Włodarze miast mają obecnie zakaz zasiadania w radach nadzorczych państwowych i gminnych spółek. Wcześniej chętnie w ten sposób “dorabiali”. Okazuje się, że chcą powrotu starych zasad.

Związek Miast Polskich, którego prezesem jest obecny prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, domaga się rezygnacji z regulacji obowiązujących od tej kadencji samorządu. Zakazują one zatrudniania wójta, burmistrza, prezydenta miasta w spółkach z udziałem Skarbu Państwa lub jednostki samorządu terytorialnego. Na początku listopada przedstawiciele ZMP przekazali ministrowi spraw wewnętrznych i administracji Tomaszowi Siemoniakowi pakiet z propozycjami zmian w tym zakresie.

“Z oczywistych powodów, jako odpowiedzialni za działanie administracji samorządowej, wójt, burmistrz lub prezydent miasta powinni mieć możliwość sprawowania bezpośredniego nadzoru nad spółkami gminnymi” – twierdzi ZMP.

Chodzi o art. 4a Ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne. Przewiduje on, że wójt, burmistrz, prezydent miasta, nie może być zatrudniony lub wykonywać innych zajęć w spółkach prawa handlowego, w których Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego posiadają bezpośrednio lub pośrednio przez inne podmioty co najmniej 10 proc. akcji lub udziałów.

Zobacz: Zatrzymany przez CBA prezydent Wrocławia usłyszał zarzuty

Czytaj: Samorządowcy Polski 2050 pozatrudniali się nawzajem w samorządowych spółkach

“Możemy samorządowców traktować dziwnie, inaczej, ale dlaczego mamy mieć w naszym kraju podwójne standardy? Chodzi nam po prostu o zasady, dlaczego te zmiany mają dotyczyć wójtów, burmistrzów i prezydentów, ale już marszałków czy starostów nie? Dlaczego wprowadzając zasadę kadencyjności, nie brano też pod uwagę parlamentarzystów?” – twierdzi Jacek Sutryk, cytowany przez serwis Money.pl.

W tym tygodniu do sprawy odniósł się też w “Protokole rozbieżności” na antenie TVP3 Katowice Arkadiusz Chęciński (PO), prezydent Sosnowca. “Burmistrzowie i wójtowie to tacy sami obywatele, jak każdy inny obywatel” – oświadczył. Stwierdził, że wprowadzone zmiany to element “niszczenia” i “likwidowania” samorządu za rządów PiS.

Wyraził opinię, że taka możliwość powinna dotyczyć także spółek w jego mieście.

Jego zdaniem, prezydent miasta powinien mieć możliwość sprawowania kontroli nad “największą spółką w mieście”.

Przeczytaj: Samorządowcy wymieniają się posadami. Nieformalna sieć powiązań

Zobacz także: Radni z Wrocławia masowo obsiedli miejskie spółki. Korupcja polityczna?

money.pl / katowice.tvp.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply