Program Nuclear Sharing bardzo wzmocniłby nasze bezpieczeństwo – oświadczył w sobotę premier Mateusz Morawiecki. “Kropla drąży skałę, będziemy rozmawiali z naszymi sojusznikami” – zadeklarował.

W piątek, podczas konferencji prasowej w Brukseli, szef polskiego rządu oświadczył: „W związku z tym, że Rosja ma zamiar rozmieścić taktyczną broń jądrową na Białorusi, my tym bardziej zwracamy się do całego NATO o wzięcie udziału w programie Nuclear Sharing”. Do apelu polskiego premiera odniósł się rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. “Nie mam nic do powiedzenia na temat żadnych rozmów tego typu. I, tak czy inaczej, po prostu nie mówimy o rozmieszczeniu naszych systemów nuklearnych, więc z pewnością nie zacznę tego robić dzisiaj” – powiedział. Jak dodał, USA nie widzą potrzeby zmiany w rozmieszczeniu swojej broni jądrowej.

Morawiecki został zapytany w sobotę o tę wypowiedź. “W momencie kiedy (prezydent Rosji Władimir) Putin eskaluje zagrożenie, kiedy straszy, szantażuje Zachód. Kiedy ogłasza przesunięcie taktycznej broni jądrowej na Białoruś, my także chcemy mieć najwyższy poziom bezpieczeństwa. Nie tak jak pan (b. premier, szef PO Donald) Tusk i (b. szef MSZ Radosław) Sikorski, którzy zrobili tyle, że nie mamy tarczy (antyrakietowej), która miała nas chronić; została ona zlikwidowana, zostało to ogłoszone przez prezydent (USA Baracka) Obamę 17 września 2009 r.” – oświadczył Morawiecki, cytowany przez portal WNP.

“Nuclear Sharing, tzw. program współdzielenia broni nuklearnej bardzo by to nasze bezpieczeństwo umocnił. Kropla drąży kamień, będziemy z naszymi sojusznikami rozmawiali” – zadeklarował.

Morawiecki podkreślił, że “oczywiście musi to być dostosowane do poziomu rzeczywistego zagrożenia, rzeczywistego niebezpieczeństwa”.

Jak informowaliśmy, podczas piątkowej konferencji prasowej w Brukseli, szef polskiego rządu oświadczył: „W związku z tym, że Rosja ma zamiar rozmieścić taktyczną broń jądrową na Białorusi, my tym bardziej zwracamy się do całego NATO o wzięcie udziału w programie Nuclear Sharing”.

Premier podkreślił, że Polska „nie chce siedzieć z założonymi rękami, gdy Putin eskaluje różnego rodzaju groźby”.

W październiku ub. roku w wywiadzie dla „Gazety Polskiej” prezydent Andrzej Duda powiedział, że rozmawiano z przedstawicielami USA, czy rozważają możliwość udziału Polski w programie Nuclear Sharing. „Temat jest otwarty” – powiedział prezydent, którego zdaniem naszym „problemem przede wszystkim jest to, że nie mamy broni nuklearnej”. Departament Stanu USA oświadczył, że nic nie wie o kwestii potencjalnego rozmieszczenia w Polsce taktycznej broni jądrowej. Amerykanie podkreślają, że nie mają żadnych planów rozmieszczenia takiej broni na terytorium kraju, który przystąpił do NATO po 1997 roku.

wnp.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply