Rosyjskie „błękitne paliwo” przestaje płynąć nie tylko przez Polskę. Zmniejszył się znacznie także tranzyt gazu przez systemy Ukrainy i Słowacji.

Jak poinformowała agencja informacyjna RIA Nowosti ilość gazu przesłanego przez transgraniczny odcinek gazociągu między Ukrainą a Słowacją Użhorod-Nowe Kapuszany zmniejszył się ubiegłej doby o 26,6 proc. Jak podał operator słowackiej sieci gazowej Eustream objętość surowca odebranego w Nowych Kapuszanach spadła z 35,5 mln m sześc. do 26,1 mln m sześc.

RIA Nowosti podkreśliła, że ilość surowca przepływającego  z Ukrainy na Słowację zmniejszyła się wyraźnie już pierwszego dnia nowego roku. O ile 31 grudnia do Nowych Kapuszan dotarło jeszcze 83,8 mln m sześc. gazu, o tyle 1 stycznia było to już 49,5 mln me sześc. 2 stycznia ilość ta uległa dalszemu ograniczeniu do 35,5 mln.

Agencja podkreśla, że zmniejszenie tranzytu rosyjskiego gazu przez Ukrainę i Słowację jest dostrzegalne już w szerszej perspektywie czasowej, bo w listopadzie dzienna objętość surowca na odcinku Użhorod-Nowe Kapuszany wahała się w granicach 42,7-94,5 mln m sześc., a w grudniu wynosiła ona 69,1 do 90,2 m sześc.

RIA Nowosti przypomniała, że do redukcji transportu rosyjskiego gazu z systemu Ukrainy na Słowację, przez którą dociera on na rynki państw zachodnioeuropejskich doszło w warunkach faktycznego wstrzymania tranzytu surowca na zachód przez Polskę. Ciśnienie w polskim odcinku gazociągu jamalskiego stało się tak małe, że 21 grudnia rozpoczęto rewersowanie, to jest wtłaczanie do niego gazu z Niemiec.

Dzieje się to na tle niskiego poziomu zapasów gazu w Europie oraz rekordowego wzrostu jego cen na europejskim rynku.

ria.ru/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz