Sytuacja w zakresie praworządności w Polsce nadal jest bardzo problematyczna – oświadczył komisarz UE ds. sprawiedliwości Didier Reynders.

W poniedziałek w Parlamencie Europejskim odbyła się się pilna debata komisji ds. wolności obywatelskich. Dotyczyła zarzutów o “łamanie praworządności” w Polsce, głównie nowej ustawy powołującej komisję ds. badania rosyjskich wpływów. “Posypała się lawina gróźb, ostrzeżeń i upomnień pod adresem polskich władz ze strony komisarza ds. sprawiedliwości Didiera Reyndersa” – donosi portal stacji RMF FM.

Reynders oświadczył, że jeżeli KE otrzyma niezadowalające odpowiedzi w sprawie ustawy powołującej komisję, to Komisja może przejść do kolejnego etapu procedury i wystąpić do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Nie wykluczył także możliwości wystąpienia do TSUE o zawieszenie działania komisji ds. badania rosyjskich wpływów. “Oczywiście, że możemy wystąpić o różne środki” – podkreślił.

Chodzi o środek zapobiegawczy podobny do tego, jaki KE zastosowała wobec Izby Dyscyplinarnej, którą TSUE na wniosek KE nakazał zawiesić pod groźbą kar finansowych.

Unijny komisarz podkreślał, że będzie działać w tej sprawie “bardzo szybko”, żeby być “bardzo skutecznym”. Wyraził opinię, że nowa komisja może zagrozić demokratycznemu procesowi w Polsce.

Reynders zwrócił także uwagę, że sojusznicy ze Stanów Zjednoczonych są zaniepokojeni tą ustawą. Powtórzył wszystkie obawy, które KE zgłosiła wobec tej ustawy rozpoczynając procedurę naruszeniową 8 czerwca. Zapowiedział, że KE zbada również niedawną nowelizację prawa wyborczego, bo jak stwierdził nie można zmieniać kodeksu na mniej niż rok przed wyborami.

Komisarz opowiedział się za misją obserwacyjną przed i podczas wyborów w Polsce. Zaznaczył, że KE może mieć w niej udział.

Reynders odniósł się też do niedawnego wyroku TSUE w sprawie sądownictwa. Podkreślił, że jest wiążący i Polska musi się w tej sprawie dostosować. Dodał, że jest “zszokowany” komentarzami polskiego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro dotyczącymi tego wyroku i samego TSUE.

Ziobro powiedział, że wyrok nie został wydany przez sędziów, lecz przez polityków – i to na “suto zakrapianych bankietach, polowaniach”.

“Byłem zaszokowany niektórymi reakcjami w Polsce, zwłaszcza ministra sprawiedliwości przeciwko decyzji TSUE i przeciwko samemu Trybunałowi. Nie można mieć zaufania między państwem członkowskim, między wymiarami sprawiedliwości, jeżeli nie szanuje on Trybunału Sprawiedliwości i jego orzeczeń” – oświadczył unijny komisarz.

Nie potwierdził z kolei obietnic, że nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym , która utknęła w Trybunale Konstytucyjnym – gwarantuje wypłatę z KPO. Zadeklarował, że KE będzie czekać aż Polska prześle pierwszy wniosek o wypłatę.

Wyraził opinię, że nie zakończy to “problemów z praworządnością” w Polsce.

rmf24.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply