Polska i Węgry mają dwa miesiące, by odpowiedzieć na szereg pytań dotyczących “naruszeń praworządności” – podał Financial Times w sobotę. W przeciwnym razie obu państwom grozi zawieszenie finansowania z Unii Europejskiej.
W piątek Komisja Europejska wysłała listy do ambasadorów Polski i Węgier przy UE. Dziennik Financial Times informuje, że znalazły się w nich pytania dotyczące możliwych “naruszeń praworządności” przez Polskę i Węgry. Według dziennika lity to nieformalny krok w kierunku podjęcia przez Brukselę w kolejnych miesiącach decyzji o uruchomieniu nowego mechanizmu warunkowości, który umożliwiłby wstrzymanie wypłat środków unijnych.
“Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, powiedziała, że uruchomienie mechanizmu jest jedną z dostępnych opcji, ponieważ Bruksela ma obawy związane z praworządnością w Polsce i na Węgrzech. Pismo wysłane do Warszawy dotyczy służb sądowych i prokuratorskich, natomiast w przypadku Węgier komisja zwróciła się o przekazanie informacji na temat systemu zamówień publicznych w tym kraju oraz niezależności sądów” – pisze dziennik.
Dziennik podaje, że pytania skierowane do Polski dotyczyły szczegółowych kwestii związanych z sądownictwem. Poruszono m.in. październikowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Pytania dotyczą także prokuratury m.in. połączenia funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego.
Zdaniem UE sytuacja prawna w Polsce może mieć wpływ na “skuteczność i bezstronność” w postępowaniach sądowych związanych z zarządzaniem funduszami unijnymi, “stwarzając zagrożenie dla ochrony interesów finansowych Unii Europejskiej”.
Z kolei w przypadku Węgier KE chce wyjaśnienia dotyczącego “uporczywych niedociągnięć i słabości krajowych przepisów dotyczących zamówień publicznych, które wzbudziły zaniepokojenie korupcją związaną z rozpraszaniem funduszy UE”. KE chce dostarczenia listy 10 osób lub grup, które otrzymują największy udział z miliardów euro unijnych dotacji dla rolnictwa.
16 listopada br. przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości przedstawili w czasie konferencji prasowej założenia projektów ustaw składających się na reformę sądów powszechnych. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro podkreślił, że prezentowana reforma sprowadza się do likwidacji wielu obszarów biurokratycznie rozbudowanej machiny sądownictwa – informuje PAP. „Poprzez spłaszczenie struktury sądownictwa chcemy po pierwsze uzyskać efekt w postaci uwolnienia przeszło 2 tys. stanowisk sędziowskich” – powiedział minister sprawiedliwości. Wyraził opinię, że będzie to bardzo istotne wzmocnienie sądów, ponieważ po zmianach sędziowie zamiast angażować się w prace biurokratyczne, zajmą się orzekaniem, czyli tym na co liczy oraz czego oczekuje polskie społeczeństwo.
Przypomnijmy, że prezes PiS Jarosław Kaczyński został zapytany w wyemitowanej we wtorek rozmowie w Polskim Radiu24, czy w związku z tym, że Krajowy Plan Odbudowy nadal nie jest zaakceptowany przez Komisję Europejską, Polska może zawetować unijny pakiet „Fit for 55”. Kaczyński zaznaczył, że nie chce w tej chwili rozstrzygać, lecz „na pewno tego rodzaju opcja też wchodzi w grę”. Wskazał, że należy brać pod uwagę, że ze wszystkich krajów UE, Polska znajdowała się na starcie w najgorszej sytuacji
Oglądaj także: Mecenas Nikodem Bernaciak: Działania UE mają charakter pozatraktatowy [+VIDEO]
ft.com / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!