Przedstawiciele protestujących francuskich rolników uznali propozycje rządu Francji za niewystarczające. Wkrótce mają wznowić protesty przeciwko niskim cenom żywności, taniemu importowi i „zielonym” regulacjom. Wcześniej w ramach protestu wyrzucali na ulice importowane warzywa.
W związku z trwającymi protestami francuskich rolników, w piątek nowy premier Francji, Gabriel Attal ogłosił serię środków, jakie ma podjąć rząd, odpowiadając na postulaty protestujących. Rolnicy z Francji zarzucają rządowi, że nie robi wystarczająco dużo, aby pomóc im uporać się z niskimi cenami żywności, tanim importem i nadmiernymi „zielonym” regulacjami.
Attal zapowiedział m.in. „drastyczne uproszczenie” części procedur technicznych oraz stopniowe zniesienie akcyzy na olej napędowy dla pojazdów rolniczych. Rząd zrezygnował też z redukcji państwowych dopłat do paliwa do tych maszyn. Potwierdził też, że Francja będzie dalej sprzeciwiać się podpisaniu przez Unię Europejską umowy o wolnym handlu z grupą handlową Mercosur, zrzeszającą większość państw Ameryki Południowej. Zdaniem rolników, oznaczałoby to nieuczciwą konkurencję ze strony tych krajów.
Ponadto, wcześniej w piątek ministrowie finansów i rolnictwa odbyli nadzwyczajne rozmowy z przedstawicieli przemysłu spożywczego na temat uczciwych cen produktów, czyli „priorytetu numer jeden” dla rolników, którzy zarzucają rządowi, że jego działania prowadzą do zbytnich obniżek cen konsumpcyjnych. Minister finansów Bruno Le Maire powiedział, że rząd „podwoi wysiłki” w egzekwowaniu prawa mającego na celu zagwarantowanie uczciwych cen na rynku rolnym i obiecał, że będzie „bezlitosny” wobec supermarketów. Wcześniej, polityk miesiącami naciskał na takich gigantów handlu detalicznego żywnością, jak Carrefour i Danone, aby obniżyli ceny w związku z wysoką inflacją, co wywołało gniew rolników.
W sobotę dwa największe związki zawodowe zrzeszające francuskich rolników oświadczyły, że propozycje przedstawione przez premiera nie zaspokajają ich postulatów w wystarczającym stopniu. Ogłosili w związku z tym kontynuację protestów. Akcja protestacyjna obejmie również blokady ważnych krajowych dróg.
W ramach protestu, w ostatnim czasie rolnicy blokowali pojazdami rolniczymi ważne drogi, a także obrzucali bramy budynków rządowych gnojówką i odpadami rolniczymi.
W sobotę część blokad na drogach we Francji, m.in. po Paryżem i Lyonem była stopniowo likwidowana. Wciąż zamknięta była jednak ważna autostrada A7, prowadząca z południowej części kraju do Hiszpanii.
W związku ze wznowieniem protestu, cześć uczestników zapowiada mobilizację w przyszłym tygodniu. Grożą m.in., że od niedzieli wieczorem na kilka dni zablokują ruch drogowy wokół Paryża.
W tym tygodniu w ramach protestu francuscy rolnicy zablokowali jedną z głównych francuskich autostrad łączących Paryż z północnym miastem Lille, krajami Beneluksu i Wielką Brytanią. Również bardziej radykalne protesty odbyły się w miastach całej Francji. Protestujący podpalili siano i opony przed budynkami rządowymi i bankami.
Ponadto, demonstranci blokowali ciężarówki przewożące towary z importu, wyrzucając je na jezdnię, a czasem nawet paląc. Tak postępowano m.in. ze skrzyniami z importowanymi pomidorami czy kapustą, które wyrzucono na autostradę A7. Część warzyw rozdano.
Francja: rolnicy zatrzymali zagraniczne ciężarówki na autostradzie A7. Produkty zabrane z ciężarówek zostały częściowo zniszczone, a częściowo rozdane.
Wśród towarów było kilka ton warzyw i owoców z Hiszpanii.#FarmersProtest #ProtestRolnikow #Bauernprotest pic.twitter.com/3lmRFcphck
— Myślozbir (@myslozbir) January 26, 2024
A truck carrying foreign goods on fire in Narbonne, France. French farmers don’t joke. https://t.co/lB4KaBRhJe pic.twitter.com/gmJqEsGElc
— RadioGenoa (@RadioGenoa) January 27, 2024
W innych miejscach podobny los spotkał np. transporty importowanego wina.
France 🇫🇷
Truckers are now dumping foreign wine transportations in solidarity towards French vineyard farmers – who are getting hammered by government lack of support, regulations and taxations connected to net zero. pic.twitter.com/Tcvs2x9R4l
— James Melville 🚜 (@JamesMelville) January 26, 2024
Z kolei w Draguignan w Prowansji drogi zablokowano, wypuszczając na nie stada owiec.
Francja: rolnicy zablokowali autostrady, wyrzucając na nie skrzynki z importowanymi produktami. Protesty idą na Paryż.
Niektórzy (np. w Draguignan)
do blokowania ulic użyli owiec.Rolnicy chcą niższych cen i mniej regulacji ekologicznych.#FarmersProtest #ProtestRolników pic.twitter.com/SLv8vI8P80
— Myślozbir (@myslozbir) January 27, 2024
Pojawiły się też doniesienia, że rolnicy ustawili ciągniki rolnicze na plaży, w rejonie nadmorskiej rezydencji prezydenta Emmanuela Macrona.
Outside of Macron’s beach house.
The French farmers are awesome. #FarmersProtest pic.twitter.com/i0z9pXSjVV— Ryan Gerritsen🇨🇦🇳🇱 (@ryangerritsen) January 26, 2024
Media zwracają też uwagę, że protesty rolników są też skierowane przeciwko forsowanej przez Unię Europejską polityce Zielonego Ładu.
Protesty rolnicze mają też miejsce w Polsce, a także w Niemczech, Rumunii i w Holandii.
Przeczytaj: Rolnicy protestują w całym kraju. Sprzeciwiają się napływowi towarów z Ukrainy i “zielonej” polityce UE
Czytaj również: Nie tylko rolnicy. W Niemczech ruszył strajk maszynistów – odwołano 80 proc. połączeń dalekobieżnych
France24.com / Reuters / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!