Wschodni Okręg Wojskowy Rosji zakończył ćwiczenia na Wyspach Kurylskich, gdzie żołnierze ćwiczyli odpieranie desantu wroga, poinformowała we wtorek agencja prasowa Tass.
Jak poinformowała we wtorek rosyjska agencja prasowa Tass, Wschodni Okręg Wojskowy Rosji zakończył ćwiczenia na Wyspach Kurylskich, gdzie żołnierze ćwiczyli odpieranie desantu wroga. Wyspy od zakończenia II Wojny Światowej są terytorium spornym między Rosją i Japonią.
“Żołnierze przeprowadzali nocne ataki z osłoniętych pozycji na cele, które symulowały okręty przeciwnika i ćwiczyli wykrywanie wrogich celów powietrznych” – podało biuro prasowe.
„Pod kierownictwem pełniącego obowiązki dowódcy Korpusu Armii Wschodniego Okręgu Wojskowego, generała dywizji Władimira Bielawskiego, żołnierze ćwiczyli środki taktyczne podczas lądowania pozorowanych sił desantowych wroga na wybrzeżu jednej z Wysp Kurylskich” – podano w oświadczeniu.
„W ten sposób zespoły samobieżnych systemów artyleryjskich zadawały potężne ataki z osłoniętych pozycji ognia z odległości kilkudziesięciu kilometrów na cele nawodne, które symulowały hipotetyczne małe okręty desantowe wroga”.
Ponadto strzelcy przeciwlotniczy z jednostek Sił Powietrznych i Armii Obrony Powietrznej Wschodniego Okręgu Wojskowego ćwiczyli wykrywanie symulowanych celów powietrznych wroga w obszarze ich odpowiedzialności. Po otrzymaniu alarmu szkoleniowego o wtargnięciu do przestrzeni powietrznej, zniszczyli wykryte cele powietrzne za pomocą elektronicznych wyrzutni systemów rakiet ziemia-powietrze S-300V4.
Biuro prasowe Wschodniego Okręgu Wojskowego poinformowało wcześniej, że ćwiczenia rozpoczęły się pod koniec lutego i obejmowały ponad 1000 żołnierzy oraz około 300 elementów sprzętu wojskowego i specjalnego, w tym siły i wyposażenie Floty Pacyfiku, helikoptery i samoloty Sił Powietrznych Okręgu.
Jak informowaliśmy, Japonia złożyła oficjalny protest w związku z rozmieszczeniem przez Rosjan systemów S-300V4 na Wyspach Kurylskich.
Spór terytorialny o wyspy, które ZSRR zajęło pod koniec drugiej wojny światowej, uniemożliwił obu krajom podpisanie formalnego traktatu pokojowego. Japonia nazywa wyspy Terytoriami Północnymi, a Rosja – Kurylami.
Japoński rząd nazwał rosyjskie rozmieszczenie S-300 na Terytoriach Północnych „niedopuszczalnymi”.
„Jest to niezgodne ze stanowiskiem Japonii w sprawie Terytoriów Północnych i jest to nie do przyjęcia” – głosi stanowisko. Tokio wielokrotnie protestowało przeciwko rosyjskim ćwiczeniom wojskowym i ekspansji.
Zobacz też: Systemy S-300V4 zostały dostarczone rosyjskim jednostkom na Wyspach Kurylskich
Kresy.pl/Tass
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!