Rosyjski prawosławny duchowny został objęty dochodzeniem po tym, jak został sfilmowany podczas błogosławienia nowego pomnika sowieckiego dyktatora Józefa Stalina – poinformował w piątek portal stacji BBC.

Jak przekazała w piątek stacja BBC, rosyjski prawosławny duchowny został objęty dochodzeniem po tym, jak został sfilmowany podczas błogosławienia nowego pomnika sowieckiego dyktatora Józefa Stalina – poinformował w piątek portal stacji BBC.

Do zdarzenia doszło we wtorek podczas odsłonięcia ośmiometrowego pomnika w mieście Wielkie Łuki.

W oświadczeniu miejscowa diecezja stwierdziła, że jego działania nie odzwierciedlają poglądów cerkwi.

Zobacz też: W dawnym “mieście Stalina” odsłonięto jego popiersie

Według niezależnego rosyjskiego serwisu informacyjnego Sota duchowny przyznał, że podczas rządów Stalina zabito wielu duchownych, co doprowadziło do powstania wielu męczenników. Jego diecezja poinformowała, że nie wyraziła zgody na jego udział w wydarzeniu i że rozpoczęto „audyt wewnętrzny”.

Szacuje się, że dziesiątki tysięcy duchownych znalazło się wśród milionów ludzi zabitych lub zesłanych do obozów pracy podczas prawie 30-letnich rządów komunistycznych Stalina. Wiele kościołów zostało zniszczonych lub siłą zmieniono ich przeznaczenie, a religię postrzegano jako przeszkodę dla społeczeństwa socjalistycznego.

Kresy.pl/BBC

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply