Należy wzmocnić kordon sanitarny oddzielający środowiska narodowe od każdego, wobec kogo jest nawet cień podejrzenia, że ma do czynienia z neonazizmem – mówi portalowi Kresy.pl poseł Robert Winnicki, szef RN, komentując m.in. sprawę materiału TVN nt. festiwalu Orle Gniazdo.

W niedawnym programie “Superwizjer” TVN24, w którym przedstawiono m.in. grupę neonazistów oddających w lesie pod Wodzisławiem Śląskim cześć Hitlerowi, przedstawiono też festiwal Orle Gniazdo. Pokazano m.in. osoby używające neonazistowskich pozdrowień, a także wyciągające rękę w hitlerowskim pozdrowieniu oraz w koszulach z symbolami neonazistowskimi. Reporterzy TVN twierdzą, że te incydenty nie spotkały się z reakcją organizatorów Festiwalu. Organizatorzy festiwalu twierdzą, że “materiał został opublikowany nielegalnie oraz opatrzony kłamliwym, niezgodnym z prawdą komentarzem”.

PRZECZYTAJ: Reportaż TVN24 o neonazizmie w Polsce. Reaguje m. in. premier

– Istnieje poważne prawdopodobieństwo, że organizatorzy „Orlego Gniazda” złożą wniosek przeciwko TVN w związki z manipulacjami, jakich dopuściła się ta stacja w trakcie realizacji programu – mówi w rozmowie z portalem Kresy.pl szef Ruchu Narodowego, poseł Robert Winnicki.

Rzeczywiście, Fundacja Orle Gniazdo zapowiedziała, że zamierza domagać się od TVN miliona zł odszkodowania za naruszenie dóbr osobistych organizacji.

W środę Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim przejęła od Prokuratury Rejonowej w Radomsku śledztwo ws. festiwalu “Orle Gniazdo”, którego ostatnia, 4. edycja odbyła się w lipcu 2017 roku w miejscowości Kępa koło Żytna. Prowadzone dochodzenie dotyczy publicznego propagowania faszyzmu, za co grozi kara do 2 lat pozbawienia wolność.

Festiwal „Orle Gniazdo” odbywa się koło Żytna od 2013 roku. Jest prezentowany jako największe wydarzenie narodowej sceny muzycznej w Polsce oraz największy zlot fanów muzyki tożsamościowej w naszej części Europy. Odbywał się on m.in. pod patronatem Młodzieży Wszechpolskiej, której prezes, Bartosz Berk, jest zarazem prezesem tyskiej Fundacji Orle Gniazdo, czyli organizatora festiwalu o tej samej nazwie.

– Z dostępnej mi wiedzy wynika, że organizatorzy festiwalu robili wszystko, żeby nie znalazły się na nim żadne niewłaściwe treści, żeby nie były one eksponowane. A jeśli były eksponowane, to wbrew ich intencji. Co było przez organizatorów natychmiast ukracane – podkreśla Winnicki.

Poseł zaznacza, że należy sprawdzić czy wszystkie zasady ostrożności zostały dochowane i czy zrealizowano wszelkie zasady organizacyjnego BHP.

– Myślę, że należy wzmocnić kordon sanitarny, który oddziela środowiska narodowe od wszelkich dziwacznych osób czy środowisk. Tutaj przegląd zasady organizacyjnego BHP na pewno nam się przyda w kontekście tego co się dzieje. Powtórzę, należy wzmocnić kordon sanitarny oddzielający środowiska narodowe od jakichkolwiek osób czy środowisk, wobec których jest nawet cień podejrzenia, że mają do czynienia z neonazizmem.

Przeczytaj: Ruch Narodowy chce penalizacji kultu Hitlera, Stalina, Lenina i Bandery

Jako poseł, Winnicki w marcu 2016 roku interweniował w MSWiA ws. działań podejmowanych przez służby policyjne wobec organizatorów i uczestników festiwalu, które miały nosić znamiona celowej inwigilacji i zamierzonego utrudniania organizacji imprezy. Przykładowo, w 2014 roku do operacji zabezpieczenia festiwalu zaangażowano helikoptery i wozy nasłuchowe, a uczestnicy imprezy byli wielokrotnie kontrolowani przez policję. Pytał też, czy w trakcie trwania festiwalu, jak i po jego zakończeniu na terenie oraz w obrębie odbywania się imprezy, jak również w okolicznych miejscowościach, policja odnotowała przypadki propagowania ideologii zakazanych.

W odpowiedzi MSWiA podało, że „na żadnej z edycji Festiwalu Orle Gniazdo nie odnotowano zbiorowych zakłóceń bezpieczeństwa i porządku publicznego”. Poinformowało też, że w 2014 roku zabezpieczenie festiwalu kosztowało niespełna 150 tys. zł.

Z kolei Fundacja „Orle Gniazdo” poinformowała na swojej stronie internetowej, że w związku z materiałem TVN 24 Biuro Prawne Fundacji podjęło decyzję o rozpoczęciu kroków prawnych przeciwko osobom i mediom publikującym materiały nielegalnie i bez akredytacji

–  Zamierzamy domagać się miliona złotych odszkodowania, w związku z naruszeniem dóbr osobistych naszej Fundacji przez tzw. “dziennikarzy śledczych” TVN – czytamy w oświadczeniu. Dodano, że odpowiednie wnioski zostaną również skierowane do Rady Etyki Mediów oraz Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

– Wszelkie inne wydarzenia zaprezentowane i w zamyśle autorów połączone w tym materiale z FOG nie mają nic wspólnego z naszą imprezą. Szczególnie groteskowa jest próba powiązania nas z leśną szopką rodem z serialu ‘Allo Allo’. Kabaretowy wydźwięk tego materiału uzupełnia Pankowski i inni zaproszeni goście bredzący coś o setkach ofiar neonazistów w Polsce po 1989 oraz kilku tysiącach wyznawców modlących się do popiersia Hitlera – czytamy w komunikacie.

Organizatorzy “Orlego Gniazda” zwracają też uwagę, że „w czasie gdy TVN 24 publikuje materiał o rzekomym neonazistowskim zagrożeniu, w sieci można odnaleźć liczne zdjęcia na których przywódca ‘Razem’ – jednej z mainstreamowych partii, notowanych w sondażach – Adrian Zandberg – występuje z przemową na tle flag z sierpem i młotem będących oficjalnymi flagami totalitarnego imperium, które wymordowało miliony Polaków”. Przypomniano też, że niedawno prezydent Dąbrowy Górniczej brał udział w obchodach 1 maja wspólnie z Komunistyczną Partią Polski. – Nie przeszkadza to licznym stacjom telewizyjnym zapraszać takich osób, oraz uwiarygadniać tego typu ekstremistów w oczach społeczeństwa.

Przedstawiciele „Orlego Gniazda” oświadczają, że od lat dążą do budowy “niezależnej, silnej, polskiej sceny tożsamościowej i patriotycznej”:

– Jesteśmy – my, główni organizatorzy – polskimi nacjonalistami, działamy w tym ruchu wiele lat i będziemy bronić naszych przekonań. Jesteśmy zwolennikami współdziałania młodych Europejczyków w obliczu nowych zagrożeń z odrzuceniem historycznych zaszłości i nie zamierzamy do nich wracać. Kto nam w tej robocie ma zamiar szkodzić niech się u nas nie pojawia.

W rozmowie z portalem Kresy.pl Bartosz Berk, szef Fundacji Orle Gniazdo i prezes Młodzieży Wszechpolskiej nie udzielił w sprawie oświadczenia i całej sytuacji żadnego szerszego komentarza, odsyłając do wspomnianego tekstu. – Być może będziemy to oświadczenie uzupełniać, natomiast na ten moment to jest wszystko, co mogę powiedzieć – powiedział Berk.

Czytaj także: Prof. Żaryn: nie można mieszać neonazistów z narodowcami

interia.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply