Amerykański dron MQ9 Reaper w poniedziałek wieczorem stracił łączność z bazą w okolicach zachodniopomorskiego Mirosławca. Maszyna była nieuzbrojona i lądowała awaryjnie. Komunikat w tej sprawie wydało Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych. Gen. Waldemar Skrzypczak ocenia, że powodem zdarzenia jest prawdopodobnie zakłócenie sygnału GPS. Były dowódca Wojsk Lądowych wskazał na Rosjan. Podobne doniesienia pojawiły się w części mediów.

Informację o zdarzeniu podało jako pierwsze radio RMF FM w poniedziałek wieczorem. “Nieuzbrojny bezzałogowy statek powietrzny MQ9 Reaper sił powietrznych USA w Europie wykonujący zaplanowany kwartalny trening na lotnisku w Mirosławcu stracił łączność z bazą. Trwa oczekiwanie na awaryjne przyziemienie. Służby zostały postawione w stan gotowości” – napisano później w komunikacie Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych na platformie X.

Do awaryjnego lądowania bezzałogowego statku powietrznego armii USA doszło w poniedziałek po godzinie 23 w okolicach Mirosławca. “Przyziemienie nastąpiło zgodnie z procedurami w zabezpieczonym terenie niezamieszkanym. Miejsce zostało zabezpieczone przez służby, dochodzenie prowadzi Żandarmeria Wojskowa” – podało w poniedziałek przed północą DGRSZ.

Gen. Waldemar Skrzypczak ocenia, że powodem zdarzenia jest prawdopodobnie zakłócenie sygnału GPS. Były dowódca Wojsk Lądowych wskazywał na Rosjan.

“Wiemy o tym, że w rejonie Pomorza Zachodniego i południowego Bałtyku Rosjanie prowadzą operację zakłócającą wszystkie możliwe sygnały” – powiedział we wtorek w rozmowie z RMF FM.

Jak podkreślił wojskowy, o zakłóceniach sygnału w rejonie Bałtyku mówią również piloci samolotów cywilnych. “Trzeba to zidentyfikować i temu przeciwdziałać. To nie dotyczy jednego drona amerykańskiego, ale również komunikacji komercyjnej” – ostrzegł.

Pytany również o to, co by się stało, gdyby amerykański dron się rozbił, odpowiedział: “Nie miał uzbrojenia, więc nie było bezpośredniego zagrożenia wybuchami. Jeżeli upadłby w miejscu, gdzie są ludzie, na pewno poczyniłby szkody. Samą swoją wielkością i paliwem, które przenosił w zbiornikach”.

Przeczytaj: Szef Sztabu Generalnego: Rosja przygotowuje się do konfliktu z NATO

Także Portal Obronny SE zwraca uwagę, że w poniedziałek bardzo nasilone były zakłócenia systemów GPS w rejonie krajów bałtyckich i wschodniej oraz północno-wschodniej Polski.

“Można przyjąć z dużym prawdopodobieństwem, że bezzałogowce Reaper z Mirosławca operują przede wszystkim nad obszarem wschodniej Polski i Morza Bałtyckiego, gdzie wczoraj zakłócenia były szczególnie intensywne, a ich obszar rozległy. Wskazuje na to również godzinny odstęp pomiędzy informacją o utracie kontroli i awaryjnym lądowaniu. Najprawdopodobniej po utracie kontroli z operatorem maszyna wróciła zgodnie z wcześniej wprowadzoną awaryjną procedurą w rejon bazy i lądowała awaryjnie w jej pobliżu” – czytamy.

Również w mediach społecznościowych pojawiły się sugestie, że operowanie drona mogło zostać zakłócone przez Rosjan. Podobne informacje pojawiły się w rosyjskich mediach.

Lot bezzałogowca miałby zostać zakłócony przez systemy WRE “Krasucha-2O” i “Krasucha-4”. Niektóre rosyjskie media twierdzą, że dron próbował prowadzić rozpoznanie wyrzutni Iskander-M i innych jednostek sił zbrojnych Rosji m.in. pod Królewcem.

MQ-9 Reaper jest zaawansowanym bezzałogowym systemem powietrznym, który został rozwinięty przez General Atomics Aeronautical Systems. Jest stosowany do misji rozpoznawczych i bojowych. Maszyna może przenosić uzbrojenie o masie sięgającej nawet 1 700 kilogramów.

W Mirosławcu od 2019 roku stacjonują maszyny wykorzystywane do misji rozpoznawczych na Wschodniej Flance NATO.

Jak informowaliśmy, w ostatnim czasie nad Polską i dużą częścią Europy dochodziło do zakłóceń sygnału GPS. Dochodziło do nich już w grudniu ubiegłego roku. Wystąpiły wówczas nad znaczną częścią północnej Polski. Największe miały miejsce w okresie świąt Bożego Narodzenia. Sytuacja powtórzyła się w styczniu i lutym.

polsatnews.pl / rmf24.pl / portalobronny.se.pl / rg.ru /  Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Roman1
    Roman1 :

    Mam katar – czy to wina Putina? A przede wszystkim, po co tam latał dron, skoro były zakłócenia GPS, a dron był podatny na te zakłócenia, jak ja na przeziębienie? Może Tusk i Hołownia mają wreszcie powód do wojny z Rosją, gdyż tak niecierpliwie przebierają nóżętami? Hejże na Moskala.