Kontrowersje podczas obchodów rocznicy pierwszej deportacji Polaków do Auschwitz. „Polskie flagi były zdzierane z drzewców”

Podczas obchodów rocznicy wysłania pierwszych Polaków do obozu koncentracyjnego Auschwitz doszło do zgrzytów i incydentów. Według relacji uczestniczki obchodów Joanny Płotnickiej, Polakom zabroniono wniesienia na teren dawnego obozu polskich flag na drzewcach. „Były takie sytuacje, że te flagi były zdzierane z drzewców”.

W piątek 14 czerwca przypadała 79 rocznica wysłania przez Niemców pierwszych Polaków do obozu koncentracyjnego w Auschwitz. Jest ona obchodzona jako Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Obozów Koncentracyjnych. Tegoroczne obchody zostały zainaugurowane Mszą Św. w Centrum św. Maksymiliana w Harmężach, podczas której homilię wygłosił biskup bielsko-żywiecki Roman Pindel. Podkreślił w niej, że jeśli obóz Auschwitz „był fabryką śmierci, to równocześnie można mówić, że ten obóz stał się manufakturą świętości”.

Po południu złożono kwiaty pod tablicą upamiętniającą pierwszy transport, znajdującą się na budynku Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Oświęcimiu oraz przed Ścianą Straceń w były niemieckim obozie Auschwitz.

 

Podczas uroczystości doszło jednak do incydentów. Andrzej Sznajder, historyk IPN z Katowic poinformował na Twitterze, że ich organizatorzy, czyli Muzeum Auschwitz-Birkenau, „nie widzieli potrzeby odśpiewania hymnu RP” przy budynku dawnego Polskiego Monopolu Tytoniowego [obecnie PWSZ im. rtm. Witolda Pileckiego – red.], w czym „wyręczyły ich Rodziny Polskich Ofiar Obozów Koncentracyjnych”.

Muzeum twierdzi, że Hymn Polski został odtworzony i odśpiewany przez uczestników w Miejscu Pamięci. Również ministerstwo kultury zaznaczyło, że zapalenie zniczy przy Ścianie Śmierci w Miejscu Pamięci, gdzie wcześniej odegrano polski hymn, było „kulminacyjnym punktem wieńczącym obchody Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady”.

Pojawiły się też informacje o innych incydentach. Polaków, którzy chcieli oddać hołd polskim ofiarom niemieckiego obozu koncentracyjnego, nie pozwolono wejść z polskimi flagami na drzewcach. W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać strażników uniemożliwiających kobiecie wniesienia polskiej flagi.

Joanna Płotnicka, córka, wnuczka i prawnuczka polskich więźniów niemieckich obozów, w relacji dla Mediów Narodowych powiedziała, że uczestnikom zabroniono wniesienia na teren dawnego obozu polskich flag na drzewcach. – Były takie sytuacje, że te flagi były zdzierane z drzewców. Mimo protestów ludzi tłumaczących, że idą złożyć hołd pod Ścianę Śmierci, a nie się nimi bić. Niestety, nie udało się tego wytłumaczyć – powiedziała Płotnicka. Dodała, że przez te utrudnienia rozpoczęcie uroczystości opóźniło się.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Według jej relacji, kolejnym zgrzytem było zatrzymanie przez ochronę samochodu, który przywiózł kwiaty i wieńce – jak zaznaczyła, jedyne, które oficjalnie złożono pod Ścianą Śmierci. Samochód został następnie odholowany przez policję. Powodem było to, że znajdowały się na nim napisy: „Niemieckie obozy śmierci”, „Polska to nie Polin”, a także przekreślona swastyka. Podobnie postąpiono z innym samochodem z napisem „Stop antypolonizmowi”, zatrzymanym razem z kierowcą. W tym pojeździe przewożono wielką, 10-metrową polską flagę, przez co nie dostarczono jej na czas na uroczystość. Ostatecznie, już po zakończeniu oficjalnej części obchodów, udało się wejść z nią na teren byłego obozu.

Płotnicka zaznaczyła też, że przedstawiciele Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich, którzy przez lata organizowali piątkowe święto i faktycznie wywalczyli, by było ono obchodzone, od 2016 roku są wykluczani przez dyrekcję Muzeum Auschwitz z organizowania obchodów. Kierownictwo placówki jakiś czas temu zdecydowało też, że odprawiana z tej okazji przez lata Msza św. nie może mieć miejsca na terenie dawnego obozu.

Przeczytaj: Auschwitz: zakaz odgrywania polskiego hymnu i odprawiania mszy św.

Zdaniem Płotnickiej, dyrekcja Muzeum Auschwitz zakazuje też wykonywania polskiego hymnu pod Ścianą Śmierci. To jednak ostatecznie się powiodło. Po południu, gdy wspólnie z innymi uczestnikami i przedstawicielami różnych organizacji ponownie chciano odśpiewać Hymn Polski, uczyniono to już przez zamkniętą bramę. Nie wpuszczono ich do środka, tłumacząc, że Ściana Śmierci jest „strefą ciszy”.

Przeczytaj: Brytyjska gazeta szkaluje Polaków: „nie możecie zaprzeczyć udziałowi w Auschwitz”

PAP / wpolityce.pl / medianarodowe.com / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply