„To potężna afera w polskiej dyplomacji!” – mówił w czwartek w Sejmie poseł Robert Winnicki, lider Ruchu Narodowego, zwracając uwagę na pięciokrotny skandal związany ze sprawą byłego wiceszefa MSZ, Roberta Greya. Jego wystąpienie nie spodobało się m.in. marszałkowi Markowi Kuchcińskiemu.

Podczas czwartkowego wystąpienia w Sejmie poseł Robert Winnicki zwrócił uwagę na pięciokrotny skandal w ministerstwie spraw zagranicznych.

PRZECZYTAJ: Robert Winnicki (Ruch Narodowy) dla Kresy.pl: Sprawa Greya to pięć kompromitacji Polski

– Na wysokie stanowisko powołano obywatela innego państwa, Stanów Zjednoczonych, który spędził całe swoje dorosłe życie poza Polską– mówił poseł. – Drugi skandal polega na tym, że temu obywatelowi innego państwa powierzono następujące kompetencje: dyplomację ekonomiczną, politykę amerykańską i politykę azjatycką. Oznacza to, że obywatel USA miał negocjować m.in. z USA różne umowy handlowe, jak TTIP.

Przeczytaj: Tajemniczy wiceminister Grey

Trzeci skandal zdaniem Winnickiego polega na tym, że biografia Roberta Greya jednoznacznie wskazuje na jego powiązania ze służbami specjalnymi Stanów Zjednoczonych. – Jeśli coś kwacze jak kaczka, jeśli coś chodzi jak kaczka, znosi jajka jak kaczka, to prawdopodobnie jest to kaczka– mówił poseł.

– Czwartym skandalem jest to, że na interpelację w tej sprawie MSZ piórem pana ministra Dziedziczaka odpowiedziało w sposób skandaliczny, arogancki, m.in. pisząc o tym, że nie ma podstaw, by kwestionować lojalność polityczną pana Roberta Greya, ponieważ USA są naszym sojusznikiem. Tak jakby to wszystko załatwiało– powiedział Winnicki.

Jako piąty skandal lider Ruchu Narodowego określił to, że w środę media podały, iż Grey został zdymisjonowany za to, że był tajnym współpracownikiem służb specjalnych USA.

– Dlatego wnoszę o zamknięcie tego posiedzenia i zwołania specjalnego posiedzenia poświęconego tylko tej aferze. Bo jest to potężna afera w polskiej dyplomacji– zakończył Winnicki.

Wystąpienie posła Winnickiego zostało skrytykowane przez prowadzącego obrady marszałka Marka Kuchcińskiego, gdyż jego zdaniem nie miało ono charakteru wniosku formalnego. Kuchciński ostrzegł Winnickiego, że po raz ostatni w taki sposób dopuszcza go do głosu. Spotkał się to z aplauzem części posłów demoliberalnej opozycji. Poseł zwrócił uwagę, że mamy do czynienia ze skandalem w polskiej dyplomacji. – Skandalem jest to, że pan w taki sposób występuje i łamie regulamin Sejmu!– mówił wyraźnie zdenerwowany Kuchciński, wygrażając Winnickiemu palcem.

– PiS stara się zamieść aferę Greya pod dywan, a demoliberalna opozycja przyklaskuje. Zmowa na rzecz agentury? –napisał Winnicki na Facebooku.

Przeczytaj: Waszczykowski: za odwołaniem Greya „nic się nie kryje, nic za tym nie stoi”

Ruch Narodowy zapowiedział na dziś manifestacjęz rządaniem dymisji szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego i wiceministra Dziedziczaka.

Przeczytaj więcej:

Robert Winnicki (Ruch Narodowy) dla Kresy.pl: Sprawa Greya to pięć kompromitacji Polski

Tomasz Rzymkowski (Kukiz’15) dla Kresy.pl: Pięćdziedziąta pierwsza twarz Greya

Paweł Kukiz o sprawie Greya dla Kresów.pl: to niedopuszczalna sytuacja, to nie jest Ukraina

Andruszkiewicz dla Kresów.pl o sprawie Roberta Greya: to sytuacja kuriozalna i bardzo niebezpieczna

Jak podało w środę MSZ, Robert Grey stracił stanowisko wiceministra w tym resorcie. Informację tę potwierdziła mediom rzeczniczka resortu. Według nieoficjalnych informacji uzyskanych przez “Rzeczpospolitą” i “Gazetę Wyborczą”, Grey został odwołany w trybie nagłym, czego powodem miało być rzekome zatajenie przez niego współpracy z amerykańskimi służbami specjalnymi.

Według „Rzeczpospolitej”, o bardzo pilnym charakterze odwołania Greya świadczy fakt, że jego nazwisko widniało w składzie delegacji, która tego dnia udawała się z prezydentem Andrzejem Dudą do Szwecji. Nie poleciał tam, a według osoby z otoczenia Greya, na którą powołuje się Rzeczpospolita, „był totalnie zaskoczony”. Z kolei polityk PiS znający kulisy polskiej dyplomacji powiedział „Rz”, że słyszał, iż „zdecydowała kwestia dotycząca bezpieczeństwa państwa”. – I nie było to źródło gazetowedodał.

MSZ zaprzecza jednak, jakoby jego odwołanie było związane z „rzekomym zatajeniem przez niego współpracy z amerykańskimi służbami”. Sam Grey twierdzi, że nigdy nie był współpracownikiem „żadnych służb specjalnych”.

Kresy.pl

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. kojoto
    kojoto :

    Wiadomo, żw Winnicki przy okazji musi zrobić trochę roboty PRowskiej sobie i RN, ale generalnie bardzo dobrze, że wypowiada się otwarcie w taki sposób. To jeden z nielicznych kanałów jakimi opinia publiczna może sie w ogóle dowiedzieć jakiejś prawdy.

  2. kbog
    kbog :

    Pan Winnicki jest jednym z nielicznych w tym sejmie, który ma swoje zdanie i nie podlega służbom obcych państw, nie kłania się im do ziemi jak to czynią inni. Obserwując bezwzględną uległość naszych warszawskich polityków mocodawcom zza oceanu mam wrażenie , że jesteśmy ok. roku 1950 gdy to w polskim rządzie byli rezydenci z Moskwy . Obecnie jest tak samo z tą tylko różnicą , że rezydenci są z Waszyngtonu.

  3. tytus
    tytus :

    No jeśli pomyłka w obsadzie stanowiska (i szybko skorygowana) nazywana jest POTĘŻNĄ AFERĄ, to w takim razie jak nazwać np. to co robi HGW (PO) w Warszawie? – INTERGALAKTYCZNA-MIĘDZYPLANETARNA AFERA NA SETKI MILIONÓW ZŁ Z 500 KRZAKAMI GANDZI W TLE? Jakieś inne propozycje?

    • mucha86
      mucha86 :

      pomyłką nazywasz obsadzenie agenta obcego państwa na jednym z kluczowych stanowisk w rządzie? człowiek ten miał odpowiadać za umowy handlowe z usa (ttip) czy chinami (jedwabny szlak). za to waszczykowski powinien polecieć i to jest minimum.

    • kojoto
      kojoto :

      Tytus – HGW została wybrana… niestety. Tak samo jak Bul i ten wasz żałosny Maliniak – na głupotę ludzka lekarstwa nie ma. Za to pan Grey pojawił sie znikąd i został wsadzony do MSZ bez pytania nikogo o zdanie.