, a także projektem nowej doktryny wojskowej. Według białoruskiego ministra obrony, nowa doktryna wojskowa Białorusi zakłada możliwość użycia taktycznej broni nuklearnej, rozmieszczonej na jej terytorium przez Rosję. Mińska uzasadnia zmiany m.in. działaniami Polski.

Zobacz także: Andrzej Duda: rosyjska broń jądrowa na Białorusi zmienia architekturę bezpieczeństwa w regionie

blr.belta.by / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply