Umieszczony w areszcie domowym lider mołdawskiej opozycji Igor Dodon uważa postępowanie karne przeciw niemu za motywowane politycznie.

Zatrzymany we wtorek i umieszczony w areszcie domowym lider głównej siły opozycji – Partii Socjalistów skomentował wytoczone mu postępowanie karne na Telegramie.

“Jestem absolutnie przekonany, że moja sprawa znajduje się pod kontrolą polityczną, możliwe, że pod kontrolą spoza ścian administracji prezydenta. Mam podstawy, by uważać, że celem są nie tylko interesy wewnątrzpolityczne, nie tylko walka z opozycją, ale i określone cele geopolityczne, a wszystko, co tajne, wcześniej czy później staje się jawnym” – napisał Dodon, znany ze sprzeciwu wobec integracji ze strukturami zachodnimi i prorosyjskich inklinacji.

Opozycyjny polityk odrzucił twierdzenie prezydent Mai Sandu, o tym, że o jego aresztowaniu dowiedziała się z mediów. Stwierdził, że w działania przeciw niemu użyta została użyta główna siła specjalna kraju – Służba Informacji i Bezpieczeństwa (SIB) oraz jej oddział komandosów – “Alfa”. Uznał, że służba ta oraz Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nie mogły przygotowywać swoich działań nie raportując o tym najwyższym władzom, w sprawie dotyczącej byłego prezydenta kraju.

“Prasa mołdawska czy nawet amerykańska z Bostonu nie może być szybsza niż SIB i dziesiątki doradców, którzy bez przerwy informują Maję Sandu” – uznał Dodon. Jak dodał, “żaden z kierowników zaangażowanych w tych instytucjach nie poszedłby na to nie zawiadamiając prezydenta, któremu jest instytucjonalnie podporządkowany”.

“Z tego co widzę w ostatnich dniach stwierdzam, że coraz więcej obywateli widzi prawdziwą twarz ustanowionego w Mołdawii dyktatorskiego, uzurpatorskiego i antyspołecznego reżimu” – ocenił były prezydent tego kraju.

Dodon został zatrzymany we wtorek wieczorem po długim przeszukaniu w jego domu, biur, domu rodziców i innych pomieszczeń. W środę prokuratorzy postawili mu zarzuty finansowania partii politycznej przez organizację przestępczą (za co grozi co najmniej 3 lata więzienia), zdrady stanu (co najmniej 12 lat więzienia) oraz nielegalnego wzbogacenie się (do 7 lat więzienia).

Jak pisaliśmy, sam Dodon twierdzi, że jest niewinny. W wydanym we wtorek wieczorem oświadczeniu oskarżył obecną, prozachodnią prezydent Maję Sandu, która jego zdaniem próbuje odciągnąć uwagę społeczeństwa od problemów gospodarczych Mołdawii. Były prezydent zapewnił, że na wszystko, co interesuje prokuratorów, ma wszelkie konieczne wyjaśnienia. Twierdził, że „ta politycznie motywowana sprawa jest sfabrykowana”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Sąd zdecydował o umieszczeniu Dodona w areszcie domowym na okres 30 dni. Prokurator odwołał się od tej decyzji sądu wnioskując o umieszczenie byłego prezydenta na miesiąc w regularnym areszcie.

Telegram/Kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply