Choć przełom kwietnia i maja przyniósł mocne spadki giełdowych notowań paliw, do zmiany te jeszcze nie wpłynęły na ceny paliwa na stacjach.

Sprawę opisuje portal Bankier.pl. Zaznacza, że w połowie kwietnia br. rozpoczęła się kolejna fala przeceny gotowych paliw na światowych giełdach. Na początku maja, cena tony oleju napędowego w Londynie spadła z 800 do 650 dolarów. Nowojorskie kontrakty na benzynę przeceniono z kolei z blisko 2,90 dol. do około 2,30 dol. za galon. Oznaczało to spadek o blisko 19 proc. w przypadku oleju napędowego oraz ponad 20 proc. w przypadku benzyny Pb95.

Portal zwraca uwagę, że w Polsce kierowcy jeszcze nie odczuli wyraźniej tych zmian. Dotyczy to szczególnie detalicznych cen benzyny, które spadają „wyjątkowo opornie”. Według danych BM Reflex, w pierwszym tygodniu maja benzyna „95” kosztowała średnio 6,61 zł za litr.

 

„To co prawda o 5 gr/l mniej niż przed tygodniem, lecz równocześnie aż o 44 gr/l powyżej bieżącej ceny w hurcie” – podkreśla Bankier.pl.

W przypadku oleju napędowego odnotowano spadek cen średnio o 8 groszy na litrze (do 6,33 zł), czyli do najniższego poziomu od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku. To zarazem o ponad 1,3 zł mniej, niż trzy miesiące temu. Co ważne, w tym okresie ceny w hurcie spadły jednak aż o 1,75 zł/l.

„W rezultacie implikowana marża detaliczna na sprzedaży ON urosła do 43 gr/l i jest przeszło dwukrotnie wyższa od wieloletniej średniej. To samo dotyczy benzyny” – zaznacza portal.

Obecnie, litr benzyny Pb95 jest o 9 gr tańszy (1,3 proc.) niż rok temu, a olej napędowy aż o 1,12 zł/l (15%). Jedna w Polsce ceny paliw są wciąż relatywnie bardzo wysokie. Przed marcem 2022 benzyna Pb95 i olej napędowy nigdy nie kosztowały więcej niż około 6 zł za litr.

Bankier.pl zwraca też uwagę na silny spadek hurtowej paliw w PKN Orlen, który w piątek oferował benzynę Eurosuper95 najtaniej od wybuchu wojny rosyjsko-ukraińskiej (ok. 6,17 zł za litr, po doliczeniu VAT; akcyza i inne opłaty są wliczone w cenę hurtową netto). Jednak w takiej sytuacji benzyna na stacjach w teorii powinna kosztować najwyżej 6,4-6,5 zł za litr. Podobna sytuacja dotyczy oleju napędowego.

Portal przypomina też, że od 1 stycznia w Polsce z powrotem obwiązuje 23 proc. VAT na paliwa, zamiast 8 proc., a także akcyza. Zaznacza jednak, że nie było to bezpośrednio wyraźnie odczuwalne, gdyż w grudniu Orlen celowo utrzymywał sztucznie zawyżone ceny, by nie podnosić ich gwałtownie z początkiem 2023 roku.

bankier.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply