Liderzy Młodego Frontu pójdą do więzienia

W czwartek sąd w Mińsku skazał Zmiciera Daszkiewicza na dwa lata koloni karnej. Cztery lata, również w koloni karnej jednak o zaostrzonym reżimie, ma spędzić Eduard Lobau. Obydwoje byli oskarżeni o chuligaństwo – prokuratura zarzuciła im, że pobili dwie osoby.

Obydwaj są liderami młodzieżowej organizacji opozycyjnej Młody Front. Daszkiewicz pełni funkcje przewodniczącego, Lobau szefa mińskiego oddziału organizacji.

Sprawa miała miejsce w przeddzień wyborów prezydenckich. Według relacji opozycjonistów, zostali oni napadnięci przez nieznanych ludzi. Po kilku minutach od rozpoczęcia awantury w pobliżu pojawił się odział milicji i zaaresztował ich pod zarzutem wywołania awantury i pobicia dwóch mieszkańców Mińska.

Według przedstawicieli opozycji spraw miała politycznych charakter. Obydwaj skazaniu podkreślali, że cała akcja miała na celu uniemożliwienie im uczestniczenia w demonstracji opozycji wyznaczonej na następny dzień. W procesie uczestniczyli krewni oskarżonych, obrońcy praw człowieka oraz dyplomaci akredytowania Mińsku.

Cytowany przez agencję Biełapan Daszkiewicz, powiedział przed wysłuchaniem wyroku: „Wszyscy doskonale wiedzą, że ja i Lobau zajmujemy się działalnością polityczną i napadać na kogoś w przeddzień wyborów i „podpalenia Reichstagu” byłoby bardzo niewygodne”.

Opozycja uważa, że zamieszki podczas demonstracji opozycji były, podobnie jak pożar Reichstagu w latach 30, prowokacją władz. Zdaniem Lobawa: „była to bardzo dobrze zaplanowana akcja służb specjalnych”

Biełsat (belsat.eu)

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply