W tym momencie to nie jest jeszcze koniec. Stworzyliśmy narzędzia, które spowodują, że problem zboża załatwimy – oświadczył w sobotę minister rolnictwa Robert Telus.

Minister rolnictwa Robert Telus był pytany na antenie RMF FM o źródła kryzysu związanego z ukraińskim zbożem. “Żyjemy w czasie wojny. Cała wina leży po stronie agresora. W czasie wojny logika nie działa. Ja też jako rolnik nie sprzedałem w ubiegłym roku zboża, bo logika była taka zawsze, że na wiosnę zboże jest droższe i jest go mniej” – oświadczył.

Jak wskazał, to “nie jest jeszcze koniec”. “Stworzyliśmy narzędzia, które spowodują, że ten problem załatwimy. Nie jest tak, że już dzisiaj sprawa jest załatwiona. Myślę, że ogłoszenia ostatnich dni spowodują, że to zboże wyjedzie z Polski. Szczególnie chodzi nam o zboże, które jest u polskiego rolnika” – powiedział.

Minister zadeklarował, że problem z zalegającym zbożem zostanie zlikwidowany przed tegorocznymi żniwami. Jego zdaniem wywiezienie zboża z Polski zajmie 3 miesiące. “Na tę chwilę. My w UE naciskamy bardzo mocno, żeby stworzyć narzędzia na przyszłość. Wiemy, że dopóki będzie wojna, Ukraina będzie chciała wozić produkty przez Europę. A może jeszcze dłużej. Dlatego potrzebne są narzędzia i mechanizmy, które spowodują, że te produkty będą jechać w głąb Europy albo nawet poza Europę tym ‘korytarzem solidarnościowym’, bo UE pięknie nazywa to ‘korytarzem solidarnościowym’, a do tej pory ten ‘korytarz solidarnościowy’ nie miał żadnych narzędzi i mechanizmów. On nie działa. Dlatego te produkty przyjeżdżały do krajów przyfrontowych, przede wszystkim do Polski. I tu zostawały” – podkreślił.

Telus zaznaczył, że przed polskimi rolnikami pojawił się kolejny problem. “Mamy problem taki, że w tej chwili w polskich zamrażarkach jest bardzo dużo mrożonych owoców, które przyjechały z Ukrainy. Myślimy, żeby w tej kwestii również pomóc. Może nawet w sprawie kredytów dla tych firm. Jest to kolejny problem, który jest przed nami. Nie uciekamy od tego” – powiedział.

Zobacz także: Minister rolnictwa „nie jest pewien” kto zapłaci za konwojowanie zboża z Ukrainy

Jak pisaliśmy, Polska oraz cztery inne kraje członkowskie UE uważają, że przedstawione przez Brukselę propozycje dotyczące ograniczenia importu produktów rolnych z Ukrainy są niewystarczające. Oczekują m.in. wprowadzenia zakazu importu jaj, drobiu i miodu.

Przypomnijmy, że wcześniej Komisja Europejska przedstawiła pakiet wsparcia, obejmujący 100 mln euro dla poszkodowanych rolników z pięciu krajów oraz wstrzymanie importu do krajów sąsiadujących z Ukrainą wybranych artykułów rolnych. Dotyczy to jednak tylko pszenicy, kukurydzy, ziaren słonecznika i rzepaku. Jednocześnie, możliwy miałby być tranzyt tych artykułów, z zastosowaniem plombowania i śledzenia elektronicznego.

W piątek o północy przejazd ukraińskich produktów rolnych przez Polskę został wznowiony. To efekt osiągniętego we wtorek porozumienia. Rząd twierdzi, że zabezpieczył Polskę przed pozostawaniem towarów z Ukrainy w kraju.

Czytaj także: KE: zakazywanie importu zboża z Ukrainy działa tylko na korzyść przeciwników Ukrainy

rmf24.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply