Vodafone zaprzestał dystrybucji chińskiej telewizji w Niemczech
Niemiecki oddział firmy Vodafone zaprzestał dystrybucji chińskiej państwowej telewizji CGTN w swoich usługach kablowych w wyniku sporu między Wielką Brytanią a Chinami – poinformował w piątek Reuters.
Jak poinformowała w piątek agencja prasowa Reuters Niemiecki oddział firmy Vodafone zaprzestał dystrybucji chińskiej państwowej telewizji CGTN w swoich usługach kablowych w wyniku sporu między Wielką Brytanią a Chinami.
Jednostka brytyjskiej grupy telekomunikacyjnej Vodafone przekazała w piątek, że ma nadzieję na przywrócenie CGTN do swoich usług, ale obecnie nie ma na to ważnej licencji.
W zeszłym tygodniu Wielka Brytania cofnęła licencję, która zezwalała na rozpowszechnianie CGTN w Wielkiej Brytanii. To wywołało protesty ze strony Chin, które w piątek zablokowały BBC i jej sieci telewizyjne i ograniczyły jej zasięg w Hongkongu.
Rzecznik organów regulacyjnych w niemieckim kraju związkowym Nadrenia Północna-Westfalia, jednym z regionów, w których CGTN był do tej pory dostępny, powiedział, że CGTN był rozprowadzany w Niemczech na podstawie brytyjskiej licencji.
Zgodnie z warunkami umowy z 1989 roku w sprawie „telewizji transgranicznej”, utworzonej pod egidą Rady Europy, której Wielka Brytania pozostaje członkiem, licencja na dystrybucję w jednym kraju europejskim ma zastosowanie na większości kontynentu – co oznacza, że CGTN może teraz być zmuszony do zejścia z anteny w całym regionie.
Umowa została podpisana przez wszystkie kraje Unii Europejskiej, a także wiele krajów spoza UE, w tym większość krajów bałkańskich i Ukrainę. „Obecnie prowadzimy rozmowy na temat cofnięcia licencji zarówno z regionalnymi władzami medialnymi, jak i przedstawicielami nadawcy w celu wyjaśnienia sytuacji prawnej” – przekazał Vodafone.
CGTN nie odpowiedział na przesłaną pocztą elektroniczną prośbę o komentarz. Vodafone jest drugą po China Mobile, największą na świecie firmą zajmującą się usługami telekomunikacyjnymi.
Zobacz też: Wielka Brytania wydaliła w ubiegłym roku trzech chińskich szpiegów podających się za dziennikarzy
Kresy.pl/Reuters
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!