Prezydent Andrzej Duda zawetował „lex Czarnek 2.0” po interwencji sekretarza stanu USA – napisał na łamach Interii Piotr Zaremba. Szef gabinetu prezydenta twierdzi, że nic o tym nie wie, a szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz powiedział, że taka narracja kojarzy mu się z rosyjską.

W piątek red. Piotr Zaremba zamieścił na portalu Interia.pl felieton, w którym napisał, że prezydent Andrzej Duda zawetował tzw. lex Czarnek 2.0 po interwencji Stanów Zjednoczonych. Dziennikarz twierdzi, że na decyzję prezydenta wpłynął telefon od sekretarza stanu USA, Antony Blinkena. Według Zaremby, taką wersję wydarzeń przedstawia w rozmowach minister nauki, Przemysław Czarnek.

„W twardym proatlantyckim kursie Andrzeja Dudy kryje się pewna pułapka. Kiedy zawetował ustawę utrudniającą życie obcemu kapitałowi w mediach (tak zwany lex TVN), plotkowano, że zrobił to, aby zadowolić Amerykanów. To skądinąd nie było szczególnie dziwne, że urzędnicy w Waszyngtonie (już w czasach Donalda Trumpa) zawsze się interesowali losami własnej firmy inwestującej w TVN” – czytamy na portalu Interia.pl.

Przeczytaj: Grupa senatorów USA ostrzegła Polskę w sprawie „lex TVN”

 

„Teraz prezydent skorzystał z prawa weta wobec lex Czarnek. Ten projekt centralizacji władzy nad szkołami nie miał nic wspólnego z interesami Ameryki. Jednak minister Czarnek rozpowiada na lewo i prawo, że prezydent zrobił to po telefonie od amerykańskiego sekretarza stanu Antony’ego Blinkena” – napisał Zaremba.

Według niego, rzekoma interwencja sekretarza stanu USA była spowodowana względami ideologicznymi. Przypomnijmy, nowelizacja prawa oświatowego miała ograniczać możliwość działania na terenie szkoły zewnętrznych organizacji niepublicznych. Oficjalnie, miałoby to dotyczyć aktywistów ze środowisk LGBT i promotorów ideologii gender.

„Ten telefon miał miejsce. Amerykanie kierowali się tu względami ideologicznymi. Ambasador USA w Polsce Mark Brzeziński jest na gorącej linii z polską opozycją” – czytamy na portalu Interia. W felietonie napisano też, że pojawiły się głosy, iż „o prezydenta oparły się żądania środowisk filmowych z Hollywood, które reprezentują tamtejsze wielkie studia, aby Polska zmieniła swoją politykę wobec LGBT”. Disney miał zagrozić, że wycofa się z Polski.

Zaremba twierdzi zarazem, że broniłby zarówno decyzji prezydenta w sprawie lex Czarnek, jak i w sprawie TVN. „Nam potrzeba jak najściślejszych więzi z Waszyngtonem, to raz. Ale zarazem, na ile znam prezydenta Dudę, obie te interwencje w proces ustawodawczy były zgodne z jego wizją pokoju społecznego w Polsce. Nie zrobił więc nic wbrew swoim przekonaniom” – uważa felietonista.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Pałac Prezydencki oficjalnie zaprzecza, by taka interwencja, o jakiej pisze Interia, miała miejsce. Szef gabinetu prezydenta, Paweł Szrot twierdzi, że nic o tym nie wie.

Pan prezydent bardzo czytelnie mówił o powodach weta dla tej ustawy. To protesty społeczne, setki protestów, tysiące podpisów i generalnie zła atmosfera wobec tego projektu. Są to kontrowersje, które w kontekście bezpieczeństwa i sytuacji w regionie mają dla prezydenta znaczenie – powiedział Szrot w rozmowie z Interią.

Do sprawy odniósł się też nowy szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz. Na antenie Polsat News skrytykował twierdzenia z artykułu Zaremby.

– Nie chcę tutaj obrażać redaktora Zaremby, ale to jest narracja, która kojarzy mi się z rosyjską – powiedział Przydacz. – To, że Amerykanie wykonują telefony i mówią: To zróbcie tak, albo inaczej. Gdybyśmy poczytali rosyjskiego Telegrama, to właśnie taki przekaz tam panuje, że to Amerykanie decydują o wszystkim co się dzieje, zwłaszcza w Europie Środkowej.

Według szefa Biura Polityki Międzynarodowej, „w Polsce tak nie jest i nigdy nie będzie, przynajmniej dopóki rządzą ci, którzy rządzą dzisiaj”. Zapewnił też, że Andrzej Duda podejmuje decyzje w oparciu o interes państwa polskiego, a informacje z tekstu Zaremby są nieprawdziwe. Powiedział też, że Warszawa konsultuje z sojusznikami decyzje dotyczące polityki bezpieczeństwa czy wsparcia militarnego.

Przeczytaj: Duda o lex TVN: To bardzo kontrowersyjne rozwiązanie, które jest niezrozumiałe dla USA

Czytaj również: Stany Zjednoczone apelują do Andrzeja Dudy o zawetowanie „lex TVN”

– Nie konsultujemy tego, czy dana ustawa zasługuje na podpis prezydenta, czy też nie – oświadczył Przydacz. – Rozmowy z Amerykanami dotyczyły głównie tematyki bezpieczeństwa i sytuacji w Ukrainie – dodał.

Prezydent Andrzej Duda w połowie grudnia 2022 roku oświadczył, że nie podpisze nowej ustawy Prawo Oświatowe przygotowanej przez Ministerstwo Edukacji i Nauki. Według niego, nie udało się osiągnąć kompromisu społecznego w tej sprawie, zaś przygotowując projekt ustawy nie przeprowadził ł wysłuchania publicznego.

„Projekt nie uzyskał, jak widać, szerokiej społecznej akceptacji” – oświadczył prezydent. Powoływał się na 133 listy protestacyjne, wśród których były i takie podpisane przez kilkadziesiąt organizacji społecznych.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Wśród nowych regulacji jakie zawarto w projekcie ustawy przygotowanym przez obóz rządzący wprowadzono między innymi zobowiązanie dyrektora placówki do konsultowania z rodzicami uczniów w kwestii dopuszczenia do działania na terenie szkoły zewnętrznych organizacji niepublicznych. Rada rodziców miałaby prawo do bieżącego monitorowania ich dalszych działań.

Prawo do zaopiniowania działalności organizacji, która chciałaby przeprowadzić działania wśród uczniów w szkole nabyłaby także, zgodnie z rozwiązaniami zaproponowanymi przez resort Przemysława Czarnka.

Nowe regulacje nie obejmowałyby działań podejmowanych przez Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom, organizację harcerską objętą honorowym protektoratem prezydenta RP lub Polski Czerwony Krzyż, w ramach zadań zleconych przez administrację publiczną.

Projekt ustawy wprowadził też swoistą rejonizację dla dzieci korzystających z nauczania domowego. Miała on zmusić rodziców do przypisania ich do szkoły znajdującej się w województwie zamieszkania lub województwie sąsiednim, zamiast do dowolnie wybranej szkoły w kraju.

Poprzedni projekt nowelizacji Prawa oświatowego przygotowany przez resort ministra Czarnka został zawetowany przez głowę państwa w marcu 2022 roku.

Interia.pl / Kresy.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Roman1
    Roman1 :

    Najlepiej zwalać wszystko na Putina. Kiedyś tak przypisywano mu wszystkie prowokacje banderowców przeciwko Polakom na Ukrainie po 2014 roku, teraz przypisują mu intencjonalne działania Blinkena. To jest jedyny słuszny kurs, jak za Gomułki.

    • elbezet
      elbezet :

      Oj tam, oj tam.
      Ten “…. telefon od sekretarza stanu USA, Antony Blinkena.” to nie jest zwakły telefon.
      To jest “telefon od Gorali z Golan” – nawet rozmówca Blinkena “kuca” przy rozmowie z Zieleńskim, Kołomskim, Nulland, panami Kagan itd.

      https://kresy.pl/wydarzenia/zelenski-zostal-zydem-roku-w-rankingu-jerusalem-post/
      „The Jerusalem Post z dumą prezentuje listę 50 najbardziej wpływowych Żydów z 2022 roku. Wiele osób wpływa na świat, w którym żyjemy i wpływa na nasze codzienne życie. W tym roku staraliśmy się stworzyć listę prezentującą różnorodność narodu żydowskiego, a jednocześnie wyróżniającą ludzi ze wszystkich dziedzin życia – rządu, sztuki, medycyny, literatury i nauki”
      Zełenski wyprzedził takie osoby jak Jair Lapid, Benjamina Netanjahu, czy Antonego Blinkena.

      Duda chce też kogoś wyprzedzić?

  2. jaro7
    jaro7 :

    Putin i Rosja to wymówka na wszystkie nieszczęścia pisiorów.Poseł pis Kaleta mówił ze fabryka porcelany (200 letnia tradycja istnienia) upadła z winy …..Putina.To pikus ze przetrwała kilka wojen na NASZYCH ziemiach w tym dwie swiatowe ale według “miszcza” intelektu Kalety załatwił ją Putin!!!!!Nie Kaleka ,to WYŚCIE ją załatwili ,jedyne pytanie z głupoty,nieudolnosci czy z rozmysłem?!