Kandydat Demokratów Joe Biden według badania Ipsos odnotował największą przewagę poparcia nad urzędującym Donaldem Trumpem – poinformowała w niedzielę agencja prasowa Reuters. Amerykanie mają uważać, że prezydent nie potraktował pandemii wystarczająco poważnie.
Jak poinformowała w niedzielę agencja prasowa Reuters, według badania Ipsos przeprowadzonego w dniach 2-3 października pogłębia się strata poparcia Donalda Trumpa względem jego kontrkandydata z ramienia Demokratów, Joe Bidena.
Wśród osób, badanych przez Ipsos sondaż wykazał, że 51% poparło Bidena, a 41% poparło urzędującego prezydenta Donalda Trumpa. Kolejne 4% wybrało kandydata ze strony innej partii, dodatkowe 4% ankietowanych stwierdziło, że jest niezdecydowanych. Według Reutersa, część ankietowanych uważa, że pandemia w USA miałaby łagodniejszy przebieg gdyby prezydent potraktował ją poważniej.
10-punktowa przewaga Bidena nad Trumpem jest najwyższa w ciągu ostatnich kilku tygodni, chociaż wzrost nadal mieści się w granicach błędu statystycznego ankiety wynoszących dla Ipsos 5 punktów procentowych.
Na około miesiąc przed wyborami Biden utrzymał wczesną przewagę, ale aby wygrać w wyborach, kandydat musi zwyciężyć w wystarczającej liczbie stanów, aby uzyskać większość głosów Kolegium Elektorów. Lokalne sondaże pokazują, że Donald Trump nie traci na popularności w decydujących stanach.
Zobacz też: Trump przewieziony do szpitala. „Czuję się bardzo dobrze” [+VIDEO]
Donald Trump i Joe Biden starli się w nocy z wtorku na środę w pierwszej debacie prezydenckiej w tegorocznej kampanii wyborczej. Toczony w Cleveland pojedynek zwrócił na siebie uwagę głównie z powodu chaotycznej dyskusji, obelg Bidena wobec Trumpa i powtarzających się prób przerywania byłemu wiceprezydentowi przez obecnego gospodarza Białego Domu.
Jak zauważa agencja Reutera, Trump nadał 1,5-godzinnej debacie chaotyczny przebieg próbując sprowokować Bidena regularnie przerywając mu. Moderujący dyskusję dziennikarz Chris Wallace z Fox News nie był w stanie nad nią zapanować, a Trump ignorował jego wezwania, by pozwolił Bidenowi mówić. Urzędujący prezydent ignorował również swoje ograniczenia czasowe i często skupiał się na osobie swojego rywala.
W pewnym momencie rozdrażniony Biden po wielokrotnych próbach przerwania mu powiedział do Trumpa: „Zamkniesz się, stary? To jest tak nieprezydenckie”. Nazywał również Trumpa “klaunem”, “kłamcą”, “rasistą”, “szczeniakiem Putina” i “najgorszym prezydentem w historii”. Agencja Reutera zauważyła, że podobnych określeń unikał Trump – na przykład ani razu nie użył określenia “Sleepy Joe”, którym regularnie obdarzał dotąd swojego rywala.
“Will you shut up man?” Joe Biden lashes out at President Trump during one of many chaotic moments in the first Presidential Debate. #Debates2020 https://t.co/VlT7z8v2lm pic.twitter.com/yqebFuvvbB
— Newsmax (@newsmax) September 30, 2020
Jak zauważono, Biden nie spełnił nadziei obozu Trumpa, że nie poradzi sobie w występie bez promptera, bądź będzie miał kłopoty z koncentracją.
Kresy.pl/Reuters
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!