Francuskie zamieszki rozlały się na Belgię i Szwajcarię

Zamieszki związane ze śmiercią 17-letniego Nahela Merzouka wybuchły w Lozannie w Szwajcarii i stolicy Belgii Brukseli.

Jak poinformował w poniedziałek portal Mirror, zamieszki związane ze śmiercią 17-letniego Nahela Merzouka wybuchły w Lozannie w Szwajcarii i stolicy Belgii Brukseli.

Starcia z funkcjonariuszami wybuchły podczas weekendowej demonstracji w szwajcarskim mieście Lozanna. W trakcie walk miały zostać użyte koktajle Mołotowa – donosi portal. Świadkowie opisywali, jak rzucano cegłami i rozbijano okna.

W oświadczeniu wydanym przez szwajcarską policję stwierdzono, że „ponad setka młodych ludzi zgromadziła się w centrum Lozanny i zniszczyła firmy. W czwartek protestujący starli się z policją w stolicy Belgii, Brukseli, gdzie policja aresztowała 64 osoby.

We wtorek rano na paryskim przedmieściu Nanterre zatrzymany został w wynajętym samochodzie pochodzący z algieskiej rodziny 17-letni Nahela Merzouka. Nastolatek zatrzymany został po pościgu policjantów drogowych na motorach, po uprzednim zignorowaniu polecenia zatrzymania. W czasie ucieczki chłopak poważne zagrożenie życia innych obywateli. W czasie kontroli wyłączył silnik, by go ponownie włączyć, na aresztowany obecnie policjant wyciągnął broń i wycelował w kierowcę. Funkcjonariusz wystrzelił, po tym gdy samochód ruszył. Merzouk zdołał przejechać niewielki odcinek, ale rozbił się. Zmarł po godzinie mimo udzielonej mu pomocy medycznej.

Zdarzenie wywołało eksplozje w społecznościach imigranckich na przedmieściach dużych francuskich miast. Od wtorku przez miasta te przetaczają się masowe zamieszki. Mimo mobilizacji dziesiątek tysięcy policjantów i żandarmów w samym tylko Paryżu, setki ludzi odnosi obrażenia, niszczona jest, głównie przez podpalenie, bardzo duża liczba lokali mieszkalnych i usługowych, samochodów.

Zamieszki takie trwały także ostatniej nocy. W jej trakcie zatrzymano 160 osób, w porównaniu z 700 poprzedniej nocy i 1300 aresztowanymi w nocy z piątku na sobotę. Policjanci zostali ostrzelani ostrą amunicją

Sam policjant, który strzelił do Merzouka został już aresztowany. Postawiono mu zarzut zabójstwa.

Na platformie zbiórkowej GoFundMe zarejestrowano zbiórkę pieniędzy dla francuskiego policjanta oskarżanego o zabójstwo nastolatka. Fakt ogłoszenie zbiórki pieniędzy dla siebie wywołał kontrowersje.

Eric Bothorel z partii En Marche prezydenta Emmanuela Macrona napisał na Twitterze: „Jean Messiha dolewa oliwy do ognia. Jest generatorem zamieszek. Zbiórka kilkuset tysięcy euro dla policjanta oskarżonego o zabójstwo młodego Nahela jest nieprzyzwoita i skandaliczna” – zacytowała Al Jazeera.

„Podtrzymujecie już rozległy rozłam, uczestnicząc we wsparciu policjanta oskarżonego o umyślne zabójstwo. Zamknijcie!” – napisał z kolei lider socjalistów Olivier Faure.

Kresy.pl/Mirror

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz