Stany Zjednoczone nie uważają, by istniało zagrożenie użycia broni nuklearnej przez Rosję, mimo niedawnej eskalacji retoryki Moskwy – oświadczył w piątek wysoki rangą przedstawiciel Pentagonu.

Monitorujemy codziennie ich potencjał nuklearny najlepiej, jak potrafimy. Nie uważamy, by istniało zagrożenie użycia broni nuklearnej, ani by istniało zagrożenie dla terytorium NATO – agencja Reuters cytuje urzędnika Pentagonu, który zastrzegł anonimowość.

poniedziałkowym wywiadzie dla rosyjskiej telewizji Siergiej Ławrow został zapytany o ryzyko wybuchu trzeciej wojny światowej, a także o to, czy obecna sytuacja jest porównywalna z kryzysem kubańskim w 1962 r. „Nie chciałbym sztucznie go wyolbrzymiać, choć wielu by tego chciało, ale niebezpieczeństwo jest poważne, realne i nie wolno nam go lekceważyć. Obecnie ryzyko jest znaczne” – powiedział minister spraw zagranicznych Rosji. Dodał, że Rosja „chce zmniejszyć to ryzyko”. Ławrow stwierdził też, że „NATO jest w istocie zaangażowane w wojnę z Rosją” poprzez dostawy broni na Ukrainę.

Sekretarz obrony USA Lloyd Austin odniósł się do słów Siergieja Ławrowa we wtorek po spotkaniu z przedstawicielami resortów obrony z ponad 40 krajów w bazie lotniczej Ramstein w Niemczech. Skrytykował słowa szefa rosyjskiego MSZ. Traktując wypowiedź szefa rosyjskiej dyplomacji w kategoriach grożenia wojną atomową Austin nazwał ją „niepomocną” i „nieodpowiedzialną”.

Przypomnijmy, że podsekretarz stanu USA, Victoria Nuland, została zapytana w ubiegłym tygodniu o możliwość użycia przez Rosję taktycznej broni jądrowej wobec Ukrainy. Nie wykluczyła takiej możliwości. „Mamy do czynienia z Putinem, który już wydał rozkaz popełnienia straszliwych, brutalnych zbrodni wojennych. Tak więc wszystko jest możliwe i musimy być przygotowani na użycie przez Rosję różnych rodzajów broni z katastrofalnymi skutkami” – powiedziała Nuland. Jak podkreśliła, USA i inne państwa NATO wysyłają Putinowi sygnały, że użycie broni jądrowej „będzie katastrofą nie tylko dla Ukrainy i świata, ale także dla samego Putina i Rosji”.

reuters.com /Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz