Orban rozmawiał z Putinem: Najniebezpieczniejsze tygodnie wojny
W środę 11 grudnia premier Węgier Viktor Orbán rozmawiał przez godzinę z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
Jak napisał o tym na X (dawniej Twitter) Viktor Orbán, premier Węgier rozmawiał w środę z z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
Według Orbana odbył on „godzinną rozmowę telefoniczną”.
Premier Węgier ogłosił „najniebezpieczniejsze tygodnie wojny rosyjsko-ukraińskiej”.
„Podejmujemy wszelkie możliwe kroki dyplomatyczne na rzecz zawieszenia broni i rozmów pokojowych” – dodał.
I had an hour-long phone conversation this morning with President Putin. These are the most dangerous weeks of the #RussiaUkraineWar. We are taking every possible diplomatic step to argue in favour of a ceasefire and #peace talks.
— Orbán Viktor (@PM_ViktorOrban) December 11, 2024
Jak przekazał w czwartek Hungarian Conservative, omawiając trwający konflikt na Ukrainie w publicznym radiu, Orbán podkreślił, że „bez Ameryki ta wojna by nie istniała”. Podkreślił krytyczną rolę wsparcia USA w podtrzymywaniu oporu Ukrainy: „Amerykańskie wsparcie jest niezbędne; bez niego Ukraina nie mogłaby stawić skutecznego oporu”. Premier Węgier przeciwstawił “pokojowe podejście” byłego prezydenta Donalda Trumpa temu, co opisał jako strategię eskalacji administracji Bidena. Orbán przypomniał, że sekretarz stanu Blinken chce „wysłać na front jeszcze więcej istnień”, zachęcając Ukrainę do obniżenia wieku poboru. Powtórzył swoje wezwanie do przejścia w stronę pokoju, twierdząc, że pierwszym krokiem musi być zawieszenie broni. „Po tym ramy bezpieczeństwa Europy będą wymagały długiego, złożonego procesu renegocjacji” — dodał.
„Bez Ameryki ta wojna nigdy by się nie wydarzyła. Bez Ameryki ten konflikt zakończyłby się dawno temu. Ukraina nie byłaby w stanie stawić oporu bez udziału Ameryki” — powiedział.
Orban opisał „krytyczną sytuację” wokół Ukrainy, ponieważ ustępująca administracja Joe Bidena była zdecydowana udzielić jak najszerszego wsparcia militarnego, podczas gdy nadchodząca administracja Trumpa opowiadała się za innym rozwiązaniem.
Jest pewien, że stanie się to, gdy Trump zostanie zaprzysiężony 20 stycznia, a stery władzy w Stanach Zjednoczonych trafią w ręce Republikanów.
“Wtedy myślę, że wszystko się uspokoi, ale na razie wszystko pozostanie takie, jakie jest. Jesteśmy za pokojem, ale sytuacja jest złożona i niebezpieczna” — podsumował Orban.
Kresy.pl
Szkoda, że Orban nie dodał: bez anglosasów ta wojna by nie wybuchła.
Ja bym zwrócił uwagę na coś innego. Wszyscy od 2022 r.zastanawiają się po co jest ta wojna i dlaczego jest tak nieudolnie prowadzona przez obie strony konfliktu. Odpowiedż dzisiaj jest nieco łatwiejsza niz jeszcze na początku wojny. Od momentu ataku bojówek Hamasu sponsorowanego przez Izrael na tereny Izraela zaczął się zmieniać obraz wojny na Ukrainie i Bliskim Wschodzie. Izrael potrzebował pretekstu do wojny z Libanem, Iranem a teraz z Syrią . W momencie zmiany na froncie ukraińskim na korzyść Rosji jakby została zagrożona idea utworzenia na terenach południowej Ukrainy wydzielonego terenu osiedlenia żydów z Izraela pod nazwą Niebiańskiej Jerozolimy. Państwo to z siedzibą w Dnipro/Dniepropietrowsk z największą synagogą na świecie zostało zagrożone zajęciem w nieodległym czasie przez Rosjan . Jest tam drugi co do wielkości zasobów naturalnych teren po Donbasie i Ługańsku . Być może Chazarski rząd Izraela obawiając się niespełnienia przepowiedni Henriego Kissingera o końcu Izraela sprzed 11 laty dokonał skoku w przód i wywołał atak na samego siebie rękami Hamasu piekąc dwie pieczenie na jednym ogniu – zniszczenia Strefy Gazy z jej mieszkańcami i poszerzenia granic Izraela od egipskiego Synaju po Syrię i część Iraku w przyszłości. To co się ostatnio zadziało w Iranie i upadek Assada w Syrii rodzi podejrzenie o taki scenariusz tworzenia Wielkiego Izraela na naszych oczach. Skoro junta Zełeńskiego się kończy a on sam jest przygotowywany do miękkiego lądowania prawdopodobnie w Izraelu,gdzie mieszkają jego rodzice to projekt Nowego Izraela na Ukrainie też stanął pod znakiem zapytania. Teraz żydzi spieszą się przed zmiana rządu w USA by ugrać jak najwięcej na Bliskim Wschodzie . Nawet gdyby ta polityka podbojów miała zakończyć się w przyszłym roku , zajęte tereny mogą stać się kartą przetargową w tworzeniu stref buforowych wokół Izraela. Na dzień dzisiejszy Izrael więcej zyskał niż stracił a sytuacja jest rozwojowa .