Ukraińcy zawłaszczają historię polskiej piłki nożnej

Ukraiński portal Zaxid.net pisze o 120. rocznicy rozegrania pierwszego meczu w historii ukraińskiej piłki nożnej. A wszystko dlatego, że odbył się on we Lwowie – czyli na terytorium Ukrainy.

14 lipca 1894 roku odbył się mecz między drużynami lwowskiego i krakowskiego Towarzystwa Gimnastycznego “Sokół”. Warto nadmienić, że we Lwowie w lutym 1894 powstało towarzystwo “Sokił”, które było organizacją ukraińską, jednak w meczu rozegranym w Parku Stryjskim występował powstały w 1867 polski “Sokół”.

W artykule “120 lat na boisku” autor portalu Zaxid.net nazywa rozgrywkę “pierwszym w historii meczem na terytorium Ukrainy”. Autora jedynej bramki w meczu – Włodzimierza Chomickiego – nazywa “pierwszym w historii strzelcem ukraińskiego i lwowskiego futbolu”.

“Tak rozpoczyna się historia futbolu na terytorium Ukrainy. Chociaż w sąsiedniej Polscę datę tę również uważa się za początek historii polskiego futbolu. Warto dodać, że 120 lat temu obydwa miasta [Kraków i Lwów – KRESY.PL], przedstawiciele których brali udział w meczu we Lwowie, znajdowały się w granicach Austro-Węgier” – zaznacza autor.

W dalszej części pojedynek nazywany jest “pierwszym w historii Ukrainy i Polski meczem piłkarskim”. W artykule wspomina się też o tym, iż komitet wykonawczy ukraińskiej federacji piłkarskiej ustanowił w 1999 roku dzień 16 lpca 1894 jako początek histoii ukraińskiego futbolu. Miałoby to oznaczać, że ukraińska piłka nożna ma historię starszą m.in. niż futbol rosyjski, jak i historia tego sportu w innych krajach europejskich.

Na końcu autor artykułu zauważa, że Polacy “oburzali się, że Ukraińcy przywłaszczyli sobie datę pierwszego w historii meczu piłkarskiego na terenach Galicji”. Przytaczana jest argumentacja Polaków, iż Lwów i Kraków były polskimi miastami. Jednocześnie podawana jest nieprawdziwa informacja, iż to ukraińscy historycy ustalili datę historycznego meczu.

zaxid.net/Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. adamos1939
    adamos1939 :

    Jakże mnie te fakt nie dziwi… Czasem wręcz z każdym dniem we Lwowie przybywa różnych pomników i tablic, które upamiętniać mają “ukraińskie” wyczyny mieszkańców Lwowa i całej Małopolski Wschodniej… Polecam obejrzeć mały pomnik Ignacego Łukasiewicza na którym również mowa jedynie o “wielkim galicyjskim uczonym”… Jeśli ktoś chce zobaczyć to “cudo” pomnikowej techniki, to stoi ono dokładnie w miejscu, gdzie przed wojną, na terenach Targów Wschodnich stała słynna karafka Baczewskiego (potem przejęło ją Polskie Radio).