Przewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinping przybywa w niedzielę do Paryża w kontekście pogarszających się relacji z Unią Europejską na tle wojny na Ukrainie i w kwestiach gospodarczych.

Xi Jinping rozpoczyna we Francji swój objazd po Europie, w ramach którego odwiedzi również państwa, w których jego kraj znajduje więcej zrozumienia - Serbię i Węgry. Jednak przewodniczący w ChRL pozostanie we Francji do wtorku, by omówić szeroką gamę zagadnień. Istotną część z nich stanowią kwestie handlowe.

Francja popiera dochodzenie Unii Europejskiej w sprawie eksportu chińskich pojazdów elektrycznych, a w styczniu Pekin wszczął dochodzenie w sprawie importu brandy – produkowanej głównie we Francji – co jest powszechnie postrzegane jako odwet za kroki Brukseli, komentuje France24.

Wprowadzono nowy kodeks pracy chemiczna gruntów rolnych

Prezydent Francji Emmanuel Macron podkreślił, że opcja dialogu z Rosją musi pozostawać otwarta jako polityczna możliwość zakończenia wojny na Ukrainie.

„Postępujemy słusznie, pozostawiając otwarte drzwi do negocjacji z Rosją” – powiedział Macron w wywiadzie dla "La Tribune", którego fragment zacytowała agencja informacyjna Interfax. Jak dodał - „w przeciwnym razie porzucilibyśmy porządek międzynarodowy oraz pokój i bezpieczeństwo”.

Prezydent Francji stosuje jednak dyplomację kija i marchewki. Wcześniej w wywiadzie dla brytyjskiego dziennika „The Economist” prezydent Francji potwierdził, że w dalszym ciągu akceptuje możliwość wysłania w przyszłości wojsk francuskich na Ukrainę, o czym pisaliśmy na naszym portalu.

W związku z zagrożeniem ze strony Rosji, głównodowodzący estońskiej armii postuluje, że Estonia, z pomocą Polski, Szwecji i Finlandii, byłyby w stanie potencjalnie zorganizować blokadę na Morzu Bałtyckim.

W opublikowanym w piątek roczniku Estońskie Siły Zbrojne zamieściły przedmową, autorstwa gen. Martina Herema, od 2018 roku głównodowodzącego estońskiej armii. Opowiedział się za potencjalną blokadą Morza Bałtyckiego. Ponadto, chciałaby współdziałać z Polską, Szwecją i Finlandią, aby osiągnąć ten cel.

Prezydent Litwy Gitanas Nausėda spotkał się w poniedziałek na poligonie z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem, gdzie zaapelował o szybsze przybycie wojsk niemieckich do państwa bałtyckiego.

„Jestem zadowolony z postępów w dylokacji brygady [niemieckiej], ale nasze strategiczne środowisko bezpieczeństwa wymaga jeszcze szybszego tempa. Nie możemy pozwolić sobie na luksus marnowania ani minuty” – powiedział reporterom Nausėda, stwierdzając, że niemiecka brygada powinna rozmieścić się wcześniej niż planowano, zrelacjonował litewski nadawca publiczny LRT.

Dyskusje na temat rozmieszczenia niemieckiej brygady na Litwie rozpoczęły się po inwazji Rosji na Ukrainę na dużą skalę. Berlin ogłosił swoje konkretne środki zaangażowania w czerwcu 2023 r. Pierwszy element dowodzenia brygady, liczący około 20 żołnierzy, przybył na Litwę w zeszłym miesiącu. Łącznie do końca 2027 r. na Litwę ma przyjechać około 5 tys. niemieckiego personelu wojskowego i cywilnego.

W sobotę ulicami Wilna przeszła wielka, tradycyjna majowa Parada Polskości. Jak co roku, tysiące Polaków z różnych części Republiki Litewskiej wzięło udział we wspólnej paradzie, dumnie manifestując swoją polskość i przywiązanie do niej.

Uczestnicy marszu przeszli od placu Niepodległości przy litewskim parlamencie, a dalej Aleją Giedymina w kierunku Ostrej Bramy. Licznie powiewały polskie flagi. Widoczne były także flagi litewskie, unijne, jak również flagi Wileńszczyzny. Niesiono również transparenty i banery, m.in. z takimi hasłami, jak: „Polak Polakowi bratem”, „Bohaterów Pamiętamy – Niepodległość Wysławiamy”, „Nie rzucim ziemi skąd nasz ród”.

Podczas sobotnich Centralnych Obchodów Dnia Strażaka głos zabrał szef MSWiA Marcin Kierwiński. Internauci zwrócili uwagę na niewyraźny sposób mówienia ministra. Nagranie wywołało burzę w sieci. Sprawę skomentował sam polityk.

Na placu Piłsudskiego w Warszawie odbyły się w sobotę centralne uroczystości z okazji Dnia Strażaka. Wśród przemawiających znaleźli się prezydent Andrzej Duda i marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Głos zabrał także minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński. Internauci zwrócili uwagę, że jego słowa były trudno słyszalne. Polityk robił pauzy i przedłużał niektóre wypowiedzi w nienaturalny sposób.

Nagranie wywołało burzę w sieci.

Pomóż nam dziś dopłynąć do brzegu! Nasz Dzienny koszt wynosi 723 PLN. Do Tej Pory zebraliśmy 0 PLN.
Załoga portalu Kresy.pl
0%