17 października Dowództwo Obrony Północnoamerykańskiej Przestrzeni Powietrznej i Kosmicznej (NORAD) wykryło i przechwyciło dwa rosyjskie bombowce Tu-95 operujące w strefie identyfikacji obrony powietrznej Alaski.
Jak poinformowało Dowództwo Obrony Północnoamerykańskiej Przestrzeni Powietrznej i Kosmicznej (NORAD), 17 września wykryto i przechwycono dwa rosyjskie bombowce Tu-95 wlatujące i operujące w strefie identyfikacji obrony powietrznej Alaski.
Dwa samoloty myśliwskie F-16 Sił Powietrznych USA przechwyciły rosyjskie samoloty, które pozostały w międzynarodowej przestrzeni powietrznej i nie wleciały w suwerenną przestrzeń powietrzną Stanów Zjednoczonych ani Kanady.
Niedawna aktywność Rosji nie jest postrzegana jako zagrożenie ani prowokacyjna. NORAD śledzi i pozytywnie identyfikuje obce samoloty wojskowe wlatujące strefy identyfikacji obrony powietrznej Alaski. NORAD rutynowo monitoruje ruchy zagranicznych samolotów i w razie potrzeby eskortuje je.
Two U.S. Air Force F-16s intercepted two Russian Tu-95 Bear-H bombers entering the Alaskan Air Defense Identification Zone Oct 17. See press release for more details. #WeHaveTheWatch #HomelandDefense #AlwaysVigilant pic.twitter.com/9vY0scaQOi
— Alaskan NORAD Region and Alaskan Command (@ANRALCOM) October 18, 2022
Przypomnijmy, że w czwartek norweski serwis Faktisk opublikował pozyskane zdjęcia satelitarne rosyjskiej bazy sił powietrznych Ołenia na Półwyspie Kolskim, około 32 km od granicy rosyjsko-norweskiej. Ze zdjęć wynika, że Rosja przerzuciła tam 11 bombowców strategicznych dalekiego zasięgu: w tym Tu-95 i Tu-160.
Faktisk podaje, że samoloty te zwykle stacjonują w bazie Engels, 720 km na południowy-wschód od Moskwy. Zaznacza, że są one zdolne do atakowania celów w Europie i w Stanach Zjednoczonych przy użyciu bomb atomowych.
Na fotografiach z 7 października widać siedem bombowców Tu-160 i cztery T-95. Dwa dni później satelita zarejestrował jeden Tu-160 na pasie startowym.
Dwa tygodnie temu izraelski serwis „The Jerusalem Post” pisał o przerzucaniu przez Rosjan bombowców strategicznych pod granicę z Norwegią. Wówczas, w bazie Ołeniwka były cztery Tu-160 i trzy Tu-95.
Zdaniem ekspertów, takie manewry mogą być powiązane z tradycyjnymi, rosyjskimi jesiennymi ćwiczeniami wojskowymi „Grom”. Cześć z nich nie wyklucza, że może to być również jakiś element „groźby nuklearnej Putina”.
Cytowany w mediach norweski ekspert wojskowy Lars Peder Haga przypomniał, że ostatni raz Federacja Rosyjska przeprowadziła ćwiczenia nuklearne „Grom” w lutym 2022 roku. Było to niecały tydzień przed inwazją Rosji na Ukrainę. Haga uważa, że wówczas, ćwiczenia te „były wyraźnym ostrzeżeniem dla Zachodu, aby nie wtrącał się”.
Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!