Ukraiński dyplomata twierdzi, że trwają rozmowy w sprawie umowy zbożowej

Ambasador Ukrainy w Turcji powiedział w czwartek, że toczą się „pewne negocjacje” w sprawie inicjatywy dotyczącej eksportu zbóż za pośrednictwem ONZ, która została zamknięta latem 2023 roku.

Jak przekazała w czwartek agencja prasowa Reuters, ambasador Ukrainy w Turcji powiedział w czwartek, że toczą się „pewne negocjacje” w sprawie inicjatywy dotyczącej eksportu zbóż za pośrednictwem ONZ, która została zamknięta latem 2023 roku.

W lipcu 2022 roku ONZ i Turcja wynegocjowały porozumienie w sprawie Morza Czarnego w celu zwalczania światowego kryzysu żywnościowego zaostrzonego przez inwazję Rosji na Ukrainę. Obydwa kraje należą do największych eksporterów zbóż na świecie. W lipcu 2023 roku Rosja wstrzymała swój udział, stwierdzając, że nie są dotrzymywane warunki jej udziału w porozumieniu.

„Niestety ta inicjatywa zbożowa w tej chwili nie funkcjonuje, chociaż trwają pewne negocjacje w celu znalezienia formatu ewentualnej pomocy partnerów międzynarodowych dla Ukrainy” – powiedział Wasyl Bodnar podczas odprawy internetowej.

Więcej szczegółów nie podał.

Wcześniej, minister transportu Litwy Marius Skuodis przyznał, że zboże z Rosji ciągle jedzie tranzytem przez Litwę, by trafić na rynki trzecie. Jednak twierdził, że są to niewielkie ilości.

Skuodis podkreślił, że rosyjskie zboże przewożone jest głównie przez sąsiednią Łotwę, a jego państwo odgrywa w tym względzie mniejszą rolę, przytoczył w środę nadawca publiczny LRT. Dodał, że kwestia ta miała zostać poruszona w środę na zdalnym spotkaniu z łotewskim ministrem transportu Kasparsem Briškensem i estońską ministrem klimatu Kristen Michal.

„Mamy bardzo specyficzną kwestię, czyli transport rosyjskiego zboża przez kraje bałtyckie. Na Litwie nie jest to istotny problem, ilości są bardzo małe, ale na Łotwie nadal jest to duży problem” – powiedział dziennikarzom Skuodis.

Aušrys Macijauskas, przewodniczący Litewskiego Stowarzyszenia Plantatorów Zboża, powiedział w grudniu, że rosyjskie zboże przewożone jest przez Łotwę w dużych ilościach, a część trafia na Litwę. Minister rolnictwa Kęstutis Navickas powiedział wówczas, że rosyjskie zboże trafia do łotewskich portów, ale nie do litewskiej Kłajpedy. Wykluczył jednak możliwość przywozu rosyjskiego zboża z fałszywą dokumentacją pochodzenia, przypomniał LRT.

Navickas wzywał wówczas Łotyszy do podjęcia działań w tej sprawie.

Kwestia rosyjskiego zboża na Litwie była jedną z przyczyn protestów miejscowych rolników, do jakich doszło w zeszłym tygodniu.

Czytaj także: Zełenski uważa, że PiS przegrał wybory przez embargo na zboże z Ukrainy

Kresy.pl/Reuters

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply