Komisja Europejska poinformowała w środę o podjęciu decyzji dotyczącej skierowania sprawy przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Chodzi o spór w kwestii relacji pomiędzy prawem krajowym a prawem UE.
Komisja Europejska skarży Polskę do TSUE. Chodzi o Trybunał Konstytucyjny. Postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego KE wszczęła 22 grudnia 2021 r. W środę Komisja poinformowała o skierowaniu skargi przeciw Polsce do TSUE, uzasadniając ten krok kwestionowaniem „zasady pierwszeństwa prawa UE”.
„Powodem były wyroki polskiego Trybunału Konstytucyjnego z 14 lipca 2021 r. i 7 października 2021 r., w których uznał on postanowienia traktatów UE za niezgodne z Konstytucją RP, wyraźnie kwestionując zasadę pierwszeństwa prawa UE. Celem Komisji jest zapewnienie obywatelom polskim ochrony ich praw oraz umożliwienie im korzystania z przynależności do UE na takich samych zasadach, jakie odnoszą się do wszystkich innych obywateli UE. Pierwszeństwo prawa UE zapewnia równe stosowanie prawa UE w całej Unii” – podała KE.
KE zarzuca polskiemu TK, że swoimi wyrokami naruszył „ogólne zasady autonomii, pierwszeństwa, skuteczności i jednolitego stosowania prawa Unii oraz zasadę wiążącego skutku wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej”.
Przeczytaj: Szefowa KE: Ocenimy zmiany w polskim sądownictwie dopiero wtedy, gdy nowe prawo zostanie wdrożone
Zdaniem Komisji wspomniane wyroki naruszają także art. 19 ust. 1 Traktatu o Unii Europejskiej. Gwarantuje prawo do skutecznej ochrony sądowej. KE uważa, że wyroki polskiego TK poddają go nadmiernie zawężającej wykładni.
„Komisja uważa również, że Trybunał Konstytucyjny nie spełnia już wymogów niezawisłego i bezstronnego sądu, ustanowionego uprzednio na mocy ustawy. Wynika to z nieprawidłowości przy mianowaniu trzech sędziów w grudniu 2015 r. oraz przy wyborze prezesa w grudniu 2016 r.” – argumentuje KE.
Media zwracają uwagę, że decyzja o złożeniu do TSUE skargi na Polskę stawia pod znakiem zapytania odblokowanie pieniędzy dla Polski z Krajowego Planu Odbudowy, ponieważ Trybunał Konstytucyjny ma przeprowadzić kontrolę prewencyjną ustawy o Sądzie Najwyższym. Jej przyjęcie jest jednym z tzw. kamieni milowych KPO.
Zobacz: Sejm znowelizował ustawę o sądach. Winnicki: akt zdrady narodowej podyktowany w Brukseli
Na początku lutego Sejm przyjął nowelizację ustawy o sądownictwie. Odrzucono wszystkie poprawki Senatu. Doniesienia medialne wskazywały, że w ocenie urzędników Komisji Europejskiej przyjęta przez Sejm nowelizacja ustawy o sądownictwie w Polsce jest zgodna z wcześniejszymi ustaleniami, a „główne kamienie milowe dotyczące praworządności wydają się spełnione”.
Następnie ustawa trafiła na biurko prezydenta. Andrzej Duda ogłosił jednak wysłanie ustawy w trybie kontroli prewencyjnej do Trybunału Konstytucyjnego. W jego ocenie, porozumienie wynegocjowane przez rząd z Komisją Europejską budzi „poważne kontrowersje natury konstytucyjnej”. „To znaczy, że ustawa nie będzie obowiązywała, dopóki Trybunał nie wypowie się na temat jej zgodności z konstytucją” – zaznaczył.
Zobacz także: Nowe podatki, płatne drogi i polski satelita – kamienie milowe KPO
Czytaj także: Ziobro: za KPO zapłacimy 300-500 mld zł
reuters.com / dw.com / wnp.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!