Ukraina musi wprowadzić do wojska młodych ludzi, aby odnieść sukces w wojnie, powiedział w środę sekretarz stanu USA Antony Blinken.
Komentarze Blinkena w wywiadzie dla Reutersa odzwierciedlają rosnący pogląd wśród zachodnich urzędników, że Kijów pilnie potrzebuje więcej siły roboczej, pieniędzy i amunicji, aby odwrócić rosyjskie zdobycze na polu bitwy. Obecnie powołanie do wojska odbywa się od 25. roku życia.
„To bardzo trudne decyzje i w pełni to rozumiem i szanuję” — powiedział Blinken w wywiadzie w siedzibie NATO w Brukseli po udziale w dwudniowym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych sojuszu wojskowego.
„Ale na przykład uważamy, wielu z nas uważa, że włączenie do walki młodszych ludzi jest konieczne. Obecnie w walce nie biorą udziału osoby w wieku od 18 do 25 lat” — dodał.
Szef NATO Mark Rutte, nie wspominając o konkretnej grupie wiekowej, wyraził podobny pogląd. „Musimy się oczywiście upewnić, że na Ukrainie jest wystarczająco dużo ludzi” — powiedział Rutte reporterom. „Prawdopodobnie potrzebujemy więcej ludzi, którzy przeniosą się na linię frontu”.
Blinken powiedział, że to władze Ukrainy muszą zdecydować, jak najlepiej włączyć do walki młodszych mężczyzn.
Przypomnijmy, że administracja prezydenta Joe Bidena naciskała na władze Ukrainy, by rozpoczął pobór do sił zbrojnych młodszych roczników, do tej pory oszczędzanych ze względu na widmo katastrofy demograficznej. Informację taką przekazała w środę agencja Associated Press, powołując się na wysokiego rangą urzędnika administracji Bidena, który wypowiadał się pod warunkiem zachowania anonimowości. Ustępująca administracja Demokratów chce, aby Ukraina obniżyła wiek mobilizacji z obecnych 25 do 18 lat, aby zwiększyć liczebność sił zaangażowanych w walki z nacierającymi Rosjanami. Urzędnik powiedział, że „czysta matematyka” obecnej sytuacji Ukrainy polega na tym, że potrzebuje ona więcej żołnierzy do walki.
Agencja informacyjna przypomniała, że począwszy od rosyjskiej inwazji na dużą skalę USA przekazały już Ukrainie pomoc wojskową na łączną sumę około 56 mld dol. Przewiduje, że Biden przed oddaniem władzy w styczniu przekaże Kijowowi jeszcze jakieś transze wsparcia. Jednak w obliczu rosyjskich postępów w Białym Domy zapanował pogląd, że Ukraina ma broń, której potrzebuje, i teraz musi drastycznie zwiększyć liczbę swoich wojsk, jeśli chce powstrzymać Rosjan.
Jak poinformowała Ukraińska Prawda powołując się na słowa Przewodniczącego Rady Rezerwistów Sił Zbrojnych Ukrainy Iwana Tymoczko, od 1 stycznia 2025 roku wszyscy mężczyźni na Ukrainie w wieku od 18 do 25 lat będą musieli przejść szkolenie wojskowe.
“Obywatele w wieku od 18 do 25 lat muszą przejść szkolenie podstawowe i zawodowe” – powiedział Tymoczko.
Określił, że nie chodzi o mobilizację, ale o podstawowe szkolenie dla wszystkich.
“To szkolenie ludzi, którzy będą mieli podstawowe i zawodowe umiejętności w zakresie uzbrojenia i wyboru specjalności. To znaczy, że będą wiedzieć, jak żyje i oddycha armia, aby rozwiać wiele obaw, a jednocześnie mieć przygotowaną populację. To jest właściwe podejście” – powiedział szef Rady Rezerwistów Sił Zbrojnych Ukrainy.
Pierwszymi, którzy mają udać się na trening będą uczniowie i studenci.
Kresy.pl/Reuters
To coraz bardziej wygląda na planowane wyludnienie upadliny.
Czyżby przygotowanie terenu do przeflancowania “górali ze wzgórz Golan”?
Tymoczko “zapomniał” tylko powiedzieć, że szkolenie Ukraińców w wieku 18-25 lat będzie przeprowadzane na linii frontu 🙂