Na Węgrzech weszły w życie nowe przepisy ograniczające marże na wybrane produkty spożywcze do 10 proc. Regulacje dotyczą dużych sieci handlowych i mają obowiązywać do końca maja, choć rząd Viktora Orbána zastrzegł możliwość ich przedłużenia.
Od poniedziałku na Węgrzech obowiązują nowe przepisy ograniczające wysokość marż na wybrane produkty spożywcze. Rząd Viktora Orbána nałożył na duże sieci handlowe obowiązek ustalania marży na poziomie nie wyższym niż 10 proc. Regulacje obejmują przedsiębiorstwa osiągające roczne przychody na poziomie co najmniej miliarda forintów (ok. 10,5 mln zł). Firmy, które nie dostosują się do nowych przepisów, muszą liczyć się z wysokimi karami finansowymi.
Zobacz też: Orban: Matki dwójki i więcej dzieci będą dożywotnio zwolnione z podatku dochodowego na Węgrzech
Nowe przepisy dotyczą m.in. fileta z piersi, podudzi, skrzydełek i całego kurczaka, piersi z indyka, mleka UHT o zawartości tłuszczu 1,5 proc. oraz 2,8 proc., a także margaryny, smalcu, masła, mąki, ziemniaków, schabu, żeberek wieprzowych, karkówki, jaj, śmietany, twarogu i jogurtu naturalnego.
Władze zapowiedziały, że jeśli sklepy spróbują zrekompensować utracone zyski poprzez podwyżki cen innych produktów, ograniczenia marż mogą zostać rozszerzone na cały sektor spożywczy. Wstępnie regulacje mają obowiązywać do końca maja, jednak rząd zastrzegł sobie możliwość ich przedłużenia.
Premier Viktor Orbán po raz pierwszy zapowiedział wprowadzenie regulacji cenowych pod koniec lutego, podczas wystąpienia inaugurującego wiosenną sesję parlamentu. Członkowie rządu argumentowali decyzję tym, że sieci handlowe miały stosować wygórowane marże, sięgające 129 proc. w przypadku śmietany, 80 proc. dla jogurtu i 38 proc. dla jaj.
Na przełomie lutego i marca przedstawiciele rządzącej partii Fidesz prowadzili rozmowy z kierownictwami sieci handlowych, próbując przekonać je do dobrowolnego obniżenia marż. Negocjacje nie przyniosły jednak porozumienia. Rząd uzasadnia wprowadzenie regulacji koniecznością walki z inflacją i – według polityków Fideszu – nieuzasadnionymi podwyżkami cen.
Zobacz też: Wiktor Orbán przedstawił dwanaście żądań wobec Unii Europejskiej
Kresy.pl/Reuters
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!