Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostro zareagował na rozmowę telefoniczną premiera Węgier Viktora Orbana z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

Prezydent Ukrainy zareagował w środę na X (Twitter), na rozmowę telefoniczną premiera Węgier Viktora Orbana z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Zełenski wyraził nadzieję, że Orban „przynajmniej nie zadzwoni do Asada w Moskwie, aby wysłuchać jego godzinnych wykładów”.

„Jest absolutnie jasne, że osiągnięcie prawdziwego pokoju i zagwarantowanego bezpieczeństwa wymaga determinacji Ameryki, jedności Europy i determinacji wszystkich partnerów do przestrzegania celów i zasad Karty Narodów Zjednoczonych. Nie ma potrzeby, aby grać na własnym wizerunku kosztem jedności – musimy zadbać o wspólny sukces” – powiedział.

Zełenski podkreślił, że rozmowy o wojnie z Ukrainą, którą prowadzi Rosja, nie mogą się odbyć bez Ukrainy. Podziękował prezydentowi-elektowi USA Donaldowi Trumpowi i europejskim przywódcom, „z którymi już współpracujemy, aby znaleźć właściwe i silne rozwiązania dla prawdziwego pokoju”.

Jak napisał o tym na X (dawniej Twitter) Viktor Orbán, premier Węgier rozmawiał w środę z z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

Według Orbana odbył on „godzinną rozmowę telefoniczną”.

Premier Węgier ogłosił „najniebezpieczniejsze tygodnie wojny rosyjsko-ukraińskiej”.

„Podejmujemy wszelkie możliwe kroki dyplomatyczne na rzecz zawieszenia broni i rozmów pokojowych” – dodał.

Jak przekazał w czwartek Hungarian Conservative, omawiając trwający konflikt na Ukrainie w publicznym radiu, Orbán podkreślił, że „bez Ameryki ta wojna by nie istniała”. Podkreślił krytyczną rolę wsparcia USA w podtrzymywaniu oporu Ukrainy: „Amerykańskie wsparcie jest niezbędne; bez niego Ukraina nie mogłaby stawić skutecznego oporu”. Premier Węgier przeciwstawił “pokojowe podejście” byłego prezydenta Donalda Trumpa temu, co opisał jako strategię eskalacji administracji Bidena. Orbán przypomniał, że sekretarz stanu Blinken chce „wysłać na front jeszcze więcej istnień”, zachęcając Ukrainę do obniżenia wieku poboru. Powtórzył swoje wezwanie do przejścia w stronę pokoju, twierdząc, że pierwszym krokiem musi być zawieszenie broni. „Po tym ramy bezpieczeństwa Europy będą wymagały długiego, złożonego procesu renegocjacji” — dodał.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply