Podczas debaty w ukraińskim parlamencie nad przyjęciem rezolucji w odpowiedzi na uchwałę wołyńską, deputowani Rady Najwyższej skrytykowali Sejm i Senat za ten „krótkowzroczny i szkodliwy krok” oraz „wybiórcze traktowanie historii”, mające na celu „upokorzenie narodu ukraińskiego i godności Ukraińców”.

Jak informowaliśmy wcześniej, w czwartek Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła rezolucję w reakcji na uchwałę polskiego parlamentu, określającą rzeź wołyńską mianem ludobójstwa. Według polskich korespondentów w Kijowie, debata w ukraińskim parlamencie przebiegała bez większych emocji.

Wiceprzewodnicząca Rady Najwyższej Ukrainy Oksana Syroid przedstawiając deputowanym projekt odpowiedzi na uchwały Senatu i Sejmu ws. ludobójstwa na Wołyniu oświadczyła, że strona ukraińska nie zdołała przekonać Polaków, że uchwała wołyńska jest – jak się wyraziła Syroid – szkodliwa. Zwróciła uwagę, że szereg ukraińskich polityków interweniowało w tej sprawie.

– Zapobiec tej decyzji starało się wielu ludzi. Był to przewodniczący Rady Najwyższej (Andrij Parubij), członkowie ukraińskiej strony w Zgromadzeniu Parlamentarnym Polski i Ukrainy, (Borys) Tarasiuk [były szef międzyparlamentarnej grupy ds. współpracy z Polską, podał się do dymisji po przyjęciu uchwały wołyńskiej– red.], ambasada Ukrainy w Warszawie, społeczność, prezydent Ukrainy (Petro Poroszenko)– mówiła z trybuny Syroid.

– Niestety, nie udało się nam przekonać naszych polskich partnerów. Osobiście uważam, że decyzja Sejmu jest krótkowzroczna i szkodliwa przede wszystkim dla Polski, która pozostanie dla Ukrainy strategicznym partnerem– zaznaczyła wiceprzewodnicząca ukraińskiego parlamentu.

Przeczytaj: Ukraińscy politycy i dyplomaci naciskają na Polskę – chcą utrącić uchwałę PiS ws. 11 lipca

Ambasador Ukrainy: o nieobecności Polski przy negocjacjach ws. Ukrainy zadecydowali Amerykanie

Z kolei Hanna Hopko, obecna szefowa parlamentarnej komisji spraw zagranicznych zwróciła uwagę, że mimo sporów historycznych Polska i Ukraina powinny dbać o swoją przyszłość. Przypomniała o obecności ukraińskiej reprezentacji na Forum Ekonomicznym w Krynicy, która „stara się o pogłębienie relacji z Polską, która jest naszym strategicznym sojusznikiem”.

– (…) Stalin nazwał kiedyś Polskę “nieporozumieniem historycznym”. To samo słyszymy dziś o Ukrainie z ust prezydenta Rosji Władimira Putina. Nie chcemy, by Polacy pozwalali sobie na wybiórcze traktowanie historii, bo właśnie takie traktowanie jest korzystne dla naszych wrogów. Dlatego nawołujemy, by nie oceniać wydarzeń historycznych. Tym niech zajmują się historycy– powiedziała Hopko.

Borys Tarasiuk powiedział, że czwartkowa uchwała parlamentu Ukrainy to “zwrot długu wobec narodu ukraińskiego”.

– Zwracamy dziś dług wobec narodu, bo tego, co odbyło się w Sejmie i w Senacie, nie można określić inaczej, niż jako próby upokorzenia narodu ukraińskiego i godności Ukraińców. Apeluję jednak do deputowanych o poparcie tego projektu– powiedział Tarasiuk. Przypomniał również, że strona ukraińska proponowała Polakom wspólną deklarację w sprawie Wołynia, ale – jak oświadczył – było to bezowocne.

Przeczytaj: Szef ukraińskiej grupy parlamentarnej ds. współpracy z Polską: PiS to partia nacjonalistyczna

Z kolei lider Partii Radykalnej Ołeh Laszko powoływał się na Jerzego Giedroycia:

– Pisał on, że bez niepodległej Ukrainy nie będzie niepodległej Polski. Oczekuję, że polskie władze zawsze będą pamiętały te słowa.

Laszko zaznaczył, że Polska i Ukrainy powinny zjednoczyć się i „wspólnie przeciwstawiać się nawale moskiewskiej i razem pokonać tę ordę”.

Uchwała przyjęta w czwartek po południu przez większość frakcji w ukraińskim parlamenciewyraża sprzeciw przeciwko “upolitycznianiu historii” i stwierdza, że decyzja polskiego Sejmu odsuwa na dalszy plan budowę “wspólnych konstruktywnych relacji” pomiędzy oboma krajami.

Za przyjęciem rezolucji zagłosowało 247 z 335 posłów obecnych na sali ukraińskiego parlamentu. Ukraińską rezolucję poparły Blok Petra Poroszenko, Front Ludowy, Samopomoc, Batkiwszczyna oraz Patria Radykalna, a także pojedynczy posłowie z innych frakcji. Uchwała jest zgodna z projektem o którym już pisaliśmy. Można w niej przeczytać, że ukraińscy posłowie “z przykrością, rozczarowaniem i głębokim zaniepokojeniem przyjął uchwałę Senatu i zgodne uchwalenie przez Sejm RP”uchwały wołyńskiej.

Według ukraińskiego parlamentu ustanowienie przez Sejmu RP Narodowego Ddnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej “nadało polityczną i historycznie niepoprawną ocenę tragicznych stron ukraińsko-polskiej historii, które dotyczą tragedii na Wołyniu”.

Ukraińcy stwierdzili, że przyjęcie uchwały dotyczącej lat 40-tych wpisuje w retorykę Rosji, która również korzysta z argumentów historycznych w walce z Ukrainą. W uchwale można również przeczytać, że sprawą “tragedii wołyńskiej” powinni zajmować się historycy, a politycy powinni zaprzestać instrumentalnego wykorzystywania historii do walki politycznej.

PAP / rmf24.pl / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. tagore
    tagore :

    Takie zarzuty ze strony autorów ustawy “beatyfikującej” OUN-B i jej UPA są raczej zabawne,interesujące jest czy mówią to z pełną świadomością swojej manipulacji czy też nie widzą
    kompletnie skutków przyjętej przez siebie ustawy. Pani Syroid obiecała poprawkę do ustawy o OUN-B ale też się jej zapomniało.

    tagore

  2. algirdaitis
    algirdaitis :

    Ukraincy, wy nie chrzancie mi tu o wybiorczym traktowaniu historii i o jakis mrzonkach Giedroycia. Wybiorczo to wy traktujecie historie. UPA, OUN, Waffen-SS i ten caly dabielski pomiot bandera to sa wszystko zbrodnicze jednostki. Sa skompromitowane, bo wymordowaly ponad 300 tys. niewinnych cywili, i to bestialsko. Nie chrzancie mi tu o rosyjskiej agenturze, bo czesc rodziny zostala wymordowana przez waszych cholernych bohaterow narodowych a druga czesc przekazala nam, swoim potomkom, jacy to dzielni byli wasi bohaterowie. Albo uciekali przed polskimi i sowieckimi partyzantami (tacy bohatorowie!!!) albo wspolpracowali z Niemcami.

    A Giedroyc glupoty gadal, ze nie bedzie wolnej Polski bez wolnej Ukrainy. Polska ma ponad 1000 lat historii i istniala, jak przez te ponad 1000 lat nie bylo Ukrainy (byla jako skladowa Rzeczpospolitej). Wiec moze spokojnie dalej bez tej Ukrainy istniec.

    Skonczcie z wybiorczym traktowaniem bandery i UPA, to wszystko bedzie dobrze. Przez takich wariatow jak Giedroyc, Michnik i innych pomylencow mozliwe stalo sie mozliwe, ze mordercy jak bandera, suchewycz sa winoszeni przez was na cokoly. Jakby wam ostro od samego poczatku powiedziano, ze nie ma przyzwolenia na banderyzm, moze by do tego nie doszlo. Tak to jest, jak sie buduje cos na klamstwie, mordercach i innych szemranych interesach.