W piątek w Sejmie odbędzie się głosowanie nad rządowym projektem ustawy o wsparciu kobiet w ciąży i ich rodzin „Za życiem”. – 4 tys. złotych to potężna kwota, natomiast jednorazowo jest to jałmużna – uważa Paweł Kukiz. Krytycznie o tym programie wypowiadają się również niektórzy działacze profile. „Obecna forma programu “Za życiem” to w gruncie rzeczy szyderstwo z osób, które są jego adresatami” – stwierdził z kolei Wojciech Teister z „Gościa Niedzielnego”.

Paweł Kukiz pytany o projekt rządowego programu „Za życiem” stwierdził, że jest to w istocie kolejna akcja rządu PiS, która ma na celu rzucenie „ochłapu”.

– 4 tys. złotych to jest potężna kwota, natomiast jednorazowo jest to jałmużna. I tyle– stwierdził Kukiz. Zaznaczył jednak, że to dobrze, że zwrócono uwagę na środowiska osób niepełnosprawnych.

Zgodnie z projektem ustawy, która określa uprawnienia kobiet w ciąży i ich rodzin do wsparcia w zakresie dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej i do instrumentów polityki na rzecz rodziny, z tytułu urodzenia ciężko chorego dziecka przysługiwać będzie jednorazowe świadczenie w wysokości 4 tys. zł, bez względu na dochody rodziców. Zdaniem Kukiza, taka deklaracja to „łapówka polityczna”.

– Najpierw trzeba zmienić cały system – że nie powinno być kolejek do lekarza– podkreślił Kukiz. – Całą sprawę trzeba traktować systemowo. To nie jest kwestia dania łapówki, jałmużny, czy takiej łapówki politycznej, tylko rozwiązań systemowych.

– Matka opiekująca się dzieckiem niepełnosprawnym dostaje w najlepszym wypadku 1300 złotych, a są przypadki, gdzie kobiety dostają 760 złotych na siebie i na dziecko. Więc przede wszystkim zajmijmy się wypośrodkowaniem tej kwoty– mówił polityk. Zaznaczył, że państwowe domy opieki otrzymują ponad 4 tys. złotych.

– Chodzi o to, żeby wypośrodkować te kwotę, bo ta kobieta tak naprawdę odciąża państwo, odciąża nas, podatników, od płacenia dużych kwot. Więc po pierwsze powinna dostać wyższą kwotę, a pod drugie emeryturę obywatelską po śmierci dziecka– mówił Kukiz. Dodał, że w Sejmie podczas głosowania opowie się za dalszym procedowaniem projektu ustawy, ale „jeżeli całą opieka czy zwrócenie uwagi na problem niepełnosprawności, niepełnosprawnych dzieci, ma się zakończyć na 4 tys. czyli na tysiącu euro jałmużny – a takie mam przypuszczenia – to ja dziękuję”.

Kukiz odniósł się również do kwestii reformy oświaty. – Jestem przeciwko gimnazjom, natomiast uważam, że proces likwidacji gimnazjów powinien być bardziej rozłożony w czasie – powiedział w rozmowie z Robertem Mazurkiem. Pozytywnie wypowiadał się nt. minister edukacji, a wotum nieufności złożone względem niej przez opozycję nazwał „grą polityczną”.

Do rządowych propozycji w rozmowie z KAI krytycznie odniosła się także Kaja Godek, członek zarządu fundacji Życie i Rodzina. Jej zdaniem, projekt został napisany po to, by nie wprowadzać zakazu aborcji. – To nie jest program ochrony życia, to program socjalny gwarantujący pewne niewielkie zasiłki– powiedziała Godek. Uważa, że lepszym rozwiązaniem byłoby zwolnienie potrzebujących rodzin od płacenia podatków.

– Trzeba przyznać, że do wstydu odrzucenia zakazu aborcji PiS dołożył również wstyd jakim jest ten projekt. Bo przyznajmy to wprost – obecna forma programu “Za życiem” to w gruncie rzeczy szyderstwo z osób, które są jego adresatami– stwierdził z kolei dziennikarz „Gościa Niedzielnego”, Wojciech Teister. – W praktyce jedynym konkretem i nowością projektu szumnie nazywanego programem jest jednorazowa jałmużna w kwocie 4 tys. zł. W sam raz na wózek i kilkumiesięczny zapas pampersów. Bo o pomocy w opłaceniu koniecznej niejednokrotnie ponadstandardowej rehabilitacji czy leczeniu dziecka mowy przy takiej kwocie nie ma– dodaje.

W czwartek sejmowa komisja polityki społecznej i rodziny poparła kilkanaście poprawek zgłoszonych do projektu ustawy „Za życiem”. programem objęte mają być także dzieci i młodzież posiadające opinię o potrzebie wczesnego wspomagania rozwoju, orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego lub orzeczenie o potrzebie zajęć rewalidacyjno – wychowawczych. Przewodnikiem rodzin po systemie wsparcia ma być asystent rodziny, którego zadaniem będzie koordynowanie dostępnej pomocy. Dziś w Sejmie projekt będzie głosowany.

Przeczytaj: Kraków: Pierwszy Małopolski Marsz Dla Życia i Rodziny przeszedł ulicami miasta

Rmf24.pl / gosc.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply