Wojskowe Powązki. Na tej nekropolii będzie pochowany zmarły w niedzielę Wojciech Jaruzelski. Chce tego rodzina i kombatanci Ludowego Wojska Polskiego. Do tego pomysłu przychylają się władze Warszawy. Pogrzeb odbędzie się w piątek, o godz. 12.00.

Aleja Zasłużonych na warszawskich Powązkach Wojskowych. To tu spoczywa pułkownik Ryszard Kukliński. Ale przy tej alei w czasach PRL-u chowani byli także komunistyczni dygnitarze, w tym Wiesław Gomułka. Czy na Powązkach pogrzebany będzie także generał Wojciech Jaruzelski? Tego chce postkomunistyczna lewica.

„Prezydent Komorowski jest powściągliwy wobec tego pomysłu” – mówi minister kultury Bogdan Zdrojewski.

– To jest decyzja oczywiście prezydenta i z tego, co wiem, prezydent nie skłania się do tego, aby ogłaszać dzień żałoby. Natomiast skłania się do tego, aby był to pogrzeb państwowy– powiedział minister Bogdan Zdrojewski.

A to oznacza, że na pogrzebie byłaby asysta wojskowa, oddano by salwę honorową. Zdaniem ministra Zdrojewskiego wszystko na to wskazuje, że generał będzie pochowany na Powązkach.

„Gdyby generałowi Jaruzelskiemu urządzono taki pogrzeb, to byłby prawdziwy skandal” – mówi Adam Borowski, działacz opozycji niepodległościowej.

– Ludzie, którzy występowali przeciwko własnemu narodowi, państwu, którzy służyli obcemu mocarstwu, mają oczywiście prawo do pochówku, ale w żadnym wypadku w miejscu, w którym leżą polscy bohaterowie– zaznaczył Adam Borowski.

Na tym cmentarzu pochowani są żołnierze wojny polsko-bolszewickiej, września 1939 roku, Powstańcy Warszawscy. Spoczywają tu prochy Żołnierzy Niezłomnych, pomordowani przez NKWD i UB. A Wojciech Jaruzelski – co niedawno ujawnił historyk Piotr Gontarczyk – był czynnie zaangażowany w walkę z Żołnierzami Niezłomnymi. Jako minister obrony wysłał wojsko do Czechosłowacji, aby tam wspólnie z Sowietami pacyfikować powstanie antykomunistyczne. Prowadził antysemickie czystki w wojsku. Był współodpowiedzialny za zbrodnie popełnione na robotnikach Wybrzeża w grudniu 1970 roku i wreszcie stanął na czele związku przestępczego, który 13 grudnia 1981 roku rozpoczął rozprawę z „Solidarnością”.

Wojciech Jaruzelski cały czas twierdził, że stan wojenny był konieczny, bo obronił Polskę przed inwazją sowiecką. Z tym nie zgadzają się historycy.Dla postkomunistycznej lewicy Wojciech Jaruzelski jest bohaterem. Podobnie odbierany jest do dziś na Kremlu. Premier Dmitrij Miedwiediew w specjalnym telegramie kondolencyjnym napisał: „Trudno przecenić wkład Jaruzelskiego w rozwój relacji rosyjsko-polskich. Doprawdy trudno. W związku z tym pojawiła się idea, aby generała Jaruzelskiego pochować z honorami nie na Powązkach, a na Placu Czerwonym”.

RIRM/ TV Trwam News

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply