Tadżykistan wyraził w piątek zadowolenie z zawarcia porozumienia zatwierdzającego przekazanie blisko 1 proc. tadżyckiego terytorium Chinom, co kładzie kres długotrwałemu konfliktowi terytorialnemu między tymi dwoma państwami.
„To sukces dyplomacji tadżyckiej” – stwierdził tadżycki minister spraw zagranicznych Hamrochon Zaripow.
Tadżycki parlament zatwierdził w tym tygodniu porozumienie o przekazaniu Chinom 0,78 proc. terytorium tego kraju Azji Centralnej. Owe około 143 tys. km2 leży w Pamirze, bardzo słabo zaludnionym paśmie górskim.
Suchrob Szaripow, dyrektor Centrum Badań Strategicznych przy prezydencie tadżyckim ocenił, że Duszanbe zapewniło w ten sposób na długi czas stabilność tej byłej republiki radzieckiej, najbiedniejszej w byłym ZSRR. „Gdybyśmy nie podjęli decyzji o oddaniu tych terenów, nie zdołalibyśmy się oprzeć naciskom ze strony Chin” – oświadczył. „Tadżykistan zapewnia sobie w ten sposób stabilność i bezpieczeństwo swojej granicy z Chinami” – ocenił. Początek tego sporu sięga 1884 r.
Rzecznik chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych Hong Lei potwierdził, że oba kraje „całkowicie rozwiązały odziedziczony po historii problem”. Wpływ Pekinu rośnie w Azji Centralnej, rozległym obszarze stepów i gór, bogatym w zasoby naturalne (rudy, ropę naftową, wodę), w którego skład wchodzi pięć krajów byłego ZSRR, z których trzy graniczą z Chinami: Kazachstan, Kirgistan i Tadżykistan.
Jadwiga Senska/Le Figaro/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!