Ambasador Azerbejdżanu na Litwie Hasan Mammadzada postanowił odnieść się do konfliktu w Górskim Karabachu czyniąc porównanie do historii Wileńszczyzny.

W wywiadzie dla litewskiej gazety „Lietuvos žinios” Mammadzada stwierdził – “Sądzę, że Litwini muszą nas dobrze rozumieć”. Jak mówił przedstawiciel Azerbejdżanu ,,Nigdy nie pogodziliście się z tym, że odebrano wam kraj wileński. Nie mieliście żadnych rozterek. Nie traciliście nadziei na odzyskanie. W ciągu ostatnich 20 lat nasz naród czuje się tak samo”.

Wileńszczyzna, jako Litwa Środkowa, wszeszła w skład Polski w marcu 1922 r. na mocy uchwały demokratycznie wybranego przez mieszkańców regionu Sejmu Wileńskiego. Inkorporację poparło 96 posłów Sejmu Wileńskiego, 6 wstrzymało się, nikt nie był przeciw. Spis ludności Litwy Środkowej wykazał, że Polacy stanowili 70,6% ludności tego regionu, Litwini 12,84%, Białorusini 6,02%, Żydzi 4,04%, inne narodowości 6,5%. Litwa Środkowa powstała wskutek wyparcia Litwinów z miasta przez oddziały generała Lucjana Żeligowskiego złożone z żołnierzy Wojska Polskiego pochodzących przeważnie właśnie z historycznej Wileńszczyzny. Wcześniej Polacy wyzwalali Wilno dwukrotnie – 19 kwietnia 1919 r. z rąk bolszewisków, wcześniej 31 grudnia 1918 r. Wilno zostało opanowane przez spontanicznie zorganizowaną przez miejscowych Polaków Samoobronę Wileńską.

Republika Górskiego Karabachu, nieuznawana przez żadne państwo świata, została proklamowana na mocy referendum ludności regionu 10 grudnia 1991 r.. Zdecydowana większość ludności poparła ogłoszenie niepogległości Górskiego Karabachu po tym, gdy 26 listopada tegoż roku władze Azerbejdżanu ogłosiły likwidację jego autonomii. W 1989 r. ludność Górskiego Karabachu stanowili w 76,4% Ormianie, 22,4% Azerowie, 1,2% inne narodowości. W toku wojny, ze wsparciem Armenii, karabscy Ormianie zdolali obronić swoją niezależność. W 1994 r. podpisano rozejm, przerywany od tego czasu zbrojnymi eskalacjami.

zw.lt/kresy.pl

6 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. kojoto
    kojoto :

    Azerbejdżan jak widać, zabiega o dobre stosunki z największymi mocarstwami. Jest jednak zagrożenie, że potem szef MSZ “nadwiślańskiego kraju” pojedzie na litwę i za darmo “zrobi laskę” swojemu litewskiemu odpowiednikowi, a potem ambasadorowi Azerbejdżanu na Litwie.