Ukrainie skończyła się już rezerwa mężczyzn, którzy dobrowolnie chcieliby iść walczyć, a duża część Ukraińców w wieku poborowym nie chce iść na front. Spośród 11,1 mln ukraińskich mężczyzn w wieku od 25 do 60 lat jedynie około 3,7 mln kwalifikuje się do służby wojskowej.

Brytyjski „Financial Times” zwraca uwagę na problemy Sił Zbrojnych Ukrainy i samego społeczeństwa ukraińskiego w związku z planami zmobilizowania nowych setek tysięcy poborowych. W grę wchodzić ma powołanie nawet 500 tys. ludzi. Żołnierze skarżą się na wyczerpanie trwającą od ponad 2 lat służę – bez rotacji i praktycznie bez urlopów. To obniża morale i motywację.

Jak czytamy, wojskowi uważają, że mężczyźni próbowali unikać służby wojskowej było to, że była ona nieokreślona czasowo. Teraz, nowi poborowi mieliby przede wszystkim zastąpić 330 tys. wyczerpanych żołnierzy znajdujących się w strefie walk. Projekt ustawy o mobilizacji ma jednak wewnętrzne sprzeczności, a deputowani wnieśli łącznie ponad 4 tysiące poprawek. Duże kontrowersje wywołuje też zamiar powoływania mężczyzn w wieku od 25 lat, a nie 27 lat jak dotąd. Dodajmy, że średnia wieku żołnierza Sił Zbrojnych Ukrainy na froncie to ponad 40 lat.

„FT” pisze, że Ukrainie skończyła się już rezerwa mężczyzn, którzy dobrowolnie chcieliby iść walczyć, a duża część Ukraińców w wieku poborowym nie chce iść na front. Według danych zaprezentowanych przez parlamentarną komisję ds. gospodarki, spośród 11,1 mln ukraińskich mężczyzn w wieku od 25 do 60 lat jedynie około 3,7 mln kwalifikuje się do służby wojskowej. Pozostali albo już walczą, albo są niepełnosprawni, przebywają za granicą lub są uważani za kluczowych pracowników, których nie można wciąć na front. Liczbę tych ostatnich szacuje się na 550-700 tys., co wzbudza kolejne kontrowersje.

Gazeta przypomniała też wyniki styczniowego sondażu, w którym zapytano Ukraińców o ich gotowość do mobilizacji i pójścia na front. 48 proc. ukraińskich mężczyzn oświadczyło, że nie jest gotowych iść do wojska. Gotowość wyraził co trzeci ankietowany (35 proc.), a pozostali mieli trudność z udzieleniem jednoznacznej odpowiedzi.

Ankietowani, oprócz strachu przed śmiercią i kalectwem jako główne powody unikania wojska wymieniali też: niewystarczające przeszkolenie, nieokreślony staż służby oraz brak broni i amunicji. Ponadto, zdaniem połowy z ponad 90 proc. respondentów, którzy niegdyś wierzyli w pokonanie Rosji przy wsparciu Zachodu, teraz sojusznicy są już zmęczeni i będą chcieli namówić Ukrainę do pójścia na kompromis z Rosją.

Dodajmy, że wstępny projekt ustawy mobilizacyjnej przewiduje minimum trzymiesięczne przeszkolenie wojskowe przed skierowaniem na front oraz trzy lata służby.

Ministerstwo Finansów Ukrainy i wojsko szacują, że nowa fala mobilizacji będzie kosztować szacunkowo 20,8 miliarda dolarów w tym roku.

Czytaj także: Słowacki minister chce odesłać na Ukrainę mężczyzn objętych mobilizacją

W grudniu 2023 roku prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że ukraińskie dowództwo naczelne wnioskuje o powołanie do wojska dodatkowych 450 tys. – 500 tys. ludzi. Później minister obrony Rustem Umierow oświadczył, że ukraińska armia potrzebuje bardzo dużo ludzi, żeby znacząco wzmocnić linię kontaktową z wojskami rosyjskimi. Front przebiega aktualnie na długości ponad 3 tysięcy kilometrów. Z kolei lider frakcji parlamentarnej proprezydenckiej partii Sługa Narodu, Dawid Arachamija twierdził, że ukraińskie dowództwo złożyło wniosek o zmobilizowanie w 2024 roku pół miliona ludzi. Twierdził też, że rząd nad tym pracuje i w najbliższym czasie do parlamentu trafi stosowny projekt dotyczący zasad mobilizacji. Głównodowodzący ukraińskiej armii, gen. Wałerij Załużny twierdził natomiast, że dowództwo naczelne nie wnioskowało do rządu Ukrainy o zmobilizowanie pół miliona ludzi, jak wcześniej mówił prezydent Zełenski.

Czytaj również: Zełenski przygotował projekt ustawy o demobilizacji

Pod koniec stycznia ukraiński rząd przedstawił parlamentowi nową wersję projektu ustawy o mobilizacji. Został przyjęty w pierwszym czytaniu, teraz oczekuje na drugie czytanie. Projekt przewiduje m.in. obniżenie dolnej granicy wieku mobilizacji z 27 do 25 lat, przeniesienie wszystkich poborowych do rezerwy, a także wprowadzenie podstawowego szkolenia wojskowego dla wszystkich obywateli w wieku od 18 do 25 lat we wszystkich placówkach edukacyjnych.

FT / Unian / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Roman1
    Roman1 :

    Jakoś polskie media nie podają najważniejszej przyczyny – wielu Ukraińców uważa, że Rosjanie to bratni naród, a “demokratyczny” zachód tylko chce z Ukrainy ciągnąć zyski. Tylko głupi “polscy” politycy chcą ginąć za oligarchów ukraińskich (oczywiście nie osobiście, gdyż się zadekują) wmawiając nam, że Ukraina walczy “za Europę”, a jak przegra, to Rosja natychmiast zaatakuje Polskę.