Polityka ustępstw prowadzi do takiego rezultatu: eskalacji kolejnych żądań i szantażu, który ma na celu finalnie likwidację polskiej państwowości w takim kształcie, jaką znamy dziś – powiedział minister Zbigniew Ziobro, komentując zaskarżenie przez KE Polski do TSUE.

Jak pisaliśmy, Komisja Europejska poinformowała w środę o podjęciu decyzji dotyczącej skierowania sprawy przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Chodzi o spór w kwestii relacji pomiędzy prawem krajowym a prawem unijnym.

Tego samego dnia minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, lider Solidarnej Polski, zorganizował konferencję prasową. Skrytykował decyzję KE i przypomniał, że jego ugrupowanie ostrzegało przed taką sytuacją.

 

– Komisja Europejska prowadzi zaplanowany atak na państwo polskie. Dzieje się to, przed czym konsekwentnie przestrzegaliśmy – powiedział minister sprawiedliwości. Podkreślił, że jego ugrupowanie miało rację:

Polityka ustępstw prowadzi do takiego rezultatu: eskalacji kolejnych żądań i szantażu, który ma na celu finalnie likwidację polskiej państwowości w takim kształcie, jaką znamy dziś.

Lider Solidarnej Polski oświadczył, że jego formacja nie zgodzi się „na sprzedawanie polskiej suwerenności za srebrniki”. Jego zdaniem, w kontekście decyzji Komisji Europejskiej zarysowują się dwie perspektywy „polityki niemiecko-brukselskiej” wobec Polski: krótkoterminowa i długoterminowa. Celem krótkoterminowym miałoby być doprowadzenie do zmiany rządów w Polsce na rzecz prounijnej opozycji „i przejęcie władzy przez Donalda Tuska – człowieka lojalnego wobec Berlina, który mówił, że brzydzi się polskością”. Natomiast planem długoterminowym Brukseli oraz Berlina miałoby być stworzenie europejskiego superpaństwa. W jego ocenie, taki wariant „wyklucza obecność państw suwerennych, takich, jak Polska”.

Ziobro uważa, że celem politycznym jest „likwidacja państw członkowskich UE w obecnym kształcie, na rzecz jednego scentralizowanego superpaństwa”. Wyraził przekonanie, że takie działania są drogą do konfliktu.

Głos na konferencji prasowej zabrał również wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Jego zdaniem, skarga KE do unijnego trybunału to „próba ustrojowego rozbioru Polski”.

Wiele krajów unijnych wyznaczało granice UE tam, gdzie organy unijne próbowały przekraczać swoje kompetencje. Polska jako pierwsza została za to zaatakowana – powiedział polityk Solidarnej Polski. Dodał, że cały spór ma „charakter polityczny” i jest inspirowany przez opozycję, która chciałaby, aby to Komisja Europejska o wszystkim decydowała.

Przypomnijmy, że w środę Komisja Europejska poinformowała o skierowaniu skargi przeciw Polsce do TSUE, uzasadniając ten krok kwestionowaniem „zasady pierwszeństwa prawa UE”. Chodzi o Trybunał Konstytucyjny. Postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego KE wszczęła 22 grudnia 2021 r.

„Powodem były wyroki polskiego Trybunału Konstytucyjnego z 14 lipca 2021 r. i 7 października 2021 r., w których uznał on postanowienia traktatów UE za niezgodne z Konstytucją RP, wyraźnie kwestionując zasadę pierwszeństwa prawa UE. Celem Komisji jest zapewnienie obywatelom polskim ochrony ich praw oraz umożliwienie im korzystania z przynależności do UE na takich samych zasadach, jakie odnoszą się do wszystkich innych obywateli UE. Pierwszeństwo prawa UE zapewnia równe stosowanie prawa UE w całej Unii” – podała KE.

Zobacz: Sejm znowelizował ustawę o sądach. Winnicki: akt zdrady narodowej podyktowany w Brukseli

Na początku lutego Sejm przyjął nowelizację ustawy o sądownictwie. Odrzucono wszystkie poprawki Senatu. Doniesienia medialne wskazywały, że w ocenie urzędników Komisji Europejskiej przyjęta przez Sejm nowelizacja ustawy o sądownictwie w Polsce jest zgodna z wcześniejszymi ustaleniami, a „główne kamienie milowe dotyczące praworządności wydają się spełnione”.

Następnie ustawa trafiła na biurko prezydenta. Andrzej Duda ogłosił jednak wysłanie ustawy w trybie kontroli prewencyjnej do Trybunału Konstytucyjnego. W jego ocenie, porozumienie wynegocjowane przez rząd z Komisją Europejską budzi „poważne kontrowersje natury konstytucyjnej”. „To znaczy, że ustawa nie będzie obowiązywała, dopóki Trybunał nie wypowie się na temat jej zgodności z konstytucją” – zaznaczył.

Zobacz także: Nowe podatki, płatne drogi i polski satelita – kamienie milowe KPO

Czytaj także: Ziobro: za KPO zapłacimy 300-500 mld zł

wprost.pl / dorzeczy.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply