Mimo sprzeciwu Polski ambasadorowie UE przyjęli pakt azylowo-migracyjny, który zakłada relokację uchodźców – poinformowało w czwartek wieczorem RMF FM. Przepisy dotyczące relokacji migrantów zaczną obowiązywać najpewniej w 2026 roku.

Według informacji radia RMF FM, decyzja ws. przyjęcia unijnego paktu migracyjnego zapadła większością kwalifikowaną głosów. MSWiA już wcześniej zapowiedziało, że Polska zagłosuje przeciw. Jak argumentowano, nowy polski rząd nie mógł uczestniczyć w pracach nad dokumentem, natomiast rezultat rozmów prowadzonych przez rząd PiS jest „dalece niewystarczający”. Według resortu spraw wewnętrznych, wbrew oficjalnym deklaracjom, poprzedni rząd poparł niektóre zapisy paktu albo wstrzymał się od głosu.

Ponadto, obecne władze Polski podkreślaj, że porozumienie w niewystarczającym stopniu wychodzi naprzeciw specyficznej sytuacji państw graniczących z Białorusią i Rosją. Dotyczy to problemu „instrumentalizacji migrantów”. Rząd Donalda Tuska uważa również, że pakt nie zapewnia „odpowiedniej równowagi między odpowiedzialnością a solidarnością”.

 

Dodajmy, że wcześniej czeski rząd ogłosił, że w głosowaniu nad przyjęciem paktu migracyjnego Republika Czeska wstrzyma się od głosu.

RMF FM zaznacza zarazem, że unijny pakt azylowo-migracyjny nie zacznie prędko obowiązywać. W kwietniu będzie głosowany w Parlamencie Europejskim, po czym ponownie trafi do akceptacji Rady Unii Europejskiej. Kolejnym etapem jest publikacja w unijnym Dzienniku Ustaw i dopiero wtedy porozumienie wejdzie w życie. Stacja zaznacza zarazem, że same przepisy dotyczące relokacji migrantów zaczną jednak obowiązywać dwa lata później, a więc w 2026 roku.

System „obowiązkowej solidarności” ws. relokacji migrantów został przyjęty w czerwcu 2023 roku mimo sprzeciwu Polski i Węgier. Porozumienie przewidywało, że państwa członkowskie Unii Europejskiej albo przyjmą część osób ubiegających się o azyl, albo zapłacą 20 tys. euro za jednego nieprzyjętego migranta, opcjonalnie można też udzielić tzw. wsparcia operacyjnego. Strona polska, czyli wówczas rząd PiS, nie zgadzała się na system „obowiązkowej solidarności”, zaproponowany przez Komisję Europejską, argumentując, że Polska de facto byłaby zmuszona do przyjmowania nielegalnych migrantów. Główne instytucje UE doszły do porozumienia w sprawie mechanizmu “obowiązkowej solidarności” przy relokacji migrantów w grudniu tego samego roku.

Nowe przepisy zakładają m.in. skuteczniejsze kontrole migrantów, a także ich szybsze powroty do krajów pochodzenia. Wprowadzają też system obowiązkowej solidarności, by wesprzeć kraje przyjmujące migrantów. Dotyczy to zasadniczo państwa członkowskie z południowej Europy, jak Włochy, Grecja czy Malta. Zgodnie z tą zasadą, państwa członkowskie mogą wybierać między przyjęciem osób ubiegających się o azyl a wniesieniem wkładu finansowego. System ten, zdaniem krytyków, jest jednak w istocie oparty na zasadzie „przyjmuj albo płać” i faktycznie oznacza płacenie daniny za każdego, nieprzyjętego imigranta.

Przeczytaj: “Kto odmawia przyjęcia uchodźców, ten płaci” – niemieckie media znów uderzają w Polskę

RMF FM / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply