Pomimo obowiązującego od 2013 r. embarga polskie jabłka trafiają na rosyjski rynek. Firmy wykorzystują terytorium Białorusi.

Białoruski Komitet Kontroli Państwowych poinformował o 20 firmach z Brześcia, które zajmowały się przerzutem polskich jabłek na terytorium Federacji Rosyjskiej. Od 2013 r. obowiązuje zakaz wwozu różnych produktów pochodzących z UE do Rosji. Mimo to przedsiębiorcy znajdują sposoby na obejście tego przepisu.

Według państwowego portalu Sowietskaja Biełorussija firmy, które przemycały jabłka do Rosji, były rejestrowane przez obywateli tego państwa na Białorusi. Ponieważ Mińsk nie wprowadził żadnych obostrzeń w handlu z Polską, firmy te dokonywały legalnych zakupów na rynek białoruski. Polskie jabłka nie trafiały jednak na miejscowe targi.  Były transportowane do Rosji i tam sprzedawane. Po krótkim okresie działalności taka firma była zamykana i zastępowana nową.

Skala procederu była znaczna, gdyż jak obliczono miesięczny obrót firm wynosił ponad 2 miliony dolarów. Jak podają Białorusini, jednemu z przemytników udało się przetransportować do Rosji ok 300 samochodów ciężarowych z towarem. Rosyjskie służby szacują, że skala procederu jest znacznie większa niż wynika z raportów.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:Miedwiediew: Polacy oblewają jabłka chemikaliami

IAR/Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply