Żołnierze z Florydy mogą zostać wysłani na pomoc Gwardii Narodowej Teksasu

Żołnierze z Florydy mogliby zostać wysłani do Teksasu w celu wsparcia gubernatora Grega Abbotta w ochronie granicy – informuje Newsweek.

Jak poinformował w piątek Newsweek, Gwardia Stanowa Florydy mogłaby zostać wysłana do Teksasu w celu wsparcia gubernatora Grega Abbotta w ochronie granicy.

Gubernator Ron DeSantis wskrzesił Gwardię Stanową Florydy w 2022 roku,  początkowo liczyła 400 żołnierzy, choć w następnym roku jej maksymalną liczebność zwiększono do 1500. W przeciwieństwie do znacznie większej Gwardii Narodowej Florydy, Gwardii Stanowej nie można poddać federalizacji, w wyniku czego jeden z krytyków nazwał ją „prywatną armią” DeSantisa.

Ustawa House Bill 1551 została przedstawiona Izbie Reprezentantów Florydy przez kongresmena Mike’a Giallombardo i w czwartek zatwierdzona przez podkomisję Izby większością 11 do 3 głosów. Usuwa wymóg, „aby Gwardia Stanowa Florydy była używana wyłącznie na terenie stanu”, co oznacza, że teoretycznie mogłaby zostać rozmieszczona w innym miejscu w USA. Na posiedzeniu podkomisji Giallombardo potwierdził, zapytany przez demokratycznego prawodawcę, że ustawodawstwo umożliwi rozmieszczenie Gwardii do stanu granicznego, takiego jak Teksas.

Giallombardo powiedział, że gdyby ustawa została przyjęta, Gwardia Stanowa Florydy zostałaby rozmieszczona w innych stanach wyłącznie za obopólną zgodą, komentując: „Nie mogą po prostu wysłać [strażnika] do obcego stanu bez pytania i wiedzy stanu”.

W Stanach Zjednoczonych wciąż trwa klincz polityczno-prawny w związku ze sporem stanu Teksas z rządem federalnym o zabezpieczenie granicy z Meksykiem w związku z napływem migrantów. Władze w Waszyngtonie zagroziły podjęciem działań prawnych po tym, jak Teksas przejął kontrolę nad nadzorowaniem granicy w rejonie przygranicznego miasta Eagle Pass i tamtejszego odcinka rzeki Rio Grande. Władze stanowe ogłosiły, że mają konstytucyjne prawo do samoobrony przed „inwazją” migrantów. Gubernator Teksasu Greg Abbott oświadczył, że w związku z niewywiązywaniem się rządu federalnego i prezydenta Joe Bidena ze swoich konstytucyjnych zobowiązań w kwestii presji migracyjnej, teksaska gwardia narodowa zajmie się ochroną granicy z Meksykiem.

Przeczytaj: Kryzys migracyjny w USA. Gubernator: Teksas przejmuje ochronę granicy, administracja Bidena zawiodła

Przypomnijmy, że w poniedziałek Sąd Najwyższy USA orzekł o tymczasowym uchyleniu decyzji sądu niższej instancji, który zakazał rządowi federalnemu i podległym mu służbom przecinania i demontowania zasieków z drutu kolczastego, ustawionych przez teksaskie służby. W związku z tym, gwardia narodowa zaczęła stawiać wzdłuż rzeki nowe zasieki z drutu kolczastego – zdaniem prawników nie jest to sprzeczne z orzeczeniem Sądu Najwyższego.

W piątek w wywiadzie dla znanego konserwatywnego publicysty Tuckera Carlsona gubernator Greg Abbott powiedział, że Teksas jest przygotowany nawet na takie „mało prawdopodobne zdarzenie”, jak „federalizacja” gwardii narodowej przez prezydenta i przejęcie nad nią formalnej kontroli. Dodał, że taki krok byłby dla Bidena „totalną katastrofą”. Zaznaczył, że stanowe służby są gotowe na każdą ewentualność i w takim przypadku i tak będą robić dokładnie to, co do tej pory – chronić granicę i stawiać bariery przeciw nielegalnej imigracji.

Abbott przyznał też, że na granicę do wsparcia gwardii narodowej wysłano też uzbrojonych funkcjonariuszy innych służb, w tym stanowego departamentu bezpieczeństwa publicznego, a także gwardzistów z innych stanów. Powiedział też, że byłby „zszokowany i zawiedziony”, gdyby inne stany, które zadeklarowały poparcie dla Teksasu, ostatecznie nie przysłały na pomoc ludzi ze swoich Gwardii Narodowych. Oświadczył jednak, że posiłki z innych stanów napływają.

Gubernator Teksasu napisał też na X: “Teksas będzie nadal korzystał ze swojego konstytucyjnego prawa do ochrony i obrony naszej południowej granicy. Pod nieobecność prezydenta Bidena utrzymamy linię, aby zapewnić Teksańczykom – i Amerykanom – bezpieczeństwo”.

Gubernator Florydy Ron DeSantis w piątek powtórzył, że chce wysłać do Teksasu, na granicę z Meksykiem, funkcjonariuszy Gwardii Narodowej, a także Gwardii Stanowej.

W piątek federalna służba celna i ochrony granicy (US Customs and Border Protection) oświadczyła, że „nie planuje” usuwania ogrodzeń z drutu kolczastego znad granicy. Przedstawiciel tej służby powołał się na „silne” relacje z Teksasem, pomimo sporu tego stanu z Waszyngtonem.

W podobnym tonie wypowiedziała się związek zawodowy służby granicznej USA (Border Patrol), w oświadczeniu odrzucając pomysł, że ich funkcjonariusze mogliby zacząć zatrzymywać członków teksańskiej gwardii narodowej.

Według Białego Domu, działania gubernatora Abbotta nie służą rozwiązaniu problemu kryzysu migracyjnego. „Nie będziemy się kryć z nazywaniem po imieniu tego, co uważamy za polityczne gierki ze strony gubernatora. Bo to nie jest bezpieczne, nie chroni naszych społeczności, nie pomaga patrolom granicznym wykonywać swojej pracy” – powiedziała rzeczniczka Białego Domu.

Departament Bezpieczeństwa Krajowego USA dał wcześniej Teksasowi czas do piątku, by ponownie umożliwić federalnym funkcjonariuszom Patrolu Granicznego dostęp do spornego obszaru przygranicznego. W razie odmowy, Teksas miał wskazać dokładnie jakiego rodzaju dostępu odmawia.

W czwartek republikańscy gubernatorzy 25 stanów, czyli połowy w całym państwie, poparli Teksas w sporze z Waszyngtonem. We wspólnym oświadczeniu wyrazili swoją solidarność z Abbottem i jego działaniami „na rzecz zwiększenia ochrony amerykańskich obywateli przed historycznie rekordowymi poziomami nielegalnych imigrantów, śmiercionośnymi narkotykami jak fentanyl i terrorystami przedostającymi się do kraju”.

Zdecydowanie po stronie gubernatora Teksasu opowiedział się znany republikański senator z tego stanu Ted Cruz. „Teksas ma tu rację i jestem dumny, że stoję po stronie gubernatora i naszej stanowej legislatury. Joe Biden stworzył kryzys i to, co jest inwazją na stan Teksas, inwazją na kraj. Za kadencji Bidena 9,6 mln nielegalnych imigrantów napłynęło do naszego kraju… Zgodnie z prawem federalnym, to na rządzie federalnym spoczywa odpowiedzialność za zatrzymanie tego. Jednak Biden i waszyngtońscy demokraci opierają się prawu federalnemu. Więc stan Teksas wychodzi naprzód i deklaruje: sami będziemy się bronić. I Gregg Abbott ma absolutną rację, że konstytucja daje stanowi suwerenne prawo do tego, by bronić się przed inwazją. To właśnie robi Teksas” – powiedział Cruz.

Poparcie dla Abbotta i jego działań wyraził też były prezydent USA Donald Trump, liczący na reelekcję główny kandydat republikanów do tegorocznych wyborów prezydenckich, a także przewodniczący Izby Reprezentantów w Kongresie USA, Mike Johnson.

Krey.pl/Newsweek

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply